X

266 10 0
                                    

Trochę zmieniłam tą fabułę bo miało być inaczej szczerze, ale trochę mi trudno to napisać w tej chwili  i jakby mogło by to źle wyjść
Wogóle jakoś mi się wydaje, że wszystko co teraz piszę to jakoś mi nie wychodzi
Przejdźmy do historii
~-_-~

Nie mogłem uwierzyć w to co widzę.
Niby wszystko w domu było okej ale to co tu zobaczyłem było naprawdę okropne.
Jak mogłem do tego dopuścić? Kto to zrobił? Czemu?
Na samym końcu pokoju, tak dokładniej to w rogu leżał* Y/N, ale było w tym coś okropnego. Był* on* cał* w ranach, jakby ktoś ja/go pobił, ale jak?
Jak to wszystko się stało?
Szybko pobiegłem do niej, wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju. Jeszcze spała, więc powodem płaczu musiał być jakiś koszmar. Muszę się od niej otem dowiedzieć co się stało. Co jeśli ktoś się włamał do domu? To wszystko oznaczało właśnie to.
A co jeśli się nie włamał o to właśnie wszystko jest moją winą i tego, że się upiłem?
Musiałem pewnie zostawić otwarte drzwi czy coś, gdybym tylko to pamiętał.
Teraz już to nie było ważne skoro wszystko było na swoim miejscu lub ukryte tam gdzie nikt by tego nie znalazł lub nie umiał by wydostać.
Ważne było by Y/N był* już bezpieczn*.
Położyłem go/ją na łóżku po czym ruszyłem szukać jakiś bandaży i innych takich potrzebnych rzeczy.
Jestem naserio wielkim idiotą.
Gdy wróciłem odrazu zbliżyłem się do Y/N, jestem tak bardzo zdolny w pomaganiu innym w taki sposób, że odrazu przez przypadek obudziłem Y/N przez co nie mogłem jej/mu pomóc by już mniej bolało czy coś tam, nie znam się szczerze na takich rzeczach.
Teraz musiałem ją uspokoić, chciałem się dowiedzieć co się wogóle stało lecz było to dla niej/niego trudne do powiedzenia co rozumiem.
Trochę mi to zajęło bo w takich rozmowach też nie jestem najlepszy. Przyznam, że to było trudne.
Potem już normalnie mogłem wszystko załatwić, ale nawet po tym Y/N nie chciał* o tym rozmawiać.
Postanowiłem dać jej teraz spokój z tym temat, choć wiem, że będę musiał do tego później wrócić, nie zostawię tego tak łatwo.
Zostawiłem Y/N w pokoju samą/samego by mogła/mógł odpocząć, najważniejsze jest by jak najszybciej wszystko wyleczyć co takie szybkie nie jest.
Sam poszedłem do kuchni by zrobić nam obydwu coś do jedzenia i do picia. Muszę zadbać o większe bezpieczeństwo zwłaszcza teraz gdy mam przy sobie Y/N. Tak samo jak muszę zadbać by Y/N odpoczywał* jak najdłużej i by narazie się nie przemęczał*.


~-_-~
Trochę krótki
Wiem
Przepraszam bardzo za to, ale sie staram
Zapraszam również do moich innych opowiadań i tłumaczeń
Miłego dnia/wieczoru
~-_-~

Yandere CrushOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz