Tsuki x reader

60 2 1
                                    

Y/N zaprzyjaźniła się z Yamaguchim trzy miesiące po rozpoczęciu pierwszego roku nauki w liceum Karasuno. Z początku, ze względu na to, że nie przepadała za nawiązywaniem kontaktu z ludźmi, uważała tą znajomość za nie potrzebną i uciążliwą, ale z czasem przyzwyczaiła się do tego, że Yamaguchi pomimo swojej nieśmiałości podchodzi do niej zaczynając jakiś temat. Jeśli chodzi o Tsukiego to ich relacja była... napięta. Byli dla siebie jak pies i kot. Z początku totalnie się ignorowali, z czasem jednak zaczęli sobie dokuczać i utrudniać życie na wszystkie możliwe sposoby i mimo wielkich starań Yamaguchi'ego nic się nie zmieniło, aż do jednego pamiętnego dnia...

Y/N jak zwykle nie zainteresowana tym co się działo wokół niej szła sobie powoli korytarzem. Po chwili przechodząc obok jednej z klas zobaczyła Tsukiego. Podeszła do niego i stając na palcach pacnęła go w tył głowy. Blondyn syknął z bólu (bo dziewczyna siły w łapie trochę miała), a ta przymilnie się uśmiechnęła (w stylu Oikawy)

Tsuki przez chwile pomyślał, że chce ją rozszarpać, ale widząc jej uśmiech poczuł że nogi mu miękną, a poprzednia myśl natychmiast odeszła w niepamięć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tsuki przez chwile pomyślał, że chce ją rozszarpać, ale widząc jej uśmiech poczuł że nogi mu miękną, a poprzednia myśl natychmiast odeszła w niepamięć. Kiedy dziewczyna podeszła do Yamaguchi'ego przytulając go, okularnik w myślach skarcił się za to co przed chwilą poczuł:
-Y/N to nie było zbyt miłe-powiedział Yamaguchi oddając przytulasa-uważam że powinnaś przeprosić Tsukiego.
-Przecież tylko się z nim przywitałam!-obużyła się, ale widząc karcące spojrzenie przyjaciela powiedziała tylko-Dobra, nie ważne, idę na lekcje-w jej głosie dało się wyczuć złość. Odwróciła się na pięcie i już zamierzała odejść, kiedy Tsuki postanowił wtrącić swoje trzy grosze:
-Oi Y/N, i co się tak złościsz? Wiesz, że złość piękności szkodzi? Choć w zasadzie to ty już się nie masz czego obawiać...-rzucił z tym swoim ironicznym uśmieszkiem

