Rozdział 4

1K 28 3
                                    

Gdy wychodziliśmy z sali mówiliśmy swoje opinię na temat filmu. Mi się bardzo podobał.

-Kto wybierał film?- zapytała Bianka

-Ja, mam nadzieję że się wszystkim podobało- powiedziałam z wiarą że tak jest

-Masz fatalny gust- odparła przewracając oczami

-Przykro mi, że Ci się nie podobał..- powiedziałam z smutną miną na twarzy

-Mi się bardzo podobał- powiedziała Charlotte przytulając mnie bo zauważyła że jestem przygnębiona

-Poprostu Bianka wyszłaś w nie odpowiednim momencie.- odparł Jasper

-To powiedzcie mi co było takiego fajnego wtedy?

-Wyskoczył potwór z szafy, a ona główna bohaterka dowiedziała się kim jest tak naprawdę jej ojciec i...- zaczął opowiadać

-I?

-Nic, nic to chyba wszystko..

Zastanowiłam się co chciał powiedzieć po "i". Myślałam, że może nasze złapanie za ręce. Szybko zmieniłam zdanie gdyż Henryk jest z Bianką. Szliśmy do domów rozmawiałam z Charlotte i Jasperem o wszystkim i o niczym. Bez Henryka on się zajmował swoją dziewczyną szli za nami.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka przepraszam za przerwę i za to że tak mało napisałam ale nie mam czasu na pisanie przykro mi. Trzymajcie się

Chciałam być bezpieczna | Niebezpieczny HenrykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz