Dedykowany lekarz_plagi049 dzięki za przypomnienie.
A teraz lecimy czytać. :)
Kiedy się obudziłem była godzina piąta rano, a lekcję zaczynam na 7. Kiedy wstałem z łóżka od razu ruszyłem w stronę łazienki na poranne czynności i kąpiel. Wychodząc z łazienki zauważyłem że jest 5:40, więc zszedłem do kuchni zjeść przygotowane przez służbę śniadanie.
Kończąc śniadanie zerknąłem na zegar sprawdzić godzinę i okazało się że za 52 minuty zaczynają mi się zajęcia, mając tak długo czasu postanowiłem że podjadę po Sasuke i razem z nim pojadę do szkoły, jak powiedziałem tak zrobiłem. Wychodząc z domu napisałem do niego że przyjadę pod jego dom i razem udamy się do szkoły. Wchodziłem na podjazd żeby wsiąść do samochodu ale wtedy coś mnie podkusiło by wziąść inny samochód a Mianowicie Lykan HyperSport w kolorze Czerni i Królewskiego Błękitu.
Kiedy wsiadłem do samochodu, odpaliłem silnik i wyjechałem w stronę domu Sasuke.
Zmiana Perspektywy: Sasuke
Obudziłem się jak co dzień i zrobiłem poranną rutynę, kiedy jadłem śniadanie usłyszałem odgłos powiadomienia o przyjściu SMS.
Kiedy zobaczyłem kto napisał i co chce zrobić uśmiechąłem się szczerze czym zdziwiłem resztę domowników, odpowiadając im na ich zdziwienie czemu się uśmiechnąłem, zrobili jeszcze bardziej zdziwione miny i nie wierzące mi w to do póki nie usłyszeliśmy za oknem hałasu samochodu Naruto.
Samochód którym przyjechał był nie do opisania, czytałem kiedyś o nim i wiem że jest tylko 7 sztuk tego auta na świecie. Kolory idealnie się z sobą komponowały, nawet pomyślałem że to symbol,czarny jak kolor moich oczu i Błękit jak kolor oczu Naruto.Gdy zobaczyłem że gasi silnik i wysiada z samochodu domyśliłem się że na mnie poczeka, lecz nie szedł w stronę wejścia do kamienicy i mniej niż minutę usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Wstałem i otworzyłem je zapraszając blondyna do środka.
Cześć Naruto - Przywitałem się pełen uśmiechu.
Siemka Sasuke - odpowiedział mi blondyn.
Dzień dobry Fugaku-sama, Mikoto-sama, Itachi-san - przywitał się z resztą rodziny.
Witaj Naruto - odpowiedzieli.
Narrator 3os.
Jak tam Sasuke się spało ? - Zapytał Błękitnooki.
Bardzo dobrze a tobie Blondasie ? - odpowiedział i zapytał podając jego stary pseudonim nadany mu przez niego.
Tak samo Emo. - odpowiedział z uśmiechem na ustach po czym zaczął się śmiać.
Chłopcy. - zawołała Mama Sasuke.
Tak? - odpowiedzieli jednocześnie po czym spojrzeli na siebie i znów zanieśli się śmiechem.
Zaraz macie lekcję, a chyba nie chcecie się spóźnić ? - odpowiedziała i spytała Pani Domu.
Bardzo przepraszamy Pani Mikoto-sama/Mamo. - odpowiedzieli znów wspólnie i znów zaczęli się śmiać, ale tym razem szybko się uspokoili i pożegnali się wychodząc z domu.
Co powiesz o samochodzie Sasuke ? - spytał się blondyn bruneta.
Jest Zajebisty i te kolory, jak kolory naszych oczu. - odpowiedział mu zachwycony brunet.
Wiedzę że nic ci nie umknie, tak to prawda to są odwzorowane kolory naszych oczu, jeden do jednego. - powiedział blondyn na co brunet lekko się zdziwił.
Nie tym że samochód jest pod kolory ich oczy tylko że aż jeden do jednego.
Wsiadaj Sasuke i tak się już spóźnimy do szkoły a chcę przyjść na pierwszą lekcję,bo wczoraj załatwiałem papierki i rzeczy oraz poznawałem nauczycieli którzy mają mnie uczyć. - powiedział do bruneta blondyn.
Mam nadzieję że po szkole znów się zobaczymy. - zapytał z uśmiechem blondyna.
