Tak trochę na smutno.
Akurat mam dzień zjebany, więc why not nie popisać.
OFICJALNIE ODWIESZAM SCENARIUSZE, KTO TĘSKNIŁ?
no ja za wami też <33Nie przeszkadzam i przejdźmy do waszych chłopców...
Ściąga drogą do sukcesu
Kolejny nie zdany egzamin ze współczesnego japońskiego, co zwiastuje nie dość, że Shoyo nie pojedzie na mecz, to w dodatku zawiódł Ciebie.
W końcu wałkowaliście to wszystko przez tydzień od rana, do nocy.Nie chciał widzieć twojej zawiedzionej, czy smutnej miny.
Lub to co najgorsze, zakryjesz wszelki smutek pod maską optymizmu, a nocą wypłaczesz się w poduszkę.
Tak zazwyczaj robiłaś, a bynajmniej tyle wiedział od Twojej mamy.Przez te załamanie, poszedł na halę, gdzie Karasuno ma treningi i aby wyładować swój smutek i złość, odbijał piłkę o ścianę najmocniej jak tylko potrafi.
Ty, jak tylko nie zauważyłaś, że nie zjawił się na stołówce podczas przerwy jak to miał w zwyczaju; zmartwiłaś się i to nie na żarty.Jednak po chwili naszła Cię myśl, gdzie w tej chwili może się znajdować.
I jak zwykle, nie zawiodłaś się na swojej nie zawodnej intuicji.
Choć sam widok tak przytłoczonego Shoyo, niezbyt Tobie odpowiadał.
A co dokładnie ten widok przedstawiał?
Otóż sam pomarańczowowłosy leżał na deskach hali, mając zakryte oczy, a sama piłka była odrzucona gdzieś na bok.
Najwidoczniej Hinata nie zauważył, że ktoś nagle wszedł, ponieważ nadal nie zmienił pozycji.
CZYTASZ
Idź I Nie Wracaj, Czyli Haikyuu Scenariusze
FanfictionWOLNO PISANE (okładka moja) Cóż, Haikyuu scenariusze