𝑊𝑒 𝑓𝑒𝑒𝑙 𝑙𝑜𝑣𝑒 𝑖𝑛 𝐷𝑒𝑐𝑒𝑚𝑏𝑒𝑟 | 𝐾𝑎𝑟𝑙𝑛𝑎𝑝

"plaża"

Postanowiłem pójść na plaże, nie miałem nic innego do robienia, rodzice się kłócili, więc mieli to gdzieś gdzie się wybieram.

Gdy doszedłem na miejsce docelowe postanowiłem ściągnąć swoje buty i skarpetki.

Po zrobieniu tego moje stopy zostały dotykane przez bardzo ciepły piasek który nie przeszkadzał mi.

Włączyłem swoją ulubioną playliste na spotify pod tytułem "im so fucking tired", pierwszym utworem była piosenka pod tytułem " Yellow " Powoli zacząłem sobie ją śpiewać pod nosem.

Look at the stars
Look how they shine for you
And everything you do
Yeah, they were all yellow

Zacząłem powoli nucić

I came along
I wrote a song for you
And all the things you do
And it was called Yellow

Kochałem tą piosenkę, bardzo dużo dla mnie znaczyła.

So, then I took my turn
What a thing to've done
And it was all yellow

Your skin
Oh yeah, your skin and bones
Turn in to something beautiful
Do you know
You know I love you so
You know I love you so

I swam across
I jumped across for you
What a thing to do
'Cause you were all yellow

Ten wers skojarzył mi się z jedną osobą która powstrzymywała mnie od samobójstwa.

I drew a line
I drew a line for you
What a thing to do
And it was all yellow

And your skin
Oh yeah, your skin and bones
Turn in to something beautiful

Do you know
For you, I'd bleed myself dry
For you, I'd bleed myself dry
It's true

Śpiewałem tą piosenkę jednak trochę cicho ponieważ było już trochę późno.

Look how they shine for you
Look how they shine for you
Look how they shine for
Look how they shine for you
Look how they shine for you
Look how they shine

Gdy piosenka się skończyła zastanawiałem się kogo mógłbym nazwać swoim yellow (osoba yellow to taka osoba nadająca sens twojemu życiu) myślałem o Karl'u był moim najbliższym przyjacielem od dzieciństwa.

Poznaliśmy się w wakacje w dzieciństwie potem się okazało, że będziemy chodzić razem do przedszkola.

Nagle zadzwonił mój telefon a na ekranie widniał napis "Karl<3".

Postanowiłem, że odbiorę przeciągnąłem zieloną słuchawkę i usłyszałem głos przyjaciela:

- Cześć Nick, jesteś w domu bo przyszedłem ale nigdzie cię nie mogę znaleźć
- Hej, Nie, nie ma mnie w domu - Karl zawsze się o mnie martwił, troszczył starał się dla mnie jak najlepiej
- Aa, a gdzie się znajdujesz to przyjdę do Ciebie
- jestem na plaży koło naszego miejsca
- Jasne zaraz będę i się rozłączył.

Czasem się zastanawiałem kim jest dla mnie chłopak, myślałem że byłem w nim zakochany lub zauroczony ale raczej nie mógłbym być gejem a może jednak.

--------------------
Soo witam
Pisze to po zakończeniu ale tylko chciałam dodać, że rozdział starałam się poprawić, jakby byłby źle oceniony możecie pisać.