Gdy wyszłam na ulicę, ogarnęło mnie dziwne uczucie. Czułam się, jakby ten etap mojego życia miał się właśnie skończyć. Jakbym wracała do swojego starego życia. Ale wiedziałam, że tak nie było. Wróciłam do mojego mieszkania, żeby wziąć prysznic i znaleźć coś świeżego do założenia. Dla Aarona napisałam karteczkę i zostawiłam na stoliku nocnym. Potem udałam się do "Spritz" o wskazanej godzinie. Sebastian otworzył mi drzwi. Wyglądał na zmęczonego.
— Jestem naprawdę zaskoczony. Nie byłem pewien, czy w ogóle się tu pojawisz.
— Cóż, jestem tu przed Tobą — uśmiechnęłam się nieśmiało do niego. — Dlaczego chciałeś, żebym tu przyszła?
— Po pierwsze, chcę, żebyśmy porozmawiali.
Poszedł usiąść przy jednym ze stołów, a ja dołączyłam do niego. Patrzył na mnie przez długą chwilę. A gdy się odezwał, wyczułam zmęczenie w jego głosie.
— Posłuchaj. To, co mi zrobiłaś, było okropne, ale ja nie chcę się kłócić. Prawie zostałem postrzelony zeszłej nocy. To zmusiło mnie do... przedefiniowania moich obecnych priorytetów. Chcę tylko ustalić sprawy między nami.
— Choć wiesz, że przecież mi na Tobie zależy? Miałam na myśli to, co powiedziałam wczoraj. Chcę, żebyśmy dali sobie kolejną szansę. Na przyjaźń.
— To nie jest takie proste — westchnął cicho, kręcąc głową. — Samo spędzanie czasu z Tobą przypominałoby mnie o tym, jak mnie upokorzyłaś. To szybko zrujnowałby naszą... przyjaźń.
Spojrzałam na podłogę. Poczułam się niekomfortowo.
— Powiedz mi, Isabello... Czy spałaś z Aaronem, umawiając się ze mną?
Uniosłam na niego głowę, przełknęłam ciężko ślinę.
— Uczył mnie, jak Cię uwodzić. Widział mnie nagą. My...
— Starczy — przerwał mi dość ostro. — To wszystko, co chciałem wiedzieć.
W głosie Sebastiana pojawiło się rozczarowanie i obrzydzenie.
— Jesteś zazdrosny? Powinieneś wiedzieć, że lubię was obu. I bardzo się cieszę, że was poznałam.
Westchnął i spojrzał na ścianę.
— Zaczynam myśleć, że mój ojciec miał rację. Muszę się ogarnąć. Potrzebuję ułożonej, nudnej kobiety, która będzie zachowywać się jak moja żona, podczas gdy ja będę szukać przyjemności gdzie indziej. Nie powinienem był mieć nadziei, że kiedykolwiek znajdę idealną kobietę.
— Sebastian, nie mam nic przeciwko Tobie. To co zrobiłam, to był czysty biznes. Prawie straciłam dom, a mój brat przebywał na studiach. Nie chciałam Cię okłamywać i pogrywać z Tobą, ale rozpaczliwie potrzebowałam pieniędzy. Nie miałam innego wyjścia, jak tylko zgodzić się na plan Aarona i... Sprawy potoczyły się szybciej, niż myślałam. Ale przyszyłam tu, bo naprawdę Cię lubię. I chcę Ci pomóc odejść od tego wszystkiego.
— Ale to, co mi zrobiłaś... Mówiłem Ci, nie wiem czy dam sobie radę. — Popatrzył na mnie z bolesnym wyrazem twarzy. — Jeśli Aaron jest gotowy na rozejm... Zamierzam zostawić "Wenus" w spokoju. Odwołałem akcję mojego ojca. Nie chcę tracić więcej czasu na Wilsona ani na jego klub — zawahał się na moment. — Czy on zniszczy nagranie?
— Zrobi to — powiedziałam stanowczo, patrząc mu prosto w oczy. — Chciał tylko ochronić swój klub. Jeśli zostawisz go w spokoju, on zrobi to samo. Dopilnuję, żeby to zrobił.
— I jesteś pewna, że Cię posłucha?
— Powiedział, że mnie kocha.
— Ach, rozumiem. I ty też go kochasz?
CZYTASZ
Uwodzicielka | Wenus #1 | ZAKOŃCZONE
РомантикаSkończysz jako uwodzicielka, czy to ty dasz się uwieść? ____________________________________ Isabella Moore na swojej drodze spotyka dawnego znajomego ze szkoły średniej - Aarona Wilsona, który okazuje się być właścicielem jednego z najpopularniejsz...