W sumie wpadłem na pewien pomysł, miałem być w jakieś klasie 1A ale przeniosę się do twojej co ty na to? - zapytał z uśmiechem i szczerą radością w oczach Błękitnooki.
Naruto ty chyba nie wiesz ale my mamy inny system nauki. - odpowiedział mu smutny Sasuke.
Nie martw się o nic będę w twojej klasie, mam nadzieję że będę siedział z tobą. - odpowiedział mu blondyn.
Jeśli tego właśnie chcesz. - powiedział po czym wsiedli do samochodu i ruszyli w stronę szkoły.
Perspektywa Naruto
Po 30 minutach o wyjazdu dojechaliśmy do szkoły, mimo iż nie lubię się spóźnić, to teraz nie ma to znaczenia.
Sasuke muszę iść do dyrektora i powiadomić go że będę w twojej klasie, zaczekasz na mnie czy idziesz już? - spytałem się kompana.
Oczywiście że zaczekam Blondasie. - odpowiedział mi z śmiechem na ustach na co i ja się zaśmiałem.
Spadaj Emo. - dopowiedziałem i razem szliśmy w stronę gabinetu dyrektora śmiejąc się jak opętani.
Gdy dotarliśmy pod gabinet zapukałem i na usłyszenie pozwolenia weszliśmy do gabinetu.
Dyrektor mocno się zdziwił widząc naszą dwójkę a bardziej mnie z nim ale mam to gdzieś.Dzień dobry Dyrektorze Kosu przychodzę z informacją że zmianiam klasę i dołączam do klasy Sasuke. - Przywitałem się i powiedziałem.
Yyy.. Czekaj?! Co!? - krzyknął nie wierząc w to co słyszy.
Właśnie to, a teraz idziemy na lekcję dowidzenia. - odpowiedziałem i popatrzyłem na niego z pogardą na co się zdziwił chyba jeszcze bardziej niż nas widział.
Gdy wyszliśmy na korytarz udaliśmy się w stronę klasy, gdy dotarliśmy poprosiłem Sasuke by wszedł i powiedział że mają nowego w klasie, jak powiedziałem tak zrobił.
Sasuke zapukał do drzwi i za pozwoleniem wszedł do klasy przepraszając za spóźnienie oraz z informacją o nowym uczniu.
Słuchałem co się dzieje i kto co mówi i nie zdziwiło mnie ich zdziwienie, oraz ciekawe kto to i czy też tu jest bo jest poniżany.
To co ostatnie usłyszałem wkurzyło mnie, postanowiłem od teraz bronić mojej klasy przed tymi pajacami.Gdy tak krążyłem po myślach usłyszałem Sasuke który mówi że mogę wejść, jak powiedział tak też zrobiłem widok był śmieszny.
Siemanko nazywam się Namikaze-Uzumaki Naruto jestem nowy w klasie i szkole mam nadzieję że się dogadamy. - powiedziałem na wstępie i uśmiechnąłem się do każdego.
Ale żeś z tym wypalił Blondasie. - powiedział Sasuke, a dodając moją ksywkę myślę że to na rozluźnienie atmosfery która zrobiła się jeszcze dziwniejsza. Z jednego szoku w drugi i to jeszcze większy.
Zamknij się Emosie. - odpowiedziałem na co buhneliśmy niepohamowanym śmiechem. Cała klasa się na nas patrzyła jak i również pani nauczycielka w wielkim szoku.
Khym khym... Przepraszamy za to ale nie mogliśmy się powstrzymać. - powiedział Sasuke - Czy Naruto może usiąść ze mną ? - spytał.
Huh? Ach tak tak oczywiście. Nazywam się Kurenai Yuhi i uczę matematyki. - odpowiedziała Pani Kurenai.
Dziękuję. - odpowiedziałem i ruszyłem w stronę którą kierował się mój towarzysz.
Ogłoszenie parafialne szukam kogoś kto poprawi rozdziały ortografia, interpunkcja itp.
Jesteś chętny/a napisz na priv
CZYTASZ
Elita wśród Elity
FanfictionNaruto odziedziczył firmę po rodzicach i postanowił się nią zająć, w wieku 8 lat wyjechał do Ameryki by po 10 latach wrócić do swojego najlepszego przyjaciela i zaoferować mu pewną ofertę.