#16

3.5K 108 2
                                    

Hejka! Podobał wam się maraton?

Twitter: Vicanfia_
Instagram: Vicanfia_
#Vicanfia_bogacz

Miłego czytania!

***

Diana

- Nigdy przenigdy... Nie całowałem się z Giovannim.

Zaśmiał się pijany Freddie. Ja, Camilla i Madison napiłyśmy się ze szklanek.

- Cami to wiem, Di też, ale... Madison, kochanie? Kiedy?!

Pisnął śmiesznie.

- Jestem zmęczona, wracajmy do domu.

Rzuciła, nie odpowiadając na pytanie męża.

- Jest gdzie spać. Może zostaniecie?

Kiwnęli głowami, a Gio przeniósł wzrok na mnie. Zgodziłam się.

- Okej, to dzieciaki śpią u Hylie?

Mads skinęła.

- To... Ja i Camilla w naszej sypialni, Mads i Freddie w gościnnym? Di i... Treyvon w salonie, ok?

Nie. Ja i ty w twojej sypialni. Camilla i Treyvon na śmietnisku.

- Mi pasuje.

- Nam też.

- Mhm. Camilla, ogarnij gościnny, a ja przygotuje tutaj miejsce.

„Cami” poszła po schodach do gościnnego, a za nią Freddie i Madison. Mężczyzna ledwo wszedł po schodach. Parę razy się wywalił, a u góry chyba porzygał...

Treyvon i Giovanni sprzątali rzeczy ze stolika kawowego. Ja w tym czasie przysypiałam na fotelu. Takim wygodnym... Moje oczy się przymknęły.

- Diana, nikt cię nie przeniesie. Wstawaj.

Odparł Trey. Przeniesie mnie...Giovanni!

Otworzyłam oczy, zaczęłam rozkładać kanapę. Wysunęłam niewidoczną część narożnika, wyciągając pościel ze skrytki pod najdłuższą częścią sofy.

- Zrobisz to sama? Ja idę do toalety.

Rzekł Treyvon... Nie widać? Radzę sobie. Jakoś. Mruknęłam coś w odpowiedzi.

Rozkładałam prześcieradło na materacu, gdy ktoś złapał moje biodra, całując za uchem. Uśmiechnęłam się i odwróciłam w stronę Giovanniego. Pocałowałam czule jego pełne wargi, zatapiając palce w jego włosach.

Przeszkodził nam Scooby. Szczekał chcąc wyjść na podwórko, by załatwić potrzebę.

- Już, pójdziemy.

Gio włożył na siebie jakąś bluzę, zapinając psa na smyczy. Ja w tym czasie skończyłam rozkładanie łoża. Położyłam się w świeżej pościeli, zaciągając się cudownym zapachem.

- Di? Przebierz się w piżamę.

Usłyszałam Treyvona. Daj sobie spokój. Ja czuwam.

Adwokat DiabłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz