10.

218 15 0
                                    

Następnego dnia napisałam wiadomość do Aarona, opowiadając mu, co stało się wczorajszego wieczora. Wspomniałam o jednej z sal dla VIP-ów oraz o fantastycznym seksie, jaki przeżyłam z Sebastianem.

Od: Aaron

Okay.

Do: Aaron

Sebastian wygląda na miłego faceta. Przynajmniej na dużo milszego, niż Ci się wydaje.

Od: Aaron

To bzdury. Sebastian Lowe jest manipulacyjnym draniem i oboje o tym wiemy.

Do: Aaron

Za szybko oceniasz innych. Zaczynam myśleć, że nienawidzisz go bez powodu.

Od: Aaron

Mam wiele powodów do tego. Przygotuj się na spotkanie ze mną. Chris przyjedzie po Ciebie.

Po wymianie kilku wiadomości z moim szefem, dostałam wiadomość od mojego brata. Harry martwił się o mnie od dnia, w którym spotkał mnie przed supermarketem. Powiadomił mi, iż jego znajomy, który go tutaj przywiózł, odwoził go jutro z powrotem. Byłam szczęśliwa, że ta podróż zrobiła mu dobrze i miałam tylko nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

Kilka godzin później Chris zawiózł mnie do "Wenus". Gdy tylko weszłam do środka klubu, napotkałam Grace, kelnerkę, która przygotowała bar na wieczorną zmianę.

— Cześć — przywitała mnie, gdy tylko mnie dostrzegła. Uśmiechnęła się do mnie przyjaźnie.

— Cześć. Widziałam Cię tu wczoraj, jak całowałaś się z dwoma facetami.

Dziewczyna zarumieniła się, ale nie wyglądała na specjalnie zmieszaną.

— Och, widziałaś to? 

— Tak. Zastanawiałam się, czy na tym też polega Twoja praca?

— Nie, w żadnym wypadku. — Pokręciła szybko głową. — Kelnerki tutaj nie mają obowiązku zabawić się z klientami, chyba że same mają na to ochotę. Szczerze mówiąc, zrobiłam to dla własnej przyjemności. Nic więcej. — Pochyliła się do mnie, a w jej oczach zagrały niebezpieczne iskierki. — Zwykle robię to z facetem i dziewczyną. Tak jest nawet lepiej.

Przytaknęłam jedynie na jej słowa. Uśmiechnęła się ponownie, a jej wzrok zawędrował w kierunku mojego ciała. Uniosła dłoń, kładąc ją na moim ramieniu.

— Teraz, jak już wiesz, co ja lubię, mogę Ci pokazać, jak to jest. Jeśli jesteś ciekawa tego. Myślę, że Aaron chciałby do nas dołączyć.

Głośno przełknęłam ślinę.

— Nie jestem zainteresowana.

— W porządku. — Odsunęła się ode mnie i puściła do mnie oko. — Tylko zapytałam.

Co było nie tak z tymi ludźmi?

Gdy Grace postanowiła wrócić do pracy, skierowałam się w stronę biura Aarona. Przywitał mnie, jak zwykle, z szklaneczką alkoholu w dłoni.

— W końcu. Co tak długo?

— Przepraszam. Trochę mi zeszło.

Poprosił, abym usiadła w fotelu, a sam ustawił się tak, aby oprzeć się o swoje biurko, górując nade mną.

— Musimy porozmawiać o naszej misji. Po tym, jak mówisz o Sebastianie, wnioskuję, że zakochujesz się w nim.

— Co? — prychnęłam ze śmiechem. — W żądnym wypadku!

Uwodzicielka | Wenus #1 | ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz