[RUSSIA X POLAND] Pokochaj mnie aniołku ~

Rozdział 8.

- Rus...muszę ci coś powiedzieć... -pola pochyliła się jeszcze bardziej nade mną

Nagle ktoś wparował z buta do pokoju.
- uuu fajnie się bawicie -powiedział bardzo znajomy mi głos
-notatki masz w salonie, ja się zwijam. -postać wyszła i chwile potem było słychać głośne " TYLKO SIĘ ZABEZPIRCZCIE! " i zamykanie się drzwi.
Pola zeszła ze mnie i zaczeła się trząść. W jej oczach było widać łzy. Serce mi się krajało na ten widok. Przysunełam się do niej i objełam ją ramieniem... Poli się o mnie oparła i siedziałyśmy tak. Jebany ziemniak. Zespół taką chwile i się teraz nie dowiem co chciała mi Pola powiedzieć. Jak złapie tego szkodnika to nogi z dupsa jej wyrwe. Spojżałam na kalendarz. 5 dni do walentynek. Eh i tak dobrze że są one w piątek to zabiorę Pole na randkę, trochę ostatnio myślałam gdzie by ją zabrać i chyba najlepszym pomysłem było by zabrać ją nad wodospad motorem i zrobić sobie tam piknik. W sumie wszytko mam zaplanowane. Tylko kupić jedzonko i znaleść jakąś romantyczną trasę na wodospad. Westchnełam . Pola siedziała skulona na moich kolanach i się we mnie wtuliła. Wygląda jak mały kitku. Co prawda do okoła nas latało kilka kotów i pies ale się chyba zmęczyły bo teraz leżą w kącie pokoju i śpią. Położyłam dłonie na jej tali . Spojżała się na mnie dziwnej.
-No co? Fajną masz. -poli popatrzyła się na mnie lekko poirytowana. Nagle wbiła mi swoje pazurki w pierś. Popatrzyłam na nią z wtf na mordzie
-No co? Fajne masz - powiedziała i się zaśmiała.
-o ty mały -chwyciłam ją mocniej w tali i podniosłam. Poli oplotła swoje nogi na mojej tali a ręce na szyji. Heh. Złapałam ją trochę za tyłek
-zboczuch - powiedziała i się zaśmiała. No muszę powiedzieć że dupe to ona ma 11/10 . Taka zajebista jest. Macałam ją troszkę po dupci
Pola zbliżyła się do mnie
-maluch chce całusa? Hm? ~ - powiedziałam śmiejąc się
-bardzo uwu - powiedziała pewna siebie. Hyh. Wbiłam się w jej usta. Mm~ pola aż jękła. Całowałyśmy się bardzo namiętnie. Poli czasami jęczała mi w usta co mnie kurewsko podnieca. Kiedy brakło nam tlenu w płucach oderwałyśmy się od siebie. Zaczełam ją całować po szyji
-Mm~ Rus ~ - jękła . Zrobiłam jej malinkę na szyji, w bardzo widocznym miejscu . Hyh ~

TU ZACZYNA SIĘ SCENA 18+ , JEŚLI NIE LUBISZ LEZBISKIEGO LEMONA NIE CZYTAJ.

///Pola///

Rus całowała mnie po szyji. Było to takie przyjemne ~ mm~ nagle poczułam lekki przyjemy ból na szyji. Jękłam cicho . Po chwili pieszczot Rus położyła mnie na łóżku i usiadła okrakiem na mnie
- Pola. Napewno tego chcesz? - zapytała bardzo poważnym głosem. Pokiwałam głową na tak na co Rosja się uśmiechneła. Patrzyła się na mnie wzrokiem jak by zaraz miałaby mnie zjeść. Miałam dziwny pomysł. Wstałam do siadu i przywaliłam rosje tak że to ja na niej siedziałam. Zdjełam sweter i rzuciłam gdzieś w kąt. Rus widocznie była zaskoczona. Poczyliłam się nad nią. Rus połżyła swoje dłonie na moich plecach i zaczeła powoli wsuwać palce pod moją bluzkę. Hyh. Wyprostowałam się i zdjełam bluzkę. Rosja była w kolejnym szoku. Położyła dłonie na moich rzebeach. Były bardzo widoczne i mocno wystawały . Zjechała dłońmi do tali. Zaczełam wkładać powoli ręce pod jej bluzkę i ją podsuwać do góry. Jezu.. Ona ma sześciopak. Jakie fajne uczucie go dotykać . Zdjełam jej koszulkę.
- i kto tu jest zboczuchem? ~ -powiedziała Rosja i mnie zdominowała. Leżałam pod nią i ona mnie trzymała za nadgarstki . Zniżyła się i zaczeła mnie namiętnie całować. Odwzajemniłam pocałunek. Poczułam że Rus napiera językiem na moje zęby. Pozwoliłam jej na trochę zabawy i ona włorzyła mi język. Głęboko. Bardzo głęboko. Jękłam głośno. Poczułam jej dotyk na moich plecach. Po chwili miałam już rozpięty stanik a sekundę puźniej leżał on gdzieś rzucony w kąt. Jej ręka dotykała moich piersi. Ah~ to było tak przyjemne ~ . Rus oderwała się odemnie. Zniżyła się i zaczeła lizać moje piersi. Jękłam cicho. Pieściła je, lizała, całowała. Jej ręka zjechała na mój brzuch, zsuneła ze mnie spodenki . Spojżała mi prosto w oczy po czym wsuneła ręke pod moje majtki. Ah! ~ czułam że się rozpływam z przyjemności zamknełam oczy i w pełni oddałam się Rosji. Poczułam coś mokrego na dole. Nagle ból, przyjemny ból. Jękłam głośno i wbiłam pazurki w pościel, zacisłam moco nogi
-shh~ za chwilę przestanie boleć ~ będzie przyjemnie ~ -głos Rusi mnie uspokojił ale nadal trochę się bałam. Ból ustał po dłuższej chwili i Rus zaczeła ruszać ręką we mnie, zaczeło się od powolnych i delikatnych ruchów ale z każdym kolejnym ruchem Rosja coraz bardziej przyśpieszała i stawała się coraz mniej delikatna. Podobało mi się to ~ jęczałam bardzo głośno, tak że chyba ludzie z ulicy mnie słyszeli.
-R-rus ~ -jękłam głośno na co ona przyśpieszyła do kosmicznego wręcz tępa. Nagle poczułam tak wielką rozkosz ~ jękłam jak nigdy. Poczułam że mam straszliwie mokro na dole. Gdy boskie uczucie mineło zaczełam troszkę dyszeć. Otworzyłam oczy i spojżałam na Rosję, oblizywała palce z czegoś .
- jesteś taka słodka gdy jęczysz ~ -powiedziała i się uśmiechneła - w dodatku smaczna ~ -dodała po chwili i się oblizała . Złapała mnie za nogi i delikatnie je rozkraczyła bardziej
-Jeszcze nie skończyłyśmy zabawy ~
- zdziwiłam się trochę co ona może zrobić jednak po chwili poczułam coś wilgotnego. Spojżałam na rus. To jej język był taki wigotny. Nagle włożyła mi język i zaczeła nim ruszać. Ah~ zacisłam lekko nogi. Rus coraz bardziej przyśpieszała, wkładała język jeszcze głębiej. Jęczałam jak szalona. Wbiłam pazurki w pościel , znowu czułam tą boską przyjemność. Rus wyjeła ze mnie język i się oblizała. Dyszałam głośno . Rus położyła się obok mnie na łóżku, wtuliłam się w nią. Byłam tak cholernie zmęczona...

TU SIĘ KOŃCZY LEMON

///Rus///

Nie wierze w to co się przed chwilą stało.Szczerze nigdy nikogo wcześniej nie ruchałam. Spojżałam na malucha, spała wtulona w moje piersi. Awww jak słodko. Zaczełam ją głaskać.
-Kocham cie  słodziaku - pocałowałam ją lekko w czułko. Dobrze że spała... Ale skoro chciała się ze mną ruchać coś do mnie czuje... Może... Odgarnełam włosy z jej czoła. Obiełam ją ramieniem i wpatrywałam się w nią.
-moje maleństwo... Tylko moje ~ powiedziałam . Japierdole w Yandere się zamieniam. Strzeliłam facepalma. Wpatrzyłam się w nią. Przykryłam kołderką i zaczełam zasypiać.

No hej ~ nie wiem co mnie skłoniło do pisania lemona ale wyszedł chyba ok 👌 miłego dzionka ludkowie którzy to czytają

Chcecie trust or dare? Piszcie pytania na Artbooku ^^