-Radziłbym ci sobie przetrzeć okulary albo zabrać sobie to lustro z przed twarzy, idioto!-odgryzła się, a potem odeszła w stronę swojej klasy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Radziłbym ci sobie przetrzeć okulary albo zabrać sobie to lustro z przed twarzy, idioto!-odgryzła się, a potem odeszła w stronę swojej klasy.
Tsuki patrzył za nią dopóki nie stracił jej z oczu i poczuł ukłucie w brzuchu. Yamaguchi widząc dziwną minę przyjaciela dotknął jego ramienia i zapytał:
-Wszystko w porządku, Tsuki?
-Tak, nie rozumiem czemu pytasz-powiedział poirytowany.
-Wyglądasz trochę jakby coś cię bolało-powiedział przyjaciel Tsuki'ego z troską.
-Po prostu jest wkurzająca i tyle.
-Y/N? Nie potrafię zrozumieć czemu nie możecie normalnie ze sobą rozmawiać-westchnął cicho.
-Z nią się nie da normalnie porozmawiać, ona jest z jakiejś innej planety albo coś, przecież sam widziałeś, że zamiast się ze mną przywitać jak na normalnego człowieka przystało to mnie walnęła i jeszcze się bezczelnie uśmiechnęła.-warknął Tsukishima.
-Ehh... Co ja z wami mam-zielonowłosy pokręcił głową z niedowierzaniem
👓Time skip👓
-Oh, Y/N! Dobrze, że jesteś!-zawołał Yamaguchi stojący przy bramie i machajacy do dziewczyny, za nim stał Tsuki wpatrzony w komórkę.
-Cześć-rzuciła Y/N.-O co chodzi?
-Jest piątek i robimy sobie razem z Tsukim nocowanie. Może ty też wpadniesz?
-Lepiej nie. Ale dzięki za propozycję.
-Oj no nie bądź taka... Proszę cię-zrobił słodkie oczka, a Y/N nie miała serca mu odmówić.
-No dobra, ale nie chce spać z nim w jednym pokoju-powiedziała wskazując palcem na Tsukiego.
-Coś się zaradzi-powiedział uradowany
👓Time skip👓
-Zapomnieliśmy o jednej sprawie...-powiedziała Y/N wyglądając przez drzwi łazienki. Tsuki, który był bliżej drzwi spojrzał na nią kpiąco.
-Nie mam piżamy, ani ręcznika-powiedziała cała czerwona z zawstydzenia.
-Ehh... Idiotka-powiedział wywracając oczami, ale i tak poszedł do swojej torby i wyjął z niej swoje ubrania.
-Ty wiedziałeś wcześniej o tym nocowaniu i spakowałeś potrzebne rzeczy, a ja dowiedziałam się na ostatnią chwilę więc nie miałam jak się przygotować... Żartujesz?!-oburzyła się kiedy podał jej swoją piżamę w postaci krótkich spodenek i bluzki (które na Y/N były sporo za duże).
-Nie marudź tylko bierz.-zirytował się chłopak.
-A-ale, w czym ty będziesz spał?-powiedziała jeszcze bardziej czerwona (O ile to w ogóle było możliwe).
-Czyżbyś się martwiła?-kolejny kpiący uśmieszek ozdobił twarz chłopaka.
-Zamknij się!-złapała ,,piżamę" i schowała się w łazience.
-Rumienisz się...-powiedział triumfalnie Tsuki.
-Wcale nie!-wrzasnęła z wnętrza łazienki.
👓Time skip👓
-Tak!-grali w chińczyka i Yamaguchi po raz kolejny wygrał rundę wydając z siebie zwycięski okrzyk.
-Głupi okularnik. Za dużo sobie wyobrażasz! To ja jestem lepsza od ciebie w tą grę! Ogólnie jestem od ciebie lepsza!- Y/N i Tsuki nie skupiali się w ogóle na grze, całkowicie pochłonięci kłótnią.
-PRZESTAŃCIE WRESZCIE! MAM DOŚĆ TYCH WASZYCH KŁÓTNI! WYCHODZĘ!-no cóż, cierpliwość Yamaguchi'ego najwyraźniej też ma swoje granice... chłopak wyszedł trzaskając drzwiami i przekręcając klucz w zamku. Dwójka nastolatków, którzy zostali w pokoju patrzyła jeszcze przez chwilę w drzwi, za którymi przed chwilą zniknął zielonowłosy.
Oboje w tym samym momencie zerwali się i podbiegli do drzwi, waląc w nie i krzycząc, aby Tadashi otworzył, ale ten już zajął się ścieleniem kanapy w salonie, gdzie planował spać.
👓Time skip👓
Po dłuższym czasie Y/N zrezygnowała i położyła się na łóżku Yamaguchi'ego.
-Co ty wyprawiasz?-Tsuki spojrzał na nią zdziwiony.
-Nie widać? Kładę się spać-dziewczyna ziewnęła i zamknęła oczy.
Po 10 minutach Y/N poczuła, jak łóżko tuż obok niej się zapada.
-Co ty robisz, idioto?
Chłopak oplutł ją ramionami.
-Chyba mi nie powiesz, że ci się nie podoba.-odwrócona plecami dziewczyna nie zauważyła, że na twarz chłopaka wpełzł lekki, szczery uśmiech.
-Zamknij się i daj mi spać.
Niestety piekielne pieczenie policzków nie pozwoliło Y/N zasnąć, kopała nogami i usiłowała zmienić pozycję, ale utrudniały jej to ramiona chłopaka
-Możesz przestać tak wierzgać? Chcę spać-powiedział udając poirytowanego. Dziewczyna kopnęła go ,,delikatnie" w krocze, blondyn syknął cicho i wstał z łóżka nieco obrażony. Y/N widząc jego zachowanie chwyciła jego dłoń.
-Zaczekaj-szepnęła cała czerwona (choć w ciemności nie było tego widać). W bladym świetle księżyca Y/N zobaczyła triumfalny uśmieszek Tsukiego i od razu rzuciła
-Ani mi się waż myśleć, że mi się podobało, po prostu czułabym się źle, gdybyś spał na podłodze.
Okularnik wrócił do łóżka a dziewczyna wtuliła się w jego klatkę piersiową.
-Zamknij się-szepnęła czując, że chłopak zaraz rzuci jakimś wrednym tekstem.
Zasnęli.
👓Time skip👓
Było po północy. W pokoju dało się usłyszeć szczęk zamka, a następnie przez drzwi wszedł Yamaguchi, który obudził się i po drodze do łazienki postanowił sprawdzić, co udało mu się osiągnąć. Widząc dwójkę śpiących nastolatków uśmiechnął się i wyszedł.

Mimo wszystko, w końcu wyszło na to, że nie dość, że Y/N spała z Tsukim w jednym pokoju to jeszcze w jednym łóżku, przytulona do niego.

Drugi one shot. Mam nadzieję, że się podoba.
Do napisanka✌😁

One Shots (anime)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz