Siedziałam roztrzęsiona na fotelu, brunet kucał tuż obok mnie.
- Większość z tych komentarzy jest pozytywna.
- Jak znaleźli mój instagram, powiedz mi.
- Kochanie, nie wiem może ktoś ze szkoły Cię poznał.
- Myślisz, że mógłby to zrobić, specjalnie opublikować nazwę?
- Oczywiście, od teraz będziesz musiała mierzyć się z fałszywymi przyjaciółkami z dawnych lat, oraz masą znajomych pytających kiedy bilet na koncert.
- Michał ja nie chce, a jak się dowiedzą o nas? Wiesz co wtedy się zacznie?
- Nie ważne co wtedy się zacznie, ja będę przy Tobie. Ej, szkrabie po co teraz zajmujesz sobie tym głowę?
- Trudno jest nie zajmować, wiesz że teraz wszystko będzie takie stresujące. Każdy ruch, spojrzenie, oni wszystko wyłapią, nawet nie będziemy mogli stanąć obok siebie.
- Hej, hej. Kochanie, stop koniec. Uspokój się, co Ty w ogóle wygadujesz, za dużo chyba w internecie siedziałaś, i zaczynasz wymyślać nie stworzone rzeczy, jak będziesz uciekać ode mnie to dasz jeszcze jawniejszy sygnał. Musisz się uspokoić, a najlepiej to swój strach zamienić w coś pozytywnego. Może zamiast się bać, postaraj się częściej łapać za kamerę.
- Może to jest jakaś myśl.
- No oczywiście, nie będzie nic lepszego niż przezwyciężyć strach. Ludzie, którzy będą Cię obrażać, nie mają ciekawego życia, dlatego w głównej mierze zajmują się obrażaniem w internecie, hejtem. Ty masz je nad wyraz ciekawe, i na tym powinnaś się skupić.
- Nigdy bym nie wpadła, że możesz tak inteligentnie mówić.
- Widzisz? Czasem nawet mi się zdarzy.
- Posłucham Cię, mam nawet taki jeden pomysł.
Chłopak wrócił do swoich zajęć, a ja jeszcze dłuższa chwile zastanawiałam się, czy zrealizować swój plan. Chodziłam w kółko po pokoju i myślałam nad plusami i minusami mojego postanowienia.
Zawsze ludzie powtarzali, że lepiej decyzje podejmuje się pod wpływem chwili, więc i ja tak zrobiłam. Wbiegłam wręcz, do pokoju Szymana. Mężczyzna leżał na łóżku przeglądając telefon, zerknął tylko z nad nie go, w moją stronę.
- Co tam? - uniósł obydwie brwi ku górze.
- Potrzebna mi kamera.
- Leży na szafce, a mógłbym wiedzieć po co Ci?
- Potrzebna, i Ty też.
Złapałam stopę chłopaka i delikatnie pociągnęłam go w swoją stronę, ten nie opierał się ani sekundy, leniwe zszedł z łóżka.
Podczas wychodzenia z pokoju złapałam jeszcze szybko za kamerę i opuściliśmy pokój, po drodze zabraliśmy statyw i lepszy mikrofon, zależało mi, aby filmik był w dobrej jakości.
Z tylu pięknej willi znajdował się, jeszcze piękniejszy ogród, jego powierzchnia przewyższała powierzchnie zamieszkałego domu, ziemie pokrywała pięknie przystrzyżona, trawa w idealnym odcieniu zieleni. Most z kwiatów ozdabiał oczko wodne, a dookoła nas rosły przeróżne odmiany roślin ozdobnych.
Postawiłam statyw w miejscu, które w kamerze idealnie obejmowało całe piękno ogrodu. Usiadłam na krzesełku, w czasie którym Szyman przykręcał mikrofon. W końcu po chwili dał mi znak, że mogę zaczynać.
- Cześć kochani, widziałam w komentarzach sporo pytań o mój instagram o to kim jestem, i jak się tutaj znalazłam, tak więc od nowa. Cześć jestem Diana, pracuje w SBM jako osoba zajmująca się marketingiem firmy, oraz wizerunkiem naszych artystów. Do mojego prywatnego instagram'a jak dobrze wiecie nie dostajecie dostępu, a że zauważyłam duże zainteresowanie, wpadłam na lepszy pomysł. Założę konto, moje z przeze mnie wymyśloną nazwą, lecz dostęp do tego konta będą mieli wszyscy z SB rodziny, na nim będą pojawiały się zdjęcia, wspólne bądź jak ktoś będzie chciał wstawić to solo. Mam nadzieje, że takie konto wam się spodoba, jeżeli macie jakieś pytania piszcie w kom, ja z miłą chęcią odpowiem później na story tego konta. Będzie ono się nazywać cosi_qe, serdecznie was zapraszam. - kamera została wyłączona.
![](https://img.wattpad.com/cover/275094383-288-k707851.jpg)
CZYTASZ
To nasza przyszłość... || Mata
Fanfiction- Ja nie chce dalej tego ciagnąć - spojrzałam w stronę chłopaka siedzącego przy laptopie. - Jesteśmy związani umową, chyba o tym nie zapomniałaś - uniósł jedną brew ku górze, zerkając obojętnym wzrokiem. Kolejny raz dzisiejszego dnia uświadomił...