14

316 14 4
                                    

Udeżyłam o coś miękkiego? Odbiłam się i znowu i znowu. To.. Nie koniec?!.. Spojrzałam dookoła siebie, byłam u sąsiadów w ogrodzie.. Na trampolinie.. BOŻE ŚWIĘTY.. JA ŻYJE! Wstałam i wylałam z trampoliny. Przeszłam przez małą furtkę dzielącą nasze ogródki. Wpadłam na Ukrainę. Patrzył się na mnie zdziwiony a po chwili mnie przytulił. Cóż nigdy nie byliśmy zbyt blisko z bratem ale nie psujmy tej chwili , przytuliłam go mocno. Wróciliśmy do domu, martwiło mnie jedno... Co się stało z polą.. Bez dłuższego marudzenia weszłam do mojego pokoju. Pola wypłakiwała się w koszulkę Białorusi, smutny widok.. Podeszłam i je przytuliłam..
- TY ŻYJESZ?! -wrzasneła Białorus
- głupi zawsze ma szczęście - westhniełam. Pola się na mnie popatrzyła. Żuciła się na mnie i mocno przytuliła
- PRZEPRASZAM... przepraszam... Nie wiem co we mnie wystąpiło... Przepraszam... -zaczeła wyjąkiwać przeprosiny . Ucieszyłam ją pocałunkiem który Pola szybko odwzajemnia
- najedliśmy się strachu przez was! -powiedział wkurwiony Kanada . Białoruś wyżuciła ich z mojego pokoju . Przerwałam pocaunek i spojrzałam prosto w oczy mojej ukochanej
- czemu chciałaś się zabić..
- nie wiem... -pola złapała się za głowe - od zawsze mnie ciągneło do śmierci... Od kiedy tylko sięgam pamięcią chciałam się zabić... - zamarłam.. - nie wiem co mną wtedy kierowało! .. Nie pamiętam tego... Przepraszam, przepraszam- pola zaczeła powtarzać słowo przepraszam ciągle, pocałowałam ją i przestała
- codziennie biorę tabletki od lekarza, ale ostatnio o nich zapominam... -powiedziała roztrzęsiona - antydepresanty.. -dodała po chwili
... Czujęłam wielki smutek... Nie wielki kurwa, przeogromny smutek... I żal.. Sama do siebie.. Że o tym nie wiedziałam... Pomimo tylu lat przyjaźni... Czułam że zaczynam płakać... Przytuliłam Polskę z całej siły pomimo piękącego bulu mięśni.
-gdzie masz te leki?.. - po chwili namysłu sama się domyśliłam że ma je u siebie w domu, Rosja debilko.
- idziemy do ciebie do domu- wstałam i zaczełam się zbierać, jeżeli to będzie potrzebne zamieszkam u niej. Będe o nią dbać i się nią zajmować. Może moje plany szlak trafi ale chuj z tym ona jest najważniejsza. A nasza randka z okazji walentulenk, a jebać to zrobię coś innego. W domu. Bez żadnych klifuf i niebezpiecznych miejsc. Założyłam na Polsze moją bluzę , wziełam ją na ręke i wyszłam. Na odchodne krzyknełam do domowników że idziemy do Polski do domu. W sumie i tak ona by nie mogła u mnie mieszkać bo ma pełno zwierząt a jej brat chyba już z nią nie mieszka. Chuj coś się wymyśli. Szłam szybkim krokiem do domu Polski, to niedaleko więc nie powinnyśmy się zbyt zziębić. Weszłam do domu Polski, używając zapasowgo klucza spod wycieraczki. Posadziłam Pole na kanapie i zaczełam szperać w poszukiwaniu tabletek. Pola podeszła do jednej z pułek i wyciągnęłam flakonik z tabletkami, wzieła jedną i odłożyła flakonik na blat .

Polska

Miałam pustke w głowie, połknełam tabletkę i wruciłam na kanape. Co ja wtedy miałam w głowie... Nie wiem.. Rosja mnie czule przytuliła, po chwili zasnełyśmy. Rano obudził nas Węgry. Oznajmiając że został ojcem i z Austrią zamieszkają w domu nieopodal. I teraz dom jest tylko mój bo jak sam stwierdził " widzę że wam też się przyda trochę prywatności bez starego pryka na chacie " i po krótkiej rozmowie wyszedł. Cóż teraz będe sama
- może zamieszkamy razem? - wypaliła Rosja, cóż jesteśmy z sobą kilka dni ale znamy się od zawsze więc nie ma problemu, tylko
- ja mam strasznie mały pokój jak na nas i zwierzaki
- to zrobimy remąt - nie pomyślałam o tym, uśmiechnełam się. To chyba nowy początek. Gdzie wkońcu będe szczęśliwa
- to co? Śniadanie i zaczynamy! - Rosja wstała i poszła do kuchni zrobić śniadanie, ja wziełam moje pigułki i poszłam się ubrać bo dalej byłam w sexy stroju u bluzie Rusi. Wruciłam w moich ciuszkach i zjadłam pyszne śniadanko po czym nakarmiłam zwierzaki i się z nimi pobawiłam. W tym czasie Rosja załatwiła nam rzeczy na remąt. Czas przeleciał nam tak szybko że praktycznie nie obejżałyśmy się a ściany były pomalowane, stare graty wyniesione a nowe meble poskładane i poukładane.
- GOTOWE! - położyłam doniczkę z kwiatkiem na parapet. Nasz nowy pokój był cudowny . Co prawda zleciał nam cały dzień i znowu żadna z nas nie poszła do szkoły czyli klasyk w takich powieściach czekaj co? Ehem
Wtuliłam się w Rosję.
-mały misu lubi tuli? -Rosja złośliwie uszczypneła mnie w tyłek
- A duży misiu lubi mój tyłek ? - odpowiedziałam równie złośliwie i uszczypnełam ją w cyca UwU młahaha.
Rosja się na mnie obraziła :< zrobiłam słodkie oczka, nie podziałało, zrobiłam smutną minkę, też nie podziałało nosz kurwa. Co mam zrobić by podziałało! Stanełam przed Rosją . Podciągnełam bluzkę i stanik tak by było widać mi cycki . Zgadnijcie kto magicznie się odbraził? No oczywiście że duży misu. Praktycznie natychmiast złapała mnie za talie i przesunęła do siebie . Co za zbok! Powaliłam ją na nasze nowe łóżko. Złapała mnie w tali i zaczeła macać za tyłek. Co za zboczuch -. - w ryj zaraz oberwie. Pocałowałam ją a ona mnie powaliła i zaczeła całować namiętnie

Rosja

Powaliłam słodziaka i całowałam namiętnie. Po długiej chwili oderwałam się od niej. Zaczełam całować ją po szyji
-Misiu! ~ zostaw! - Polska prubowała mnie odepchnąć lecz jestem za ciężka .
- w ryj oberwiesz! - taaa bo ty mi coś zrobisz . W tym momencie poczułam jak coś a dokładnie ktoś ugryzł mnie w cycka. Mimowolnie jąkłam i zasłoniłam cyca ręką. Polska się na mnie dziwnie patrzyła.
-no co? - powiedziałam zła i się odsunełam. Mój biedny cycek
- słodko jęczysz - co kurwa?! Zrobiłam obarżoną minę na te słowa . Pola mnie przytuliła . Pf co ona sobie myśli ugryzła mnie w cyca i jeszcze mnie tuli, mały bandyta . Przytuliłam ją mocno. Pola ziewneła. Dla takich maluchów jak ona już pewnie jest puźno. Położyłam się z nią
- Gdzie takie brudne spać w nowym łóżku! - pola nagle dostała niebiańskiej energi i zepchneła mnie z łóżka. Uderzyłam plecami o podłoge, kuźwa jak boli. Pola poszła do łazienki, a ja stwierdziłam że w tym czasie zrobię herbatę ale zatrzymała mnie mała rączka  wciągając mnie do łazienki. O kurwa o kurwa o kurwa, ona jest nago. Czułam że cała jestem czerwona. Co prawda widziałam ją już nago ale jednak! Ten widok, TA DUPA, sprawia że robię się cała czerwona.
-rozbieraj się buraku - polsza weszła do wanny i się w niej położyła. Rozebrałam się szybko i weszłam za nią do wanny. Pola się o mnie oparła. Z tej wysokości idealnie widzę jej cycki . Jędrne kształtne  cycki, Rosja durniu o czym ty myślisz. Dziś jest środa więc za dwa dni walentynki.
- idziemy jutro do szkoły? - zapytała pola, cóż chyba musimy . Pokręciłam głową na tak. Szkoda że w szkole nie będziemy mogły sie zachowywać jak para . Posiedziałyśmy trochę w wannie umyłyśmy się i wruciłyśmy do pokoju. Nadal się na tą zajebistą dupe nie mogę napatrzeć. Jest cudna hyhy i tylko moja. Klepnełam Polse w tyłek , normalnie galaretka :3 Polska popatrzyła na mnie gniewnie. Powaliłam ją na łóżko i złapałam za nadgarstki. Cóż może rano jest szkoła ale jebać to. Pocałowałam ją namiętnie

Lemon alert

Ręką zjechałam po jej brzuchu. Polsce wyraźnie się to podobało . Włożyłam jej kilka palcy. Mm~ jak słodko jękneła ~ ruszałam szybko ręką a pola jęchała i co jakiś czas wyjąkiwała moje imię, cóż podnieca mnie to :) włożyłam kolejne pace i ruszałam nimi coraz szybciej i szybciej . Pola wypieła się jak strzała i poczułam że robi się coraz mokrzej ~ hyh~ wyciągnełam palce i oblizałam je z kremowego glutka . Pola zakryła twarz dłońmi. Urocze. Pogłaskałam ją czystą ręką . Zniżyłam głowe i pocałowałam Pole w cipkę po czym zaczełam ją lizać i
ssać hyh Pola jęczała głośno
- R-rosja ~ -wyjękała moja mała księżniczka po czym znowu wypieła się jak strzała i na języku poczułam coś ciepłego. Oblizałam się , nie powiem smaczny jogurcik jeżeli wiecie o co chodzi drodzy czytelnicy znaczy co? Przytuliłam moją dyszącą piękność
- czy ty musisz mi tak mokro robić?! Zboku! I pedofilu! - Polska obruciła się plecami do mnie, złapałam ją za cyca i przysunełam spowrotem
- no muszę ~ - wyszwptałam jej do ucha na co Pola się zarumieniła

Koniec lemona not horny czytelnicy mogą czytać dalej

Pola ziewneła i chyba zasneła. Słodkie, głaskałam ją i prubowałam zasnąć choć nie było to łatwe . Leżałam na łóżku tuląc pole, po długich chwilach przysnełam

Cześć i czołem kluchy z  rosołem
Żyje, Rosja też żyje chociaż chciałam ją uśmiercić. Cóż nieudało się bywa takie życie. Miłego dnia czytelnicy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 29, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

[RUSSIA X POLAND] Pokochaj mnie aniołku ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz