Minęły cztery tysiące dni
Odkąd się tu męczę
Czemu wszystkie się nie różniły
Chociaż nie były takie sameMam cztery tysiące dni
To brzmi tak biednie
Ale prawdziwą biedę
Obliczam jak trzebaŻyję od czterech tysięcy dni
To brzmi na tak mało
Ale jeszcze mniej jest tych
W których żyłem naprawdęTo nie dziwne
Że uciekam nocami
I wymyślam całymi dniami
Kim wtedy będęMoże się przeniosę
Może dostanę się gdzie chce
I przekonam się
Jak zły jest mój wewnętrzny światŚwiat martwej duszy
Ulica bez dna
Chcę poczuć biedę
Daj mi ją, bo nigdy jej nie mamCztery tysiące dni
Za mało, by być smutnym
Za dużo, by się cieszyć
CZYTASZ
❝Płomienie Słońca ❮Wiersze❯❞
Thơ ca━━━━❰ Różne wiersze, często pisane po prostu wtedy, gdy jakkolwiek się da, gdy mam chociaż kilka minut. Bo nawet przez te kilka minut da się zrobić coś, co pozwoli ci dalej wytrzymać na świecie, na którym prawdziwy ty został zakopany gdzieś głęboko.