XIX

193 4 0
                                    

To już niestety ostatni rozdział w tej książce :((
Ale też planuje pisać drugą część na którą mam już pomysł i inne książki do których zapraszam, choć nie wszystkie są już opublikowane

~*~

Wreście nadszedł ten dzień! Wreście zobaczę światło w tym życiu, już je widzę. Czuje wolność, brak problemów, po prostu szczęście. Od dawna nie czułam się tak wspaniale jak teraz, może i coraz bardziej odczuwam brak sił, ale żyje. Może gdyby poprzednie próby się udały byłoby teraz mi lżej, ale nie chcę marudzić. Ważne jest to, że znów do nikogo nie należę.

Gdybym tylko wiedziała, że ponownie zobaczę ciemność w jasności...

Co jest?! To mój pokój? To był tylko zwykły koszmar? Dziękuję! Czułam jakby trwał wieczność!

Jak najszybciej mogłam wstałam i wybiegłam z pokoju by znów zobaczyć mamę. Czuję się jakbym jej nie widziała od kilku miesięcy. Była tam — stała w kuchni i robiła pierożki. Widocznie jest już ten dzień zwany piątkiem chociaż nie przypominam sobie bym zasypiała w czwartek.

—Mamo! Jak ja się cieszę, że cię widzę — Odrazu do niej pobiegłam i przytuliłam ją. Czemu tak bardzo chciałam to zrobić od dawna skoro dzieje się to codziennie?

—Słoneczko? — Obróciła się w moją stronę i zapytała wyglądając na zmartwioną. — Wszystko dobrze?

—Tak — Odpowiedziałam jej nadal tuląc się do niej. To uczucie jest takie wspaniałe. — Po prostu miałam straszny sen i nie było mnie długo tutaj z tobą i przyjaciółmi.

—Oh... A mogłabyś mi o nim opowiedzieć jeśli byś potrafiła? — Popatrzyła na mnie z bardzo smutną miną. Czemu tak wygląda? Coś się stało?

—No jakby tak, a co? — Muszę się dowiedzieć o co chodzi.

—Nic kochanie, nie martw się —Skłamała, widząc to w jej oczach. Nigdy nie potrafiła mówić nie prawdy.

Skończyło się na tym, że jej opowiedziałam chociaż nie takiej reakcji się spodziewałam. Po prostu sie obróciła i wróciła do gotowania, lecz po chwili powiedziała:
-Słonko, mogłabyś włączyć telewizję?

Odrazu to zrobiłam i sie skupiłam na tym co mówili.

Minął już równy tydzień odkąd udało się uciec tak zwanej Y/N. Dziewczyna musiała być bardzo silna skoro przeżyła tyle rzeczy. Do tej pory zagadka dla nas jest czemu mimo ucieczki od Alex'a X, wciąż go broni mówiąc, że nic jej nie zrobił, że był kochany i inne takie. Współczuję jej, tak bardzo ją wyniszczył, że ona jest nadal mu wierna mimo tych wszystkich dowodów. Y/N wypiera się tego, że on ją pobił choć widać dowody nawet na jej ciele przez co chwilę musiała zostać w szpitalu oraz tego, że ją zgwałcił lub wogóle tego, że uprawiała z nim sex. Lekarze stwierdzili u dziewczyny ciążę, lecz nadal nie wiadomo jak dokładnie do tego doszło i wyrok zależy od tego co ona powie. Wiemy napewno, że mężczyzna na 100% będzie siedział w więzieniu chwilę.

To nie był sen...
Nie! Po prostu nie! Nie wierzę w to, coś mi się musiało przesłyszeć.

—Może będzie to dla ciebie trudne to zrozumienia, ale taka jest prawda — Nagle powiedziała mama, która siedziała już obok mnie i mnie przytulała. Coraz więcej łez znajdowało się na mojej twarzy, tam bardzo chciałam coś powiedzieć, ale nie potrafię. To jest dla mnie za dużo. — Rozprawa jest za 3 godziny, więc musisz tam iść, nie wiem co się dokładnie stało, ale wiem, że cię zranił i nie da sie tego ukryć.

—Zranił najmocniej jak potrafił... — Wreście odważyłam się to odpowiedzieć, choć nawet jedno zwykle słowo nie było dla mnie łatwe. — Nie wiem czemu powiedziałam wtedy takie kłamstwa, ale prawda jest taka, że Alex to głupi i okrutny potwór i nic tego nie zmieni.

*Po rozprawie*

Zrobiłam to, zamknęli go za morderstwo, porwanie, gwałt i pobicie. Nie będę go już musiała widzieć długi czas, chociaż nigdy nie zapomnę jego słów...

„Y/N! Skarbie! Dobrze wiesz, że nigdy się mnie nie pozbędziesz, jesteś moja!”

*Koniec I części*

No niestety koniec już jest, ale jak wspominałem napoczątku — planuje II część i myślę, że za jakiś czas ją zacznę
Dziękuję za te wszystkie gwiazdki i wyświetlenia, nigdy nie spodziewała bym się, że ta książka tyle osiągnie

Plany na przyszłość co do książek:
Planuje pisać więcej, pojawi sie II część tego, nowa książka, będę kończyć te co już mam ale nie, że odrazu koniec tylko oczywiście będę dawać rozdziały oraz będę kontynuować tłumaczenia
Zapraszam was do nich innych książek

Jak byście chcieli książkę lub oneshot w danej tematyce to napiszcie w komentarzach i może napiszę
Zapraszam również na profil mojej przyjaciółki, która mnie zawsze wspiera i nie raz jej słowa zachęciły mnie do dalszego pisania
Aery_soo
Oraz na grupę
-papierowi
Miłego dnia lub wieczoru

Yandere CrushOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz