❀✿❁12❁✿❀

22 1 0
                                    

Weekend minął mi bardzo szybko. Spotkałam się wczoraj z Hyunjinem. Nie było to miłe spotkanie. Chłopak zrobił mi awanture na całą restaurację. Powiedział, ze nie mogę przyjaźnić się z Sunoo. Nie chciał powiedzieć mi powodu, zdenerwowałam się i wyszłam. Nie będzie mi mówił z kim mam się zadawać. Hyunjin należy do mafi, a Sunoo nie więc o co mu chodzi. Wstałam dzisiaj wcześniej czyli o 4. Muszę odrobić zadania, ponieważ przez cały weekend byłam u Minow. Sunoo ma być po mnie o 6.40 jedziemy jeszcze do subwaya.

-wiki, mama zostawiła ci pieniądze na stole w kuchni-. Powiedział mój młodszy brat, ktory wszedł mi do pokoju.

-okejj-. Powiedziałam i zaczęłam mój makijaż. Zrobiłam sobie standardowy makijaż i wyprostowałam włosy. Założyłam na siebie dżinsy z dziurami, a do tego czarny top. Zeszłam na dół i zaczęłam ubierać buty. Przez okno zobaczyłam auto Sunoo, więc szybkim krokiem wyszłam z domu.

-to co jedziemy-. Zapytał chłopak, który siedział już na miejscu pasażera. Pokiwałam głowa i wsiadłam do samochodu.

➷.・゜゜・.・゜゜・.・゜゜・.・゜゜・.・゜゜・➹

-co się dzieję między tobą, a moim bratem? Myślę, że to nie jest chłopak dla ciebie-. Powiedział Sunoo, który zaczął parkować.

-nic? Ile osób będzie mi to mówić przecież, mam chłopaka. A tak po za tym Yoongi mnie nie kręci.

-to dobrze-. Powiedział i wyszedł z samochodu.

W subwayu zamówiliśmy dwie kanapki i kawy. Siedzieliśmy przy stoliku śmiejąc się tak naprawdę z niczego. Zobaczyłam jak Hyunjin wychodzi do lokalu. Gdy zobaczył mnie od razu wyszedł. Zdziwiło mnie to.

-to nie był twój chłopak?-. Zapytał Sunoo który kończył swój napój.

-tsaa... Nie wiem o co mu chodzi, unika mnie.- powiedziałam i schowałam twarz za kanapką z kurczakiem.

-nie ma innej opcji, musicie porozmawiać-. Powiedział i zaczął sprzątać papierki ze stolika.

-jedziemy? Za 15 minut są lekcję-. Powiedziałam.

-tak, chodź-. Powiedział po czym szybko poszliśmy do samochodu i pojechaliśmy do szkoły. W szkole Sunoo poszedł do Jk i Tae, a ja poszłam do łazienki w której moje przyjaciółki zawszę siedzą.

-hej-. Powiedziała Nadia i rzuciła mi się na ręce.

-no hej, co robicie?-. Powiedziałam i zaczęłam się witać z Kamilą i Karoliną.

-gadamy o tobie-. Powiedziała Kamila.

-o mnie? A to dlaczego?-.

-Yoongi tu był, zrobił awanturę przed szkołą i cię szukał-. Powiedziała Karolina.

-c-co? On jest normalny? Gnojek...- powiedziałam po czym usiadłam na podłodze. Właśnie zadzwonił dzwonek więc udalysmy się do klasy. Właśnie była lekcją angielskiego. Usiadłam z Sunoo. Nie miałam ochoty siedzieć w szkole, postanowiłam urwać się z lekcji i udać się do posiadłości Minow. Po co? Muszę powiedzieć co myślę i wytłumaczyć parę spraw z Yoongim. Powiedziałam Kamili żeby przekazała pani od biologi, że rozbolał mnie brzuch. Wzięłam torbę i wyszłam ze szkoły właśnie szłam w stronę autobusu, gdy nagle zajechał mi drogę nie znany mi samochód. Wyszli z niego dwaj mężczyźni, zaczęłam się wyrywać jednak byli silniejsi. Jeden przyłożył mi jakiś materiał do twarzy po czym włożyli mnie do samochodu.

|Nienawidzę cię| M.YOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz