Autor: kayoleee
Tytuł: Szept losu
Ilość rozdziałów: Część 1-12 Część 2-7 plus dodatki/wiadomości, zrecenzowane 19 rozdziałów
Status: Trwające
Gatunek: Fantasy
Przenosząc się w świat bóstw, kultywacji i nieśmiertelności będącej dla otoczenia bohaterki codziennością, możemy poznać historię pewnej młodej jak na ich standardy dziewczyny, która pomimo obowiązków jest raczej leniwym rozrabiaką lubującym się w słońcu, spacerach i śliwkowym winie. Zapraszam na recenzję historii pełnej tego alkoholu i cudownych opisów.
Okładka
Mówi się, aby nie oceniać książki po okładce, jednak gdy tylko zobaczyłam tą zdobiącą opowieść kayoleee, wiedziałam, że po zobaczeniu w księgarni na pewno zabrałabym ją ze sobą. Stworzona najprawdopodobniej za pomocą grafiki wektorowej urzekła mnie nie tylko idealną kolorystyką, ale też detalami, na przykład łusek smoka lub pyszczka tygrysa. Te dwa zwierzęta symbolizują dwie postacie, w tym tę główną. Zmniejszyłabym jednak delikatnie nazwę autorki, ponieważ wydaje mi się ona troszeczkę zawadzać.
Opis
Meng to dziedziczka rodu Tygrysa. Problem w tym, że nie zdaje Próby Niebiańskiego Sądu i nie udaje jej się osiągnąć statusu bóstwa. Cesarz zrywa zaręczyny dziewczyny ze swoim synem, a wystawiona na pośmiewisko rodzina wysyła Meng do świata śmiertelnych, gdzie czekają ją kolejne testy, które pomogą nadrobić jej lata zaniedbanej kultywacji. Musi tam przeżyć pięć ludzkich krzywd najwyższej wagi, aby powrócić do Niebios z nowym doświadczeniem i gotowa by objąć czekającą na nią pozycję. Zapominając o swojej prawdziwej tożsamości, Meng rozpoczyna najważniejszą próbę w swoim życiu, ale Niebiosa podążają za nią na Ziemię...
Opis na pierwszy rzut oka jest naprawdę dobry. Delikatny problem pojawia się jednak, gdy zaczynamy czytać książkę. Jak się okazuje, nawiązuje on tak naprawdę w większości do drugiej części, co polecałabym zmienić. Spoilery, które można wyłapać, nie są najmilszą sprawą. Można dodać trochę informacji z początku historii - nie tylko to, kim jest główna bohaterka i z kim jest zaręczona, ale także można wspomnieć o jej charakterze i o tym, gdzie rusza z rodzicami i jak się tam czuje. W pałacu przecież wydarzyło się dużo ciekawych rzeczy, poznała tam wielu interesujących ludzi i musiała zmierzyć się z różnym traktowaniem. Do próby - która przez opis wydaje się najważniejsza, atak nie jest - można nawiązać pod koniec.
Fabuła
Pierwszą część książki oprócz uwag autorki zdobią cudowne karty postaci. Proste, mimo wszystko pokazujące w swoich zdjęciach i kolorach sporo informacji. Dzięki nim i okładce możemy domyślać się pewnych spraw, jednak to na później.
CZYTASZ
O północy u Wiedźm || Recenzje
No FicciónO północy Wiedźmy recenzują, a nie straszą w lesie. Czytamy i recenzujemy dla Was historie różnego kalibru. Jesteś początkującym autorem, a może masz za sobą kilka tekstów? Kreujesz własny, autorski świat, czy brylujesz na własnych zasadach w stworz...