post 24: zdradzona kobieta

946 117 109
                                    

    p o s t 2 4 
    s o n g: n a k e d i n y o u r a r m s  -  s u b t l e p r i d e, s i l v e r & s m o k e

  Długie dnie mają to do siebie, że z reguły kończą się jeszcze dłuższymi nocami, zwłaszcza gdy są przepełnione emocjonalną farsą, do której nie jest się przyzwyczajonym. Nie chciało mi się gadać ani z Calumem, ani tym bardziej z Ashtonem, bo ten drugi widząc mój wzrok po powrocie z szatni już wiedział co zrobiłem i to najwyższy czas, abym usłyszał „a nie mówiłem?!" Cóż poradzić, Irwin zawsze znajdował się parę kroków przede mną, kiedy przychodziło co do czego w kwestii głupich decyzji, ale w tym samym momencie, gdybym miał prowadzić jego nudne i zwyczajne życie, chyba bym się podpalił, dla choćby efektywnej śmierci.

Nie miałem żadnych nowych przemyśleń, ani tym bardziej wniosków. Parokrotnie próbowałem złożyć do Luke'a wiadomość, by dowiedzieć się, jak się trzyma, ale z drugiej strony żaden z tych tekstów nie miał sensu. Zacząłem żałować swojej zgody na tę wyprawę do Atlanty, dlatego próbowałem wykombinować też coś, by nie musieć jechać, lecz Luke za wszelką cenę chciał pomóc mnie i mamie, nawet gdy czuł się niezręcznie po pocałunku. Mógłbym być takim wielkim dupkiem, by stworzyć sobie wymówkę? Dlaczego bycie zakochanym musi tak strasznie ssać, w normalnych warunkach znów uśmierciłbym w tym terminie jakiegoś wujka, jednakże Luke by mi nie uwierzył, choć znów – nie powinien ode mnie niczego oczekiwać, zwłaszcza jakiejś chorej wierności, skoro dalej pieprzył Lisę. Przed spaniem pomyślałem, że pewnie robią to właśnie w tej chwili po udanej randce. Ugh! Calum wiedział, toteż nie wypadało mi pójść do niego, bo wypchnąłby mnie za drzwi, albo zasugerował, że możemy obejrzeć film w odległości metra od siebie.

Na co mi oglądanie czegokolwiek bez majstrowania rękoma pod kołdrą?!

Głupi Luke, głupia Lisa, głupie moje serce, które rosło za każdym razem dla takich ewenementów.

Nie mogąc usnąć odpaliłem Twittera, ale znalazłem tam tylko bezsensowne dramy o rzeczy, które nie mają najmniejszego znaczenia w kontekście wieczności. Nie wyhodowałem aż tak stabilnych nerwów, by chcieć śledzić to godzinami. Na Instagramie nagle wyświetlały mi się same zdjęcia szczęśliwych par, dlatego przewracając oczami zablokowałem komórkę. Szkoda, że słuchawki mi się ładowały, a Ashton spał w najlepsze, pooglądałbym tik-toka, choć tam pewnie też dowiedziałbym się o sobie czegoś jak „hej, jesteś zaburzony, masz traumy, wylecz się", a na to nie miałem ochoty bardziej, niż na dramy na Twitterze.

Popełniłem zatem głupi błąd, bo kliknąłem ikonkę aplikacji Facebooka, a widząc na głównej zdjęcie Chada i Christie, gdzie oboje mieli jakieś żenujące nadruki na koszulkach, w obrzydliwie heteroski sposób celebrujący ich ciąże, prawie się zrzygałem, rzucając telefonem. Nie żebym miał coś do związków kobiet i mężczyzn, aczkolwiek te „humorystyczne" napisy na ubraniach, które mają przekazać wszystkim, że on w niej był, więc teraz kształtują człowieka, są ironiczne wobec tego, kto i jak może obnosić się z własnym seksem.

Też nie powinienem się wypowiadać, bo dosłownie płaciłem za swoją edukację, pisząc posty na temat podrywania kolesi, ale wiecie o co chodzi!

Chad i Christie ze śpioszkami z napisem „będę taki jak mój tata". Czyli co? Też będziesz zdradzać laskę, żeby potem świecić przed nią oczami, udając, że jesteś najbardziej niegejowskim facetem tego świata? Ustaw się w kolejce, gówniarzu, od razu za kaszojadem, którego pewnie Hemmings stworzy wraz z Lisą, a jeśli tak dalej dobrze pójdzie nam przyjaźń, to ja z głupoty zgodzę się jeszcze wziąć tego podpierdka na chrześniaka.

Michael: Luke, jestem wkurzony i podminowany, bo zepsułeś we mnie pewne mechanizmy, dlatego ciężko mi zachować racjonalność, doszło do czego doszło wtedy pod prysznicem, ale dla mojego dobra, nie tyle twojego, myślę, że lepiej będzie, jeśli przestaniemy się widywać i nie pojadę z tobą do twojej rodziny, bo nie czuję się na siłach...

boyshit {muke} ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz