Zakochana w superbohaterze

1.

Dziś Laura Carter kończy 18 lat. Zorganizowała imprezę dla przyjaciół w małym lokalu w centrum Nowego Jorku. Jak to 18-nastka. Alkohol, muzyka, jedzenie, zabawa.
Po 22 godzinie Laura postanowiła wyjść się przewietrzyć bo lekko szumiało jej w głowie od alkoholu. Kiedy wyszła było bardzo ciemno. Oddaliła się kawałek, a z ciemnej ulicy wyskoczyli 3 mężczyzn ubranych na czarno. Zaciągnęli ją do auta i zawieźli w dziwne opuszczone miejsce na końcu miasta. Dziewczyna była bardzo przerażona. Przyłożyli jej do ust chustę a po krótkiej chwili zasnęła.

[Tym czasem u Steve'a]
Mężczyzna myślał o wszystkim co się właśnie wydarzyło uderzając we worek treningowy. Myślał o Peggy tym jak go odmrażali i że stracił 70 lat swojego życia. Nagle poczuł się słabo. Jakby ktoś mu coś wstrzyknął w mięśnie. Zachwiały mu się nogi i upadł na ziemie przez chwile nie mógł się podnieść, wszystko go bolało jakby ktoś go bił od środka....

[w tajnym laboratorium]
W tym samym czasie na Laurze zostały przeprowadzane różne eksperymenty genetyczne. Była kłuta, cięta, bita i szczypana po całym ciele. Do jej krwi wpływały różne substancje nieznanego pochodzenia. Nie jest pierwszą porwaną dziewczyną. Mężczyźni porywają dziewczyny od 15 do 18 roku życia aby przetestować na nich serum wzmacniające zmysły. Takie jak węch, wzrok, słuch, a także manipulacja ludzkim umysłem. Jednakże wszystkie dziewczyny 12 godzin po przyjęciu serum umierały. Jako pierwsza po zażyciu serum nie miała temperatury, nie zatrzymało jej się krążenie. Mężczyźni z Hydry mieli nadzieje że dziewczyna przetrwa 12 godzin i dostanie drugą dawkę serum.

[W tym samym czasie u Steve'a]
-Co się ze mną dzieje? Czemu nie mogę wstać??
-Kłopoty ze spaniem??
-Nick pomóż mi chyba serum superbohatera ma efekt uboczny nie mogę wstać....
-Choć wstawaj! Mam zadanie dla ciebie!.
-Mam znowu powrócić do światów,??
-Takk masz zobacz to. Przez ostanie 2 miesiące zaginęło 40 dziewczyn w wieku 15-18 lat. Wszystkie znalezione dziewczyny były za każdym razem w tym samym miejscu wyrzucone i miały te same przyczyny zgonu. We krwi miały dziwne substancje o których jeszcze nie słyszeliśmy...To musi być pierwsza misja projektu Avengers. Musicie zacząć najpóźniej za 12 godzin.

Nick zabrał Steve'a do swojej siedziby. Zostawił go i poszedł po resztę Avengersów...Kiedy wszyscy się już spotkali zaczęli obmyślać plan działania. Nie wiedzieli że będą musieli uratować z tamtąd dziewczynę.... Jednakże przed misją wszyscy się pokłócił bo każdym miał do siebie jakiś problem...

[godz 4]
Wielka 6 wyruszyła na wyznaczone miejsce. Musieli być bardzo ostrożni bo nie wiedzieli co ich może czekać w środku. Po 20 minutach byli już nad opuszczonym laboratorium. Wyskoczyli z samolotu i udali się pod laboratorium. Weszli do środka.. ale przed tym musieli pokonać strażników pilnujących wejścia... Zaczęli sprawdzać sale. Jednak Szef Hydry miał inne zamiary. Włączył autodestrukcję. Za 6 minut miało wszystko wybuchnąć... Wszyscy udali się do wyjścia bo nic nie znaleźli.... Jednak intuicja Steve'a podpowiadała mu że ktoś tu został. Wszyscy już wyszli z laboratorium, a Kapitan jakby z mapy czytał gdzie znajdował się pokój w którym była Laura. Kiedy zobaczył jej twarz poczuł coś dziennego w sercu. Szybko zabrał nieprzytomną dziewczynę i zaczął uciekać. Kilka sekund po opuszczeniu budynku wszystko zaczęło wybuchać. W ostatniej chwili udało się mu uciec.

-Ej Stark szybko tutaj...
-Kto to jest?.?.?.
-Leżała w sali G33 podpięta pod jakieś płyny i maszyny....
-Jak udało Ci się ją tak szybko znaleźć skoro jest tam ponad 100 sal???
-Nie umiem tego wytłumaczyć... poczułem jakbym wiedział że ktoś tam jest... moja intuicja podpowiadała żebym tam zajrzał....
-Nie mamy czasu, dziewczyna jest w ciężkim stanie....

Laura została szybko przetransportowana do tajnego szpitala w bazie Nicka...Niestety dziewczyna wpadła w śpiączkę. Nikt nie wiedział czym ta śpiączka jest spowodowana i ile będzie trwała...