1. Kolejny rok szkolny

176 4 1
                                    

Kolejny dzień i znowu to samo.
Wstawanie rano, uczenie się przez 24h na dobę oczywiście z krótkimi przerwami na potrzeby pierwszorzędne. Ciągłe wykłady i sprawdzanie wiedzy Aureli.
Rodzice zachowujący się jak nauczyciele zadający mnóstwo zadań pomimo tego, że są wakacje.

Była już coraz bardziej tym zmęczona.
A najbardziej doskwierała jej samotność.

Od młodych lat rodzice zabraniali jej zabawy z rówieśnikami. Uważali, że jest to zbyt rozpraszające i bardzo źle wpływa na jej dorastanie. Wszystkie urodziny i święta obchodziła w gronie rodziców ale i tak nigdy nie mogła nacieszyć się całym dniem swobody. Nawet w jej dniu nie mogła sobie odpuścić nauki.

Jedyną rzeczą dzięki, której jeszcze nie zwariowała był od zawsze Hogwart.
Jedyne miejsce gdzie może być w pełni sobą. Oczywiście bez zaniedbywania nauki. Gdyby nie miała perfekcyjnych ocen to rodzice od razu by ją stamtąd wypisali. Co za tym idzie, skazana by była na nauczanie domowe.

A tak to przynajmniej może poznawać ludzi i spędzać z nimi miło czas. Właśnie w Hogwarcie poznała swoją najlepszą przyjaciółkę Lucy.

Poznały się w pociągu gdzie wpadły na siebie, obie idąc z nosem w książkach. Lucy jest bardzo podobna do Aureli, też jest z Ravenclawu, jest mądra, dobrze wychowana i kocha chodzić z głową w chmurach.

***************************************

Wakacje mineły w mgnieniu oka, Aurelia miała kupione wszystkie książki na następny semestr od razu gdy skończyła 6 rok nauki. Oczywiście przestudiowała je wszystkie dwa razy, przecież jak to mówią jej rodzice ,,nie można pójść nie przygotowanym do szkoły,,.

Aktualnie czytała jakąś książkę o magicznych stworzeniach lecz ciągle nie mogła się skupić gdyż jej myśli leciały w stronę Hogwartu. Ostatni dzień wakacji mijał jej jak wszystkie inne lecz tym razem cieszyła się.
Cieszyła się bo wreszcie mogła wrócić do szkoły, do swoich znajomych. Wreszcie nie będzie musiała wszystkiego robić pod dyktando rodziców.

Chociaż w domu nie przesiadywali całymi dniami to i tak nie przeszkadzało im to w pilnowaniu Aureli. Prawie w całym mieszkaniu mieli specjalne urządzenia żeby móc w każdej minucie sprawdzić co ona robi. Dla młodej dziewczyny było to bardzo uwłaczające.

W nocy nie mogła zasnąć z podekscytowania. Ostatni rok nauki w Hogwarcie. Oczywiście nie chciała tego kończyć, najbardziej marzyła o tym by po szkole zostać badaczem magicznych zwierząt. Nigdy nie powiedziała o tym rodzicom bo już wiedziała jaką odpowiedź dostanie i przewidywała, że się mocno rozgniewają.

Nigdy nie miała tyle odwagi by się im sprzeciwić, jest ich jedyną córką i nie może ich zawieść. Cała rodzina pokłada w niej wielką nadzieję.
Nawet w proroku codziennym pisali o niej jako wielkiej szansie dla przyszłości.

***************************************

Wreszcie długo wyczekiwany pierwszy września. Znalazła jakiś pusty przedział i w końcu mogła odpocząć i mieć chwilę tylko dla siebie.

Po dłuższej chwili rozmyślań chwyciła za książkę i zaczęła pogłębiać się w lekturze.

Nie trwało to długo gdyż nagle usłyszała otwierające się drzwi przedziału. Stanął w nich brązowo włosy, wysoki chłopak z paroma bliznami na twarzy, co zaciekawiło Aurelie.

-mogę się dosiąść?- zapytał z lekkim zawachaniem, drapiąc się po karku.

-jasne, wchodź. - uśmiechneła się ciepło i machneła ręką żeby usiadł przed nią.
Chłopak niemal momentalnie odwzajemnił uśmiech i zajął puste miejsce.

Wounded love-James PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz