*Pov Marcin*
Dziś zaspałem do szkoły. Trudno. Przejrzałem instagrama i tik toka. Poczułem jak nagle staje się głodny więc udałem się do kuchni. Zrobiłem sobie płatki. Drzwi nagle się otworzyły.
MM- No wiedziałam że jesteś w domu. Czemu nie ma ciebie w szkole?! Marcin! Cały czas opuszczasz lekcje!- wydarła się na mnie moja wkurzona mama.
M- Nic się nikomu nie stało przecież.
MM- Nikomu nie ale Marcin co chwilę nie chodzisz do szkoły, łazisz z jakimiś wymalowanymi lalami co 2 dzień idziesz z inną, nie pomagasz mi w ogóle i nie chce myśleć co więcej. Marcin co ci się dzieje? Kiedyś taki nie byłeś.... - Do wszystkiego ma problemy. Mogę chodzić z kim chce.
M-Do wszystkiego masz problemy.- Oznajmiłem.
MM- Chce żebyś był normalnym człowiekiem... Z tymi dziewczynami ani z zachowaniem nie zbudujesz sobie dobrej przyszłości... Znajdź sobie kogoś normalnego. - Kiedy ona skończy?
M- No dobra. Może się kiedyś twoich rad posłucham.- powiedziałem znudzonym głosem. Po tych słowach moja mama wyszła.
Nagle zadzwonił mi telefon. To była moja babcia.
(BM-babcia Marcina)
*babcia*
M- Hej babciu.
BM- Cześć,mam dla ciebie propozycje.- ciekawe jaką. - Jeżeli przyjdziesz do mnie z swoją dziewczyną na tydzień to dostaniesz ode mnie 2 tysiące.- Aż dwa tysiące? Oczywiście że w to wchodzę.
M- Dobrze przyjadę. - Potrzebuje obecnie pieniędzy więc czemu nie. Tylko że kogo ja mam wziąć?
BM- Ale pamiętaj też Marcin że dziewczyna musi mi się spodobać.- Właśnie tego się obawiałem. Moja babcia gustuje w dziewczynach typu... Lexy! No przecież! Lexy! Mogę wziąć Lexy napewno się zgodzi. Ona pewnie potrzebuje pieniędzy, a jest w guście mojej babci. Co prawda nie wiem jak chce to z nią wytrzymać. Tak bardzo jej nie lubię ale trudno dam radę.
M- A kiedy dokładnie mamy być?
BM- W piątek.-To dzień po zakończeniu roku szkolnego więc w sumie okej.
M-Spytam się jej i dam ci znać babciu.- Wyszedłem z domu babci szczęśliwy że zarobię trochę pieniędzy.
*Do Lexy 😒*
M- Możemy się spotkać jutro na 3 przerwie?
*14 minut później *
*Od Lexy😒*
L- Po co? - No na pewno nie po to żeby na ciebie patrzeć.
*Do Lexy 😒*
M- Zobaczysz.
*Od Lexy 😒*
L- A gdzie mam przyjść?
*Do Lexy😒 *
M-Obok drzwi wejściowych.
*Pov Lexy*
Właśnie zadzwonił dzwonek na przerwę. Szłam pod klase więc wyjęłam telefon. Przed oczami ukazał mi się sms od Dubiela? Co. Czego on ode mnie chce?!
*Od Dubiel*
M- Możemy się spotkać jutro na 3 przerwie?- Co? Po co?
*Do Dubiel*
L- Po co?
*Od Dubiel*
M- Zobaczysz.- Wielce tajemniczy.
*Do Dubiel*
L- A gdzie mam przyjść?- Nie chce tam iść jutro ale niech mu będzie.
*Od Dubiel*
M-Obok drzwi wejściowych.
𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧
Wiem że cały czas to mówię ale przepraszam że wrzucam rozdział raz na Ruski rok.
459 słów.
𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣𖥧𖡼.𖤣
CZYTASZ
Masz zły gust ~ LxM
Ficção AdolescenteNastoletnia Lexy Chaplin to dziewczyna która nie ma szczęśliwego życia. Pewnego dnia się to zmieni.... ---------------------------------------------------------------------- Mam jedno wyjście. *Do Dubiel* L-Jadę.- Wytrzymam jakoś tydzień. ...