(Wszystko jeszcze przed kłótnią/zerwaniem)
Ciepły wiatr muskał Twą skórę, rozwiewając delikatnie [K] włosy.
Razem z Shoyo znajdywaliście się na łące, odbijając w swoje strony piłkę do siatkówki.
Posyłaliście do siebie szerokie uśmiechy co jakiś czas, a nawet udało się prasnąć śmiechem, ponieważ któremuś z was piłka wymknęła się spod kontroli.
Dawno tego nie robiliście zważając na to, że Ty miałaś ostatnio strasznie dużo na głowie, a sam chłopak miał okres, kiedy wyjeżdżał prawie codziennie.
Dawno nie widziałaś tak szczerze uśmiechniętego Hinaty.
Dawno nie czułaś się tak wolno i beztrosko.
Dawno nie czułaś się tak... wspaniale.
Oboje wam to poszło w pewnym stopniu na plus, ponieważ mogliście się ponownie poczuć swobodnie w swoim towarzystwie.Zastanawiałaś się czasem, dlaczego to właśnie piłka nożna jest ważniejsza od siatkówki.
-Ne, Sho-kun.-zaczęłaś po dłuższej chwili ciszy, która panowała praktycznie od samego początku pomiędzy waszą dwójką. Nie czekałaś jednak na odpowiedź swego chłopaka, więc ciągnęłaś dalej.-Jak myślisz, dlaczego tak bardzo ludzie wolą piłkę nożną?-zapytałaś prosto z mostu, odbierając dalej piłkę.
O dziwo, taka czynność była nie tyle co relaksująca, co łatwiej było można się skupić i posiedzieć na dłuższą chwilę ze swoimi myślami.Rudowłosy zastanowił się na dłuższą chwilę, nie odpowiadając.
Ponownie zapanowała pomiędzy wami cisza, na której zakończenie czekałaś od strony Hinaty.
Mijała już minuta, a Twe prośby zostały wysłuchane przez niebiosa i chłopak odezwał się.-Siatkówka to sport łączący ludzi. Dana osoba może dotknąć piłki tylko raz, jak już wiesz. Nie ma osoby gorszej, czy lepszej. Każdy dobrze się bawi, z każdą porażką nabywając coraz większego doświadczenia. I to jest trudne dla ludzi grających w piłkę nożną. Oczywiście, z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że nie potrafią w ogóle ze sobą współpracować.-burknął lekko zirytowany.-Jedna osoba potrafi trzymać przy sobie piłkę bez przerwy, nie dając przy tym drugiemu koledze z drużyny nawet jej kopnąć. Dla wszystkich sport powinien być zabawą, odkryciem czegoś niezwykłego, szczęściem!-dodał, wyjaśniając swój wcześniejszy zarzut. Wsłuchiwałaś się w każde jego słowo z bardzo dużym zaciekawieniem, nie chcąc czegoś przesłyszeć.
CZYTASZ
Idź I Nie Wracaj, Czyli Haikyuu Scenariusze
FanfictionWOLNO PISANE (okładka moja) Cóż, Haikyuu scenariusze