Gdy obudziłem się ponownie Dabi'ego już nie było, za to na w kuchni leżały tosty z serem i szynką. Przystanąłem w drzwiach, nie bardzo wiedząc co teraz ze sobą zrobić.
Matka tak nie robiła.
Było to dla mnie nowe, ale zjadłem posiłek ze smakiem i poszedłem na plażę.
-Witaj młody Midoriya! Wczoraj miałeś urodziny, więc życzę ci samych sukcesów! -krzyknął złotowłosy mężczyzna.
-Dzień dobry All Might. Coś się stało? -byłem zmęczony jego towarzystwem a stoję z nim nie więcej niż 30 sekund.
-Czas rozpocząć trening! Zdejmij koszulkę i biegnij!
No to zrobiłem jak kazał. Dał mi dodatkowe ciężarki na kostki, do tego biegłem tuż przy brzegu wody, mocząc buty od czasu do czasu. Przebiegłem dwie długości bez większego zmęczenia, jednak trzecia i czwarta była wyzwaniem. Kręciło mi się w głowie od wysiłku, dodatkowo wczorajsze ćwiczenia z Ligą dawały się we znaki. Zacząłem robić pompki, później brzuszki i wymachy, uderzając okazyjnie w spróchniałe drzewo które się przewaliło podczas którejś burzy.
-Jeszcze 30 pompek i na dziś kończymy! -oznajmił i zostawił mnie samemu sobie. Wykonałem zadanie z największą starannością na jaką mogłem się zdobyć przy tym stopniu zmęczenia, po czym wszedłem do wody, nurkując i zmywając z siebie choć odrobinę potu. Byłem niemal pewny że All Might mnie obserwuje z ukrycia, on albo EraserHead. Westchnąłem i poszedłem powoli w stronę swojego domu, chwiejąc się lekko. Chodnik wirował mi przed oczami przez co mrugałem bez przerwy.
-W końcu... -mruknąłem cicho gdy zamknąłem drzwi za sobą, przekręcając klucz w zamku. Dowlokłem się do łazienki i wziąłem szybki prysznic, po czym padłem na łóżko nie ubierając koszulki, spodnie dresowe powinny wystarczyć.
*'*'*'*'*
-All Might! Nie możesz robić mu od razu tak intensywnego treningu! Chłopak o mało nie zemdlał gdy wracał do domu! -krzyknął czarnowłosy nauczyciel, patrząc na bohatera nr.1
-Nic mu nie będzie -złotowłosy machnął ręką na słowa Aizawy.
-Zabijesz go...
*'*'*'*'*
Następnego dnia rano nie byłem w stanie ruszyć ręką, ale trening sam się nie zrobi. Zerknąłem na telefon i z niemałym rozczarowaniem zobaczyłem że Dabi nie napisał do mnie. Wyrzuciłem to z głowy, padłem na ziemię i zacząłem robić pompki. Trzy serie po dziesięć.
Poszedłem do łazienki i spojrzałem w lustro.
Biała skóra, ciemne zielone loki i podkrążone seledynowe oczy, które coraz bardziej szarzały i matowiały. Gdy Dabi'ego nie było w pobliżu nie czułem nic. Z nim miałem wrażenie że coś rozsadza mnie od środka, pozytywne emocje, a w brzuchu miałem przyjemne mrowienie.
Teraz nie było nic.
Świat nagle zawirował a ja musiałem podeprzeć o umywalkę by nie upaść. Trzymając się blisko ściany poszedłem w stronę łóżka, jednak los nie był dla mnie łaskawy.
Zemdlałem i znów śniłem o Dawcy.
*'*'*'*'*
-Trzeba coś zrobić! Przecież All Might go wykończy! -marudziła na głos Midnight do dyrektora U.A.
-Nie widzę powodu dla którego tak myślisz -odezwał się biały niedźwiedź.
-Więc chodź do niego i zobacz w jakim jest stanie!
-Ruszajmy więc.
___
-On zemdlał! Nezu zadzwoń po karetkę! -dyrektor zrobił jak poleciła bohaterka i pojechali całą trójką do szpitala.
-Co mu jest? -zapytał Nezu lekarza gdy już zbadano nastolatka.
-Jest niedożywiony, lekko odwodniony i zdecydowanie przemęczony fizycznie, prawdopodobnie psychicznie również. Stracił niedawno matkę a szok z późniejszym objawieniem się Quirk nie pomógł. Poza tym chłopak ma świetną budowę ciała, wyniki są w granicach normy i jedyne co to trzeba upilnować by jadł regularnie. Przepisze skierowanie do psychologa i dietetyka.
-Dziękujemy -odezwała się Midnight i spojrzała przez szybę na Izuku. Oni wykończą tego dzieciaka...
*'*'*'*'*
Obudziłem się w jakimś białym pomieszczeniu, a zapach środków do dezynfekcji unosił się w powietrzu. Bolała mnie głowa i kręgosłup, a powieki piekły nieprzyjemnie, do tego miałem suche gardło i z trudnością przełykałem ślinę.
-Obudziłeś się już...
____________________
PRZEPRASZAM ŻE NIE BYŁO ROZDZIAŁU ALE WENY BRAK!
612 słów --- 1.11.2021r.
Gwiazdka?⭐
Kom?💬Jak tam wczorajsze Halloween?
ZAPRASZAM NA MÓJ PROFIL ❤️
CZYTASZ
Emotionless || DabiDeku [Porzucone]
FanfictionIzuku chowa swoje prawdziwe uczucia przed wszystkimi, zakładając maskę "szczęśliwego dziecka". Jako Quirkless jest poniżany, prześladowany i wyzywany przez niemal wszystkich z Katsukim na czele. Co się stanie gdy pozna bliżej Toye? ________________...