Andrzej duda kocham Cię!

21

Pov: Duda
Zastanawiałem się czy podpisać kolejną konstytucje ale pokojówka Aly mi przeszkodziła.
- Panie Dudo pani Teresa Dźwig do ciebie
- dobrze zaraz przyjdę. Powiedz Magdzie Gessler by ugotowała nam pomidorówkę i na drugie danie ziemniaki z sałatką i mięskiem.
- dobrze panie Dudo. - powiedziała I poszła.
Czy to ta Teresa o której myślę? Przyszła zabrać moją magię? Pójdę i porozmawiam.
Właśnie siadam na fotelu obok niej. Tam to ta Teresa.
- co chcesz Tereso?
- ja? Ja przyszłam tylko się ciebie zapytać o parę spraw. - powiedziała poczym przybliżyła się do mnie i szepnęła do ucha. - jak jesteś taki silny?
Odepchnąłem ją. Jakaś baba która parę razy w życiu widziałem się do mnie przystawia.
- Tereso ja po prostu ćwiczę, a nie obijam się.
Wtedy przyszła Gesslerowa z zupą.
- zupka dla gości! - powiedziała I poszła.
Teresa się przyjrzała zupie. Spróbowała i wylała mi ją na garnitur.
- co to jest wogóle? Wy to jecie? To mokre takie jakieś!
- tak zupa to woda o jakimś smaku z warzywkami lub czymś podobnym.
- co?! Powinieneś wiedzieć co lubią twoi goście!
- widziałem cie parę razy w życiu i pierwszy raz jesteś u mnie w domu więc co ja mam wiedzieć?!
- masz wizytówkę z wymiarami kosmicznymi w którym ja mieszkam. Przyjedź do mnie bo chyba się mnie wstydzisz tutaj. Đœ žőbæçēňįā.