"Wyjazd część 1"

138 10 4
                                    

Poszliśmy do kuchni by się napić ponieważ się trochę zmęczyliśmy, wyciągnąłem kubek z szafy i jak na złość szklanka rozbiła się obok Karla.

Pozbierałem szkło z podłogi i wyrzuciłem je do kosza na śmieci, nalalaliśmy sobie wody z chłopakiem i zaczęliśmy pić wodę.

Karl już sobota i wieczór co ty na to by iść już spać by się wyspać bo jutro już wyjeżdżamy, zapytałem chłopaka.

Jasne choćmy tylko pójdę wykonać swoją wieczorną rutynę, odpowiedział i poszedł do łazienki.

Pov Karl

Wzięłem pidżame i poszedłem do łazienki by się szybko ogarnąć, ściągnąłem swoje ubranie które wrzuciłem do pralki.

Zacząłem się myć, podczas tego rozmyślałem co można robić na wyjeździe z chłopakami, myślałem by dać prezent Nickowi i przy okazji wyznać mu miłość.

Pov Nick

Czekałem az Karl się wykąpie w tym czasie postanowiłem że otworze moja walizkę i sprawdzę czy mam wszystko spakowane.

Poszedłem do pokoju usiadłem na dywanie i zacząłem otwierać walizkę, włożyłem tam jeszcze sluchawki i ładowarkę do telefonu.

*w tym czasie Karl skończył się kąpać*

-Nick, jak coś toaleta jest już wolna.
-Okej, dziękuję

Karl szedł już spać, więc go przytuliłem i poszedłem do toalety.

Umyłem się i umyłem też zęby gdy skoczyłem poszedłem do sypialni, będę musiał spać sam pomyślałem, podszedłem do pokoju chłopaka i zauważyłem że już spał więc nie będę już go budził.

Wróciłem do sypialni nastawiłem budzik i udałem się w kraine Morfeusza.

Rano obudził mnie mój budzik, wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni by wykonać szybkie śniadanie bo mieliśmy wyjazd koło 11 a aktualnie była 9.

Postanowiłem że zrobię jakieś tosty, wyjąłem szynke, ser i chleb tostowy, na pieczywo dałem masło a na to szynke i ser, włączyłem opiekacz i włożyłem kanapki.

Po chwili tosty były już gotowe, zrobiłem do tego herbatę i również zrobiłem jedzienie dla Karla który aktualnie wychodził z pokoju.

Podczas jedzenia śniadania dostałem sms'a od Clay'a że oni są powoli i że jak chcemy to możemy szybciej jechać, odpisałem mu że jeny śniadanie i zaraz się ogarniemy i będziemy gotowi do wyjścia.

Zjedliśmy szybko śniadanie i naczynia włożyłem naczynia do zmywarki bo nie chciało nam się ich myć.

Poszedłem do garderoby by znaleźć jakieś ubranie wygodne na wyjazd bo będziemy jechali gdzieś 4/5 godzin, zdecydowałem na jakieś czarne spodnie z dziurami, Czarno-czerwoną bluzę i jakieś czarne Nike.

Gdy skończyłem się ogarniać poszedłem do starszego chłopaka który aktualnie ubierał swoje białe buty.

Włożyliśmy walizki do bagażnika i powoli byliśmy już przyszykowani na wyjazd, sprawdziłem ostatni raz czy wszystko zamknąłem gdy sprawdziłem poszedłem do auta w którym czekał już na mnie Karl.

𝑊𝑒 𝑓𝑒𝑒𝑙 𝑙𝑜𝑣𝑒 𝑖𝑛 𝐷𝑒𝑐𝑒𝑚𝑏𝑒𝑟 | 𝐾𝑎𝑟𝑙𝑛𝑎𝑝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz