Chapter 17

2.1K 227 8
                                    

Ważna notka pod rozdziałem!

Nadszedł ten dzień.
24 grudnia - wigilia.
Dochodziła 17.00. Happiness miała się pojawić już za godzinę, a Harry nadal był w powijakach.
Latał jak wariat po mieszkaniu, w poszukiwaniu koszuli, którą, był pewien, że zostawił na kanapie w salonie. Oprócz tego oczywiście zapomniał o piernikach, które piekł z samego rana z okazji kolacji i ani się obejrzał, a została z nich kupka spalonego ciasta. Przeklinał pod nosem siebie i swoje niezorganizowanie.

Całe 60 minut zleciało w szalonym tempie. Wskazówkali zegara ledwo przekroczyły cyfrę 12, a Happiness stanęła przed jego drzwiami, trzymając w rękach białe pudełko obowiązane różową wstążką.

- Hej. - przywitała się z uśmiechem.
- Cześć. - Harry cały rozpromieniał.
Pocałował dziewczynę subtelnie w usta i zaprosił do środka.
Przy małej pomocy Styles'a usiadła naprzeciw niego przy stole, zostawiając wózek obok.
Pierwszy raz od dawna jadła przy stole, siedząc na krześle.

- Kiepski ze mnie cukiernik, ale kupiłam w piekarni na prawdę pyszne bajaderki.- powiedziała Iness, wyciągając pudełko na stół.
- Dziękuję, nie trzeba było. Chociaż prawdę mówiąc, to uratowałaś mi tyłek, bo spaliłem rano całą blachę ciastek i nie mieli byśmy czym się uraczyć na deser. - oboje zaśmiali się i przystąpili do jedzenia posiłku przygotowanego przez Styles'a.
- Rajuśku, jakie to dobre. - westchnęła Happiness, zjadając kolejny kęs tarty ze szpinakiem.
- Miło mi, że ci posmakowało.
- Na prawdę! Powinieneś kiedyś założyć restauracje.
- Chyba zbyt słaby ze mnie kucharzyna, żeby zakładać knajpę. - uśmiechnął się Harry.
- Ja tam mogłabym jeść twoje fritaty do końca życia.
- Mógłbym robić je dla ciebie każdego ranka. Decyzja należy do ciebie.

~°~
Witam, Serduszka!
Jestem z rozdziałem, który miał być już wczoraj, ale prawdopodobnie ktoś/coś postanowił/o zrobić mi na złość.
Mam teraz straszny zamęt, który powoli staram się ogarnąć. Po usuwały mi się napisane na zapas rozdziały w różnych fanfictions, straciłam połowę książek z biblioteki, jedna moja książka - Rush, została zupełnie usunięta (!) i po prostu nie mam już na nic siły. Na blogspot nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, ale do rzeczy.
Mam pomysł na 2 część tego opowiadania i chciałbym Was zapytać, czy chcielibyście kontynuację Ordinary Hero.
Prosiła bym o jawne opowiedzenie się w komentarzu.
Dziękuję za votes i komentarze!

Silver

Ordinary Hero |h.s|✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz