14 ~ Zmęczenie

569 56 59
                                    

Gdy obudziłem się ponownie Dabi'ego już nie było, za to na w kuchni leżały tosty z serem i szynką. Przystanąłem w drzwiach, nie bardzo wiedząc co teraz ze sobą zrobić.

Matka tak nie robiła.

Było to dla mnie nowe, ale zjadłem posiłek ze smakiem i poszedłem na plażę.

-Witaj młody Midoriya! Wczoraj miałeś urodziny, więc życzę ci samych sukcesów! -krzyknął złotowłosy mężczyzna.

-Dzień dobry All Might. Coś się stało? -byłem zmęczony jego towarzystwem a stoję z nim nie więcej niż 30 sekund.

-Czas rozpocząć trening! Zdejmij koszulkę i biegnij!

No to zrobiłem jak kazał. Dał mi dodatkowe ciężarki na kostki, do tego biegłem tuż przy brzegu wody, mocząc buty od czasu do czasu. Przebiegłem dwie długości bez większego zmęczenia, jednak trzecia i czwarta była wyzwaniem. Kręciło mi się w głowie od wysiłku, dodatkowo wczorajsze ćwiczenia z Ligą dawały się we znaki. Zacząłem robić pompki, później brzuszki i wymachy, uderzając okazyjnie w spróchniałe drzewo które się przewaliło podczas którejś burzy.

-Jeszcze 30 pompek i na dziś kończymy! -oznajmił i zostawił mnie samemu sobie. Wykonałem zadanie z największą starannością na jaką mogłem się zdobyć przy tym stopniu zmęczenia, po czym wszedłem do wody, nurkując i zmywając z siebie choć odrobinę potu. Byłem niemal pewny że All Might mnie obserwuje z ukrycia, on albo EraserHead. Westchnąłem i poszedłem powoli w stronę swojego domu, chwiejąc się lekko. Chodnik wirował mi przed oczami przez co mrugałem bez przerwy.

-W końcu... -mruknąłem cicho gdy zamknąłem drzwi za sobą, przekręcając klucz w zamku. Dowlokłem się do łazienki i wziąłem szybki prysznic, po czym padłem na łóżko nie ubierając koszulki, spodnie dresowe powinny wystarczyć.

*'*'*'*'*

-All Might! Nie możesz robić mu od razu tak intensywnego treningu! Chłopak o mało nie zemdlał gdy wracał do domu! -krzyknął czarnowłosy nauczyciel, patrząc na bohatera nr.1

-Nic mu nie będzie -złotowłosy machnął ręką na słowa Aizawy.

-Zabijesz go...

*'*'*'*'*

Następnego dnia rano nie byłem w stanie ruszyć ręką, ale trening sam się nie zrobi. Zerknąłem na telefon i z niemałym rozczarowaniem zobaczyłem że Dabi nie napisał do mnie. Wyrzuciłem to z głowy, padłem na ziemię i zacząłem robić pompki. Trzy serie po dziesięć.

Poszedłem do łazienki i spojrzałem w lustro.

Biała skóra, ciemne zielone loki i podkrążone seledynowe oczy, które coraz bardziej szarzały i matowiały. Gdy Dabi'ego nie było w pobliżu nie czułem nic. Z nim miałem wrażenie że coś rozsadza mnie od środka, pozytywne emocje, a w brzuchu miałem przyjemne mrowienie.

Teraz nie było nic.

Świat nagle zawirował a ja musiałem podeprzeć o umywalkę by nie upaść. Trzymając się blisko ściany poszedłem w stronę łóżka, jednak los nie był dla mnie łaskawy.

Zemdlałem i znów śniłem o Dawcy.

*'*'*'*'*

-Trzeba coś zrobić! Przecież All Might go wykończy! -marudziła na głos Midnight do dyrektora U.A.

-Nie widzę powodu dla którego tak myślisz -odezwał się biały niedźwiedź.

-Więc chodź do niego i zobacz w jakim jest stanie!

-Ruszajmy więc.

___

-On zemdlał! Nezu zadzwoń po karetkę! -dyrektor zrobił jak poleciła bohaterka i pojechali całą trójką do szpitala.

-Co mu jest? -zapytał Nezu lekarza gdy już zbadano nastolatka.

-Jest niedożywiony, lekko odwodniony i zdecydowanie przemęczony fizycznie, prawdopodobnie psychicznie również. Stracił niedawno matkę a szok z późniejszym objawieniem się Quirk nie pomógł. Poza tym chłopak ma świetną budowę ciała, wyniki są w granicach normy i jedyne co to trzeba upilnować by jadł regularnie. Przepisze skierowanie do psychologa i dietetyka.

-Dziękujemy -odezwała się Midnight i spojrzała przez szybę na Izuku. Oni wykończą tego dzieciaka...

*'*'*'*'*

Obudziłem się w jakimś białym pomieszczeniu, a zapach środków do dezynfekcji unosił się w powietrzu. Bolała mnie głowa i kręgosłup, a powieki piekły nieprzyjemnie, do tego miałem suche gardło i z trudnością przełykałem ślinę.

-Obudziłeś się już...

____________________

PRZEPRASZAM ŻE NIE BYŁO ROZDZIAŁU ALE WENY BRAK!

612 słów --- 1.11.2021r.

Gwiazdka?⭐
Kom?💬

Jak tam wczorajsze Halloween?

Jak tam wczorajsze Halloween?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ZAPRASZAM NA MÓJ PROFIL ❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 27, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Emotionless || DabiDeku [Porzucone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz