Oczami Nathana
Tej nocy nie mogłem spać. Czułem pustkę która była spowodowana nieobecnością mojej ukochanej, a sytuację pogarszał fakt że nie była na wyjeździe ale została porwana. Zasnąłem dopiero nad ranem. Obudził mnie Aleks. około 5 .
-Stary wstawaj, niedługo wyruszamy. Oddziały tropiące niedawno wyruszyły.
Zerwałem się na równe nogi, ubrałem się w pierwsze lepsze dresy, koszulkę i bluzę. zbiegając po schodach omal się nie przewróciłem. Wybiegłem z plecakiem przed dom gdy wszyscy już byli zebrani, nawet było ich więcej niż kazałem.
-Wszyscy chcą pomóc w poszukiwaniach Luny stada. Czekają tylko na twój znak na rozpoczęcia poszukiwań. -odezwał się Miki,mój drugi Beta
Pomyślawszy chwilę nabrałem w płuca tyle powietrza ile się dało i wydałem w siebie tak głośny ryk że aż sam się zdziwiłem że tak się da. W tym momencie każdy ruszył w wyznaczoną stronę. Po kilku godzinach natrafiłem na trop ale go zgubiłem. Prawdopodobnie wsadzili ją do samochodu.
Oczami Nikoli
Obudził mnie przeszywający ból ręki, otworzyłam oczy i zobaczyłam męrzczyznę który przykuwa mnie kajdanami do kraty.
-Co ty robisz?
-Zamklij pysk panienko i lepiej się nie wyrywaj bo będzie bolało. - uśmiechnął się i powiedział to z jadowitym uśmiechem na ustach. Gdy już mnie przykuł wziął taśmę i zakleił mi usta.
Byłam przerażona gdy podłożył pode mnie materac i zdjął swoje dresy. Podszedł do mnie i bez żadnych trudności rozerwał moją bluzkę oraz stanik. Widział moje nagie piersi, położył na nich ręce i zaczął je argerywnie ścistać i masować. Byłam tak przerażona że nie byłam w stanie się bronić, poza tym byłam przykuta do ściany i miałam zaklejone usta. Zaczął lizać moje piersi i podgryzać lekko. Całował i lizał drogę od moich piersi do mojej kobiecości, gdy dotarł już na sam dół, zerwał moje spodnie i majtki i zaczął lizać moją cipkę. Nie chciałam żeby to robił. Czułam się okropnie, byłam upokożona, zostałam porwana i właśnie obcy facet mnie gwałcił a ja nic nie byłam w stanie zrobić. Oderwał twarz od mojej kobiecości, zsunął seoje bokreski i wepchnął we mnie swojego ogromnego penisa, poczułam okropny ból i łzy napłynęły mi do oczu, gwałcił mnie a ja płakałam, bałam się o mojr dziecki, żeby nic mu się nie stało. Ta chwila trwała chyba wieki. Robił to bardzo agresywnie. Gdy wkońcu skończył doszedł w moim wnętrzu, ubrał się i poszedł zostawiając mnie nagą, zgwałconą, na wpół przytomną. Zanim jednak odszedł rozkuł mnir i odkleił taśmę z moich ust.
Miwjsca intymne pulsowały i bolały, dotknęłam się tam ręką i poczułam coś mokrego, gdy spojżałam na ręką zobaczyłam krew i tak się przeraziłam że dostałam ataku paniki i zemdlałam.Oczami Nathana
W pewnym momencie poczyłem ból podbrzusza oraz miejsca intymnego.
-Aaa- krzyknąłem z powodu ogromnego bólu jaki mnie przeszył.
Obok mnie w mgnieniu oka zjawił się. Miki.
-Co się stało? - powiedział pochylając się nade mną.
-Nikola...ona...cierpi...musimy...ją...
znaleźć..natychmiast!!! - powiedziałem zwijając się z bólu.W tym momencie do radia Mikiego odezwał się głos. "-Poinformuj Alfę że namierzyliśny miejsce pobytu Luny. Jesteśmy dwa kilometry na południe od opuszczonego dworu przy naszej granicy. Zjawcie się tutaj natychmiast."
Gdy ból ustał poderwałem się z ziemi i w myślach poinformowałem watachę o wszystkim. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu, gotowi do obławy opuszczonego dworu.
Ostrożnie podeszliśmy i okrążyliśmy budynek. Na moje polecenie częś najlepszych żołnieży wdarła się do środka.
-Co do kurwy... - krzyknął jeden z facetów diedzący na kanapie.
Wszyscy w mgnieniu oka zostali obezwładnieni. Od tego który się odezwał wyczułem zapach wampira oraz moją ukochaną.
-Zgwałciłeś ją, więc poniesiesz karę tak jak ten sprzed pięciu lat.- po tych słowam wysunąłem pazury i rozerwałem mu tętnicę szyjną, padł w ułamku sekundy.
Z nimi do samochody więziennego. I czekać. Ja i Miki idziemy szukać Luny.
Po zapachu doszliśmy do piwnicy. Wyważyłem drzei i zobaczyłem nieprzytomną, nagą i zakrwawioną od pasa w dół Nikolę.
-Daj szybko jakiś koc, musimy ją z tąd zabrać do szpitala. - krzyczałem spanikowany do Mikiego który mimo wszystko zachował zimną krew i starał się mnie uspokoić.
Chwilę puźniej wyszedłem na zewnątrz z Nikolą na rękach.
-Miki zawieź ją do szpitala watachy, ja muszę pojechać do króla wampirów aby mu o wszystkim powiedzieć.
-Jasne, nie martw się, wszystko będzie dobrze, wyjdzie z tego...
-Dzięki stary. - Miki wsiadł do samochodu i odjechał. - Tato, Panie Kristof i wy chłopaki. - wskazałem na grupę żołnieży trzymających straż przy więźniach. - Jedziecie ze mną do pałacu Wampirów.
Po godzinie drogi dotarliśmy.
-Witam, my do króla w bardzo ważnej sprawie. - powiedziałem zbliżając się do strażników przy bramie.
-Król już na panów czeka.
-Dziękuję. Wjechaliśmy na plac zamkowy, wysadziliśny skutych więźniów i poszliśmy na spotkanie króla.
Na spotkaniu wyjaśniłem całą sytuację, ojciec Nikoli opowiedział o sytuacji sprzed 5 lat. Więźniowie których. Przyprowadziliśmy zostali wtrąceni ro więzienia na 100 lat cierpienia i tortut.
Okazało się że ten którego zabiłem to ojciec tego co zgwałcił Nikolę jak była mała.Po kilku godzinach spędzonych u króla Wampirów wróciliśny do domu. Ja od razu pobiegłem do szpitala.
-Co z Nikolą. - spytałem się. Lekarza który akurat był przy jej łóżku.
-Jej stan jest stabilny. Jutro powinna się wybudzić.
-A co z dzieckiem?
-Tu niestety nie mam dobrych wieści, w wyniku gwałtu i ogromnego stresu doszło do poronienia. Przykro mi.
Te słowa strawiły że do moich oczu napłynęły łzy. Było mi cholernie smutno bo straciłem dziecko ale jednak cieszyłem się że Nikola jest cała i zdrowa, że jest bezpieczna blisko mnie.
Ze zmęczenia usnąłem na brzuchu ukochanej, trzymając ją za rękę._-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_
Dzisiaj troszkę krótszy rozdział ale jakże dużo się wydarzyło. Mam nadzieję że wam się podoba. Następne będą równie emocjonujące.
Pozdrawiam moje wilczki i życzę miłego dnia/wieczorku/nocy.
Kocham was 😘🐺
CZYTASZ
Mój Alfa (ZAWIESZONA)
WerewolfOna: (Nikola) 17-letnia dziewczyna o blond włosach i fioletowych oczach, jest Alfą, jest miła, pomocna, lecz w szkole nie jest lubiana i uważana za omegę, bo maskuję zapach naszyjnikiem. Uwielbia śpiewać, rysować i gotować. Nawet nie spodziewa się ż...