❀✿❁14❁✿❀

21 1 0
                                    

Obudziło mnie coś miękkiego, raczej ktoś. Był to mały brązowy piesek, który wyglądał jak zabawka. Zwierzę lizalo mnie po twarzy, sięgnęłam wzrokiem na zegar na ścianie była prawie szesnasta. Wstałam i zaczęłam rozglądać się po całym domu. Znajdowała się tu kuchnia z salonem, łazienka, sypialnia i basen. Postanowiłam pójść coś zjeść, weszłam do kuchni i ujrzałam karteczkę. Treść liściku zawierała informację takie, ze Yoongi będzie o dwudziestej. Mam zjeść coś i nakarmić Holly. Holly? To chyba ten pies. Dziwne, że Yoongi ma psa. Nasypalam karmę do miski i skierowałam się w stronę lodówki. W lodówce było bardzo dużo alkoholu, jednak jedzenie też się znalazło. Zobaczyłam usmazonego kurczaka z rzotkwią. Podgrzalam sobie danie na patelni i zaczęłam jesc. Nie miałam ani telefonu, ani laptopa. Super. Oglądnę coś w telewizji. Usiadłam pod telewizorem i zaczęłam szukać filmu. Telewizor był stary więc nie było w nim internetu. Zaczęłam przeglądać płyty na których były filmy gdy zobaczyłam zdjęcie, przyciete zdjęcie. Na fotografi był Yoongi, Sunoo i... I nie wiem kto, ale wiem, że to napewno kobieta. Tylko dlaczego jest wycięta. Wywnioskowałam, że to kobieta ponieważ miała długie wlosy i na fotografi był skrawek różowej koszulki. Odłożyłam zdjęcie na miejsce i wybrałam film. Incepcja? Brzmi nieźle. Włączyłam płytę i usiadłam na kanapie. Dołączył do mnie pies. Przykryłam się kocem, ponieważ nie było ogrzewania. Jest w salonie kominek, ale nie wiem jak go włączyć. Jest jesień, a na dodatek jestem zmarzluchem. Po godzinie filmu Yoongi wszedł do domu.

-jestem-. Powiedział po czym wszedł do salonu.

-nie odpowiedziałam tylko oglądałam dalej przytulona do psa-.

-Incepcja? Mój ulubiony film-. Powiedział i usiadł obok mnie. Chłopak położył się głowa na moich kolanach. Kupiłem ci piżamę i parę ubrań. Za niedługo pojedziemy razem na zakupy.

-dzieki?-. Zapytałam nie pewnie. Myśli, że co? Kupi mi piżamę i wszystko będzie dobrzr? Leży mi na kolanach, ale go nie ściągnę. Muszę się go słuchać, mam nadzieję, ze Hyunjin mnie uratuję. Siedziałam tak bez ruchu gdy chłopak chwycił mnie za rękę i po chwili powiedział.

-twoje dłonie są zimne, pójdę zapalić w kominku-. Powiedział i zaczął wkładać drewno do kominka. Czekałam, aż się przypomni o obietnicy z rana i szczerze miałam nadzieję, ze zapomniał.

-jadłaś?-. Zapytał po czym otrzepal ręce z drewna.

-tak, jadłam kurczaka-. Powiedziałam i wstałam z kanapy.

-gdzie idziesz?-.

-ide spać-. Powiedziałam po czym zaczęłam iść w stronę pokoju.

-zaczekaj, proszę tu masz ubrania-. Podał mi torbę z ubraniami, po czym słodko się uśmiechnął. Slodko Wiktoria on jest chory psychicznie, a ty myślisz, ze ma slodki uśmiech.

-dzięki-. Powiedziałam i weszłam do sypialni. W sypialni była łazienka, więc zabrałam ubrania i poszłam się umyc.

-co to jest?-. Powiedziałam do siebie. W torbie była piżama w kolorze białym w misie. O dziwo spodobała mi się, a do tego jest w moim rozmiarze. W opakowaniu byly też jakieś ubrania szczotka i szczoteczka do zębów. Umyłam więc zeby i wyszłam z łazienki. W sypialni był Yoongi, nie miał na sobie koszulki. Leżał na łóżku i patrzył na mnie jak na jedzenie.

-uroczo wyglądasz-. Powiedział i usiadł na łóżku. Nie odpowiedziałam.

-dlaczego jesteś taka nie miła? Jak tak dalej pójdzie zobaczysz co stanie się Olkowi.

-jaką mam pewność, że nie kłamiesz?- powiedziałam z przerażeniem.

-jaką? No nie wiem, ale wiem jedno. Co dziennie chodzi do szkoły ma na 8, a gdy wraca ze szkoły idzie na zajęcia z piłki nożnej. Dobrze sobie radzi.- powiedział i stanął obok mnie.

-dobra rozumiem-. Powiedziałam i spuscilam wzrok na podłogę.

-chcesz oglądać jakiś film?- powiedział.

-a mam jakiś wybór?-. Powiedziałam i przewróciłam oczami.

-nie, więc idziemy oglądnąć film-. Oznajmił i chwycił mnie za rękę.

|Nienawidzę cię| M.YOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz