#15

3.5K 105 1
                                    

Heeej po raz... 5? W każdym bądź razie jesteśmy na środku książki! Połowa przed nami i tyle samo za nami!

Twitter: Vicanfia_
Instagram: Vicanfia_
#Vicanfia_bogacz
••••

Miłego czytania!

***

Giovanni

Wychodziłem właśnie z biura Diany, poprawiałem pomiętą koszulę. Kobieta wychodziła za mną, dalej dyszała. Zaśmiałem się z niej.

- Podobało się?

Spytałem. Patrząc po jej minie, chce jej się spać.

- Baardzo.

Westchnęła wycieńczona.

- Idziemy coś zjeść?

Kiwnęła lekko głową, zgadzając się ze mną. Złapałem ją za gładką, kobiecą dłoń, musnąłem lekko jej usta.

Wsiedliśmy do mojego samochodu. Odpaliłem go. Kierowałem się w stronę naszej ulubionej restauracji. Usiedliśmy przy stoliku dla dwojga, a kelner przyniósł menu. Niedługo później wrócił, chcąc odebrać zamówienie. Ja wziąłem steka z frytkami, a Di spaghetti z owocami morza.

- Jak ci się układa z... Camillą?

Spytała, przerywając mimo wszystko, przyjemną ciszę.

- Wkurwiła się, gdy najebany nazwałem ją twoim imieniem. Ale ostatnio do mnie pisała. Jutro ma wrócić do domu. A ty i Trey?

Przełknęła ślinę, zastanawiając się nad odpowiedzią.

- Jest...nudno. Ciągle to samo. Ja przychodzę do ciebie, on trenuje. Ja trenuję, on też. Cały czas tam siedzi.

Oj, Treyvonie. Wymiękasz. Kobiety są atencyjne. Bardzo.

- Smacznego.

Do naszego stolika podszedł kelner. Położył dania na blacie i odszedł. Wcześniej, podziękowaliśmy mu zaczynając jeść.

***

- Wróciłem!

Krzyknąłem na wejściu. Cisza. Przeszedłem do kuchni, rozglądając się po mieszkaniu. Przy blacie stała Camilla. Ewidentnie na mnie czekając.

- Gdzie Hylie?

Spytałem, po niezręcznej ciszy.

- W szkole.

Sprawdziłem godzinę na telefonie. 16.27.

- Kurwa, Camilla. Hylie skończyła lekcje trzy godziny temu! Dlaczego jej nie odebrałaś?!

Spojrzała na mnie kpiąco. Zmarszczyłem brwi, patrząc na jej wyraz twarzy.

- Nie będę odbierać tej gówniary.

Patrzyłem na nią nie wierząc. Nie wierzyłem w to co mówi. Naprawdę ledwo się powstrzymywałem, by jej nie uderzyć. Nie patrzyłbym na płeć. Chciałem ją zajebać.

Adwokat DiabłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz