Oczami Nathana
Rano gdy się obudziłe poszedłem na piętro omeg i pożyczyłem od jednej z dziewczyn ubranie dla mojej mate.
Po drodze do skrzydła szpitalnego zerwałem kwiaty z ogródka i poszedłem do mojej ukochanej. Gdy weszłem do sali już nie spała.-Witaj księżniczko. - powiedziałem podchodząc do łóżka i całując ją w policzek.
-Hejka. - powiedziała uśmiechając się rozkosznie.
-Mam dla ciebie ubranie na dzisiaj i mały prezent. Podałem jej złożone w kostkę ubranie i bukiet kwiatów.
-Dziękuję jesteś kochany. - powiedziała i się do mnie przytuliła.
-Ubierz się teraz, ja wyjdę żeby nie było. Jak będziesz gotowa to zawołaj.
-Dobrze
Oczami Nikoli
Wzięłam ubranie które dał mi Nathan, była to bardzo ładna sukienka w kolorze pudrowego różu i białe trampki. Założyłam ubranie i naszyjnik który schowałam pod sukienką.
-Nathan. Możesz wejsć powiedziałam poprawiając łóżko.
-Pięknie wyglądasz skarbie.-Powiedział podchodząc do mnie i całując mnie w szyję kierując się na ramię a potem w stroną obojczyka.
-Poczekaj do pełni. - powiedziałam chichocząc.
-No dobrze, a teraz chodźmy do jadalni.
Muszę przedstawić stadu ich Lunę.-Dobrze. - złapałam mojego mate za ręke i poszliśmy.
Po drodze wszystkie oczy były zwrócone na nas, gdy weszliśmy do jadalni Nathan siadł na miejscu Alfy a ja po jego prawej pronist na miejscu Luny.
Po kilku minutach wszystkie miejsca przy stole były zajęte. Nagle Nathan wstał.-Cisza wszyscy muszę wam coś ważnego ogłosic. - powiedział głosem Alfy i wszyscy się uciszyli. - Chcę wam wszystkim przedstawić Nikolę, moją mate i za razem waszą Lunę. - podał mi rękę na znak tego żebym wstała. Gdy wstałam wszyscy zaczęli bić brawo i się cieszy, lecz jedna dziewczyna była jakby zła była ona betą.
-Alfo ja mam pytanie. - powiedziała podnosząc się z krzesła.
-Pytaj. - powiedział Nathan.
-Jakim prawem naszą Luną ma być omega? Nie da się ukryć że jej zapach jest bardzo słaby co wskazuję na to że jest ona w najniższej randze.
Nathan spojżał na mnie pytająco. Speszyłam się, a on podszedł do mnie i zdjął mi naszyjnik mówiąc - a temu już podziękujemy.
-Nikola jest Alfą nie omegą a słaby zapach to wina maskującego naszyjnika.
-A czy będzie można się spotkać z Luną i porozmawiać?
-Tak ale to nie dzisiaj, bo dzisiaj mamy ważny wyjazd.
-A gdzie będziemy mogli znaleźć lunę?
-Oczywiście w pokoju Luny.
Po śniadaniu poszliśmy do pokoju. Zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam im że przyjadę dzisiaj do nich około 10. Do tego czasu Nathan oprowadził mnie po domu i przede wszystkim po swoim, a niedługo naszym mieszkaniu.
Około godziny 10 byliśmy już przed moim rodzinnym domem.
W progu przywitała nas moja młodsza siostra Ana.-Mamo, mamo Nikola przyjechała. - zawołała dziewczynka, a ja z Nathana weszliśmy do mieszkania.
Poszliśmy wprost do salonu skąd dobiegał głos mamy.
-Część mamo, część tato.
-Część córeczko.
Przywitałam się z każdym z rodziców i uściskałam ich.
-Chciałam wam kogoś przedstawić. To jest Nathan i jest moim mate. - Nathan uścisnąć mojemu tacie rękę a moją pocałował i dłoń.
Rozmawialiśmy z rodzicami na różne tematy począwszy od pytań o Nathana kończąc na temacie moje przeprowadzki do domu watachy Nathana.
-Jak wiecie gdy teraz zostałam mate Nathana i zajęłam miejsce Luny stada, będę musiała się przeprowadzić.
-Wiemy córeczko i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę.
-Oczywiście będziemy was odwiedzać jak tylko będziemy mogli, ale wy także będziecie mile widziani w naszym domu. - powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-Idźcie teraz spakować Twoje rzeczy córeczko a ja przygotuje obiad.
Poszłam z Nathanem do mojego pokoju zabierając po drodze walizki we składzika pod schodami.
Po jakichś dwóch godzinach byłam spakowana i zanieśliśmy walizki do auta. Po obiedzie z rodzicami wróciliśmy do mojego nowego domu.
><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><
Kolejny rozdział mija, mam nadzieję że się wam podoba. Do następnego... Buziaki 😘😘😘
CZYTASZ
Mój Alfa (ZAWIESZONA)
WerewolfOna: (Nikola) 17-letnia dziewczyna o blond włosach i fioletowych oczach, jest Alfą, jest miła, pomocna, lecz w szkole nie jest lubiana i uważana za omegę, bo maskuję zapach naszyjnikiem. Uwielbia śpiewać, rysować i gotować. Nawet nie spodziewa się ż...