Rozdział 25

3.4K 115 193
                                    

Smutty rozdział

Dzisiaj George miał udać się do firmy na solowy film.

"Jaki jest temat?" pyta Clay, gdy jedzie.

"Seks-zabawki" mruczy George.

"Oh?" 

"Tak."

"Czego zamierzasz użyć?" spytał Clay.

"Nie wiem" mówi z namysłem George. "Powiedzieli mi, że mają pieprzoną maszynę, więc mogę tego użyć."

Kiedy dotarli do pokoju nr 2, Clay usiadł z boku, skrzyżował ręce i obserwował go.  George umieścił pieprzoną maszynę, maszynę, do której przymocowano długie dildo, które porusza się do przodu i do tyłu, w pobliżu wezgłowia łóżka.

George idzie do łazienki, rozbiera się i smaruje palce, by się rozciągnąć.

„Ngh” jęczy, gdy wchodzi do trzeciego palca.  Był już w połowie twardy. Po kilku minutach wbijania w niego palców i strzyżenia, zakłada z powrotem szorty, nie zawracając sobie głowy bokserkami i koszulą, i wychodzi z łazienki.

"Gotowy?" pyta reżyser.

"Tak" odpowiada. George podchodzi do łóżka, zdejmując ostatnią część garderoby. Dziwne, jak dawniej, kiedy zaczynał, denerwował się lub był zawstydzony, nawet gdyby zdjął koszulę. Teraz siedzi na łóżku nagi z twardym facetem, podczas gdy jego chłopak lubieżnie się na niego gapi.

"I akcja!"

George ustawił się na czworakach, cofając się, aż poczuł zimne, nawilżone, dildo wbite w jego wejście.  Włączył maszynę i powoli weszła w niego. Sapnął, pozwalając, by wbił się w niego. Kiedy już się do tego przyzwyczaił, dostosował prędkość, aby szło szybciej.

"Ah-hahh.. mmph" George spuszcza głowę, przyjemność płynąca z tego ogarnia jego ciało. Maszyna była nieubłagana, pieprząc go mocno, nie zwalniając.

Spogląda na Clay'a, który wciąż siedział na krześle, ale tym razem pochyla się trochę do przodu z pożądliwym spojrzeniem. George uśmiecha się do niego. Ponownie dostosowuje prędkość, jadąc jeszcze szybciej.

Jęczy bezmyślnie i głośno, patrząc na Claya półprzymkniętymi oczami. Widzi, jak Clay zaciska pięść i uśmiechnąłby się, gdyby nie jego twarz z rozdziawionymi ustami.

"Uhhh-mm! haH" Ręce zaczęły go boleć od wysiłku podpierania się.

George chwyta średniej wielkości dildo, które wcześniej odłożył na łóżku, i kładzie je przed sobą.  Upewnia się, że oczy Claya były na nim, gdy zlizuje długi pasek. Widzi, jak Clay przygryza wargi. George uśmiecha się, zanim wziął zabawkę, wciąż jęcząc na pieprzoną maszynę, która wciąż w niego wbijała się. Z jego kutasa wyciekła nadmierna ilość precum. Czuje, jak zbliża się jego punkt kulminacyjny.

"Mmm-" Jęczy na wibratorze, mając trudności z poruszaniem się po nim, gdy pieprzona maszyna jest nieubłagana.

Porzucił dildo i postanowił się dotknąć. Chce dojść. Musi dojść. Sięgając w dół, gładzi się szybko, ściskając na tyle, by poczuć tarcie wywołane jego ruchami. Bardziej podnosi tyłek i dalej rozkłada nogi. Maszyna dotrzymywała szybkiego tempa.

George czuje, jak jego punkt kulminacyjny zbiera się pod nim, gotowy do wybuchu w każdej chwili. Spojrzał w górę i na Claya, który siedział sztywno na swoim krześle.

George wydaje z siebie dziwny płacz, kiedy dochodzi, sperma tryska na jego brzuch i na prześcieradła. Jęknął, gdy maszyna jechała dalej, i sięgnął do tyłu, aby ją wyłączyć.

"I utnij!" Dyrektor krzyczy.

George zsuwa się z dildo i siada boleśnie.

"Dobra robota, George" reżyser kiwa głową, po czym wykrzykuje rozkazy reszcie załogi, żeby posprzątały.

Chwycił kilka chusteczek, oczyścił się i złapał zestaw ubrań na biurku, aby się założyć. Kiedy Clay odwiózł ich do domu, nie mógł nie zauważyć namiotu w jego dżinsach i George uśmiechnął się, oparłszy brodę o rękę, wpatrując się w okno.

Kiedy wrócili do domu, Loki przywitał ich miauknięciem, po czym wskoczył na kanapę i na wieżę, którą kupili mu wczoraj. George idzie do sypialni, aby mógł przebrać się w wygodniejsze ubrania niż koszulkę i dżinsy, ale spotkał się z mocnym pchnięciem, które spowodowało, że wylądował na łóżku.

Natychmiast Clay znalazł się na nim, okrakiem, gdy zdjął koszulę. George nerwowo przełknął ślinę, ale był potajemnie podniecony tym, jak pożądliwie wyglądał jego chłopak. Blondyn pochyliła się, by pocałować go w szyję. George jęknął ostro, kiedy Clay ugryzł i ssał miejsce na obojczyku.

"Wiedziałeś, co robisz, hmm? Clay mówi ochryple do jego uszu." Celowo mnie zdenerwowałeś, prawda?

George mógł tylko jęczeć, nie mogąc zaprzeczyć prawdzie.

"Będę cię pieprzyć tak mocno, że jutro nie będziesz mógł chodzić" wyszeptał.

George poczuł, że robi się twardy, pomimo panicznego uczucia, które odczuwa z powodu tego, jak bardzo był obolały od filmowania. "Clay, nie teraz" jęknął.

"Sprowadziłeś to na siebie" mówi po prostu jego chłopak. Clay rozpina dżinsy George'a i jego własne. "Odwróć się i rozłóż nogi."

George robi to, podnosząc tyłek w powietrze i rozkładając nogi, tak jak robił to podczas kręcenia. Czuje, jak palec przesuwa się po jego kręgosłupie, a jego oddech urywa się, gdy palec dociera do kości ogonowej, drażniąc go lekkim dotykiem. Potem palec zanurzył się między jego policzkami, dotykając dziurki.  Krzywi się.

"Ta maszyna wywarła na tobie duże piętno" mówi rozbawiony. "To spuchło."

jęczy George. "Glina, nie sądzę, że mogę to znieść." Clay ustawia się w kolejce, wylewając lubrykant na swojego penisa.

"George" wzdycha. "Musisz nauczyć się brać odpowiedzialność."

Clay wciska się w niego powoli, wsuwając się w niego. Na początku pcha powoli, po czym porusza się coraz szybciej. George nie mógł się powstrzymać, gdy łzy napłynęły mu do oczu z bólu po ponownym pieprzeniu, po raz drugi w ciągu dnia.

"Ach! Clay!"  George jęczy.

Clay ostro i szybko go rucha. "Czy ta pieprzona maszyna była dobra, kochanie?" Stęka, gdy pcha pod kątem, uderzając w prostatę.

"T-tak" jęczy George. "A-ale jesteś- ach! Lepszy-hng!"

Gliniane uśmieszki. "Oczywiście."

Po kolejnych uderzeniach w prostatę, George dochodzi szybciej niż zwykle. Wciąż był wrażliwy od Cumming nie tak dawno temu.

"Już?"  Gliniane dokucza. "Szkoda, będziesz musiał to wytrzymać, dopóki nie skończę, Georgie."

George mocniej ściska prześcieradło, dysząc z nadmiaru przyjemności i bólu. "Ach... Clay!"

Po kolejnych pchnięciach Clay wycofuje się, czując się trochę źle z powodu skręcania się George'a z powodu nadwrażliwości. Głaszcze się szybko, spuszczając się na plecy George'a. Chwyta chusteczkę, wyciera spermę i pochyla się, by pocałować George'a.

"Nie było tak źle, prawda?" Clay wymamrotał, gładząc się po włosach.

"Było dobrze" mówi George, brzmiąc na wyczerpanego.

Jego chłopak uśmiechnął się. "Tak, wiem, że lubisz ostro."

Zarumienił się. "Idę pod prysznic," mówi, zmieniając temat. "Czy możesz nakarmić Lokiego, proszę? Zbliża się dla niego pora posiłku. Mokre jedzenie jest w szafce nad zlewem."

"Oczywiście" Clay znów go całuje. "Wszystko dla ciebie, kochanie."

And Action (Gream / DreamNotFound) TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz