Wprowadzenie

78 5 3
                                    

Dziś króciutko, aby wprowadzić was do świata Ewy.

***************

Po trzech latach rozłąki wreszcie udało mi się dotrzymać obietnicy mojej ukochanej 10-letniej chrześnicy i wyjechać z nią na wakacje. No cóż, praca w korporacji ma swoje plusy i minusy. Plusy to niezłe zarobki, a minusy to czas, który – niestety - jest czasem dla samej korporacji. Właśnie oddałam kolejny projekt i postanowiłam wyjechać. Zaznaczyłam na mapie kilka miejsc i udało mi się w ostatniej chwili zamówić noclegi na południu Polski. Postanowiłam zadzwonić do Zosi bo tak ma na imię moja chrześnica, ale później stwierdziłam, że lepiej dmuchać na zimne i o niespodziance powiem jej jak dojadę na miejsce. Będę miała pewność, że nic się nie wydarzy tzn., że moja kochana praca nie wezwie mnie na ratunek... Praca to nie jedyna rzecz, od której chciałam uciec. To tylko wymówka. Tak naprawdę ostatnie trzy lata były dla mnie bardzo ciężkie. Zostawił mnie - wydawało się wtedy - facet mojego życia. Co ja piszę - zostawił! Uciekł jak tchórz, bez pożegnania! Zostawił z dnia na dzień i nawet nie powiedział „mam cię w gdzieś". Na domiar złego zablokował mnie w kontaktach. Dobrze, że w tej całej niedoli moje przyjaciółki mnie wspierały. Do końca jednak nie byłam z nimi szczera, bo nigdy im nie powiedziałam co się stało i jak doszło do naszego rozstania. Wszystko przez to, że nie umiałam im powiedzieć prawdy. Nie zawsze opowiadanie o tym co się czuje, a jeszcze o miłości bez wzajemności, to powód do dumy. A tak jak pisałam - koleżanki mam wspaniałe. One nigdy nie pytały, nie krytykowały. A ja nadal nie wiem czy to była miłość tylko z jednej strony... Był jedynym mężczyzną, przy którym poczułam się naprawdę bezpiecznie. Nie musiałam niczego udawać, przesadnie się starać, uważać, aby go czymś nie urazić. Mogłam być swobodna. On także był szczery i nawet jeśli za dużo mu wypominałam, obojgu nam sprawiało to przyjemność. Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek jeszcze uda mi się poznać takiego faceta. Dla mnie osobiście sprawiał wrażenie ideału, a jednak okazał się zwykłym dupkiem, o czym sama się przekonałam. Mimo wszystko on na długo zagości w moim życiu. No cóż, a życie lubi płatać figle i mój Adonis jeszcze namiesza w mym życiu nie raz.

Właśnie dojechałam do Aleksandrowa i nie mogłam przypomnieć sobie kiedy ostatni raz tu byłam. Powróciłam wspomnieniami do mojego ostatniego przyjazdu do domu. Coraz rzadziej tu przyjeżdżam. Nie mam czasu. No cóż, praca i projekt okazał się ważniejszy niż samotny powrót do domu. A może ta moja praca była ucieczką przed samotnością?... Jeszcze tylko pół roku i wracam na stałe. Już się cieszę! Zamknę tylko wszystkie zaległe sprawy związane z zakończonym projektem! Ale najpierw wymarzony od lat urlop! Dojechałam do domu, zamiast jednak wejść do siebie, udałam się od razu do domu mojej ukochanej chrześnicy.

- Ciocia! – krzyknęła Zosia

- cześć słoneczko, gdzie mama? – odpowiedziałam jak wyrwałam się już z uścisków mojej ukochanej chrześnicy

- o Ewa, przyjechałaś – odpowiedziała Paulina, mama Zosi

- tak, ale nie na długo. Dlatego – jak pozwolisz - chciałam zabrać Zosię na 5 dni do hotelu

- pewnie, Zosia się ucieszy

- no dobra to pakuj ją, wypije kawę i wyjeżdżamy

- ciociu, ciociu to prawda, że wyjeżdżamy?! – krzyczała Zosia

- tak, prawda. Idź się pakuj, zaraz wyjeżdżamy, a długa droga przed nami – odpowiedziałam

- ciociu, kocham Cię!

- ja ciebie też, skarbie, idź się pakuj

Spakowałyśmy walizki, potwierdziłam rezerwację i ruszyłyśmy na podbój południa. 

Dojechałyśmy do hotelu SPA późnym wieczorem. Zameldowałyśmy się i postanowiłyśmy wyjść na spacer. Wyobraźcie sobie (przecież tak dzieje się tylko w filmach!), że ten o którym chciałam zapomnieć, był pierwszą napotkaną osobą w mojej podróży. 


*************

Zaczynamy wspaniałą przygodę z Ewą i jej przeszłością. 

Czy uda się jej wyzwolić z kajdan miłości jaką czuje do byłego faceta? 

Co się stanie, gdy na jej drodze stanie jeszcze jeden mężczyzna i mała dziewczynka, która skradnie jej serce? 

Co się stanie, gdy na jej drodze stanie jeszcze jeden mężczyzna i mała dziewczynka, która skradnie jej serce? 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jeśli kochasz nie przepraszajOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz