Rozdział 3

954 50 7
                                    

Karta adopcyjna

Prawdziwe dane

Imię: Harrison Rudolf
Nazwisko: Lestrange
Biologiczna matka: Bellatrix Lestrange
Biologiczny ojciec: Rudolphus Lestrange
Ojciec chrzestny: Severus Snape
Matka chrzestna: Lily Snape
Urodziny: 23.07.1980

Dane adopcyjne

Matka: Lily Potter (z domu Evans, wcześniej Snape)
Ojciec: James Potter
Imię: Harrison Jems
Nazwisko: Potter
Urodziny: 31.07.1980

Rzucone
Zaklęcia: maskujące, adopcyjne, oddzielające, utraty pamięci, zmiany wyglądu
Eliskiry: brak
Uroki: rozdzielający, utraty pamięci

Osoba rzucająca
Albus Dumbledore

Karta adopcyjna

Prawdziwe dane

Imię: Liliana Bellatrix
Nazwisko: Lestrange
Biologiczny ojciec: Rudolphus Lestrange
Biologiczna matka: Bellatrix Lestrange
Ojciec chrzestny: Lucjusz Malfoy
Matka chrzestna: Narcyza Malfoy
Urodziny: 23.07.1980

Dane adopcyjne

Imię: Liliana Bellatrix
Nazwisko: Lestrange
Matka: Petunia Dursley
Ojciec: Vernon Dursley
Urodziny: 21.08.1980

Rzucone Zaklęcia: maskujące, adopcyjne, oddzielające, utraty pamięci, zmiany wyglądu
Eliksiry: brak
Uroki: rozdzielający, utraty pamięci

Osoba rzucająca
Albus Dumbledore

Bellatrix patrzyła na to z szokiem wypisanym na twarzy. Kiedy już się trochę uspokoiła podeszła chwiejnym krokiem do swojego męża i pokazała papiery. Ten miał równie zdziwioną minę jak jego żona. Przeczytał to kilka razy i spojrzał na wszystkich. Bella powoli podeszła do dzieci i kucnęła przed nimi. Położyła rękę na ramieniu chłopca, jednak ten się nie skrzywił jak zawsze, nawet nie drgnął.

- Jak to się stało, że Lily się o tym dowiedziała?

- Zmusiła mnie. Mieliśmy wtedy chyba sześć lat, przeszedłem na plac zabaw z kilkoma siniakami. Spytała sie mnie co się stało, odpowiedziałem jej że nic, jednak mi nie uwierzyła. Zmusiła mnie do powiedzenia całej prawdy, kiedy to się już stało poszliśmy do sierocińca żeby trochę to zaleczyć.

- A co oznaczało, że czytasz z ludzi jak z otwartej księgi?

- Chodzi o to, że Harry jak spojrzy komuś w oczy to wie czy mu zaufać czy też nie.

- Czyli tak oceniasz ludzi?

- Nie do końca. Po spojrzeniu w oczy wiem jaki jest charakter danej osoby, jak się zachowuje w pewnych sytuacjach. Chociaż nie zawsze na tym polegam.

- Na przykład teraz? Nie powiedziałeś nikomu bo nie byłeś w stanie im zaufać?

- Możliwe.

Harry poczuł lekki dotyk na ramieniu. Odwrócił się i spojrzał na Lily, która już zaczęła mówić

- *Dlaczego się nie wzdrygnąłeś?*

- *Bo czułem, że nic mi nie zrobi.*

- *Czyli chcesz mi powiedzieć że to był miły dotyk?*

- *Dokładnie.*

- *Jak to się stało że masz te papiery?*

- *Powiedzmy że zostawili mnie samego, a ja po prostu tam wszedłem.*

- *Przyznaj się że miałeś dość resztek i chciałeś znaleźć jakieś pieniądze żeby później pójść do sklepu i chociaż raz nie kraść*

- *Niech Ci będzie*

Dlaczego Ja?|HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz