Okienko 13 - Hawksilver

94 6 1
                                    

Ten fragment zostanie zamieszczony w Jak studiować i nie zwariować – College AU
Nie wykluczam drobnych zmian w ostatecznej wersji, która wejdzie do książki
Jak sama nazwa wskazuje jest to alternatywna rzeczywistość, w której postaci znane ze świata MCU są studentami
Zapraszam do w/w książki na Wprowadzenie i czekanie na oficjalny start

– Jestem zakochany – oznajmił poważnie Clint.

Natasha może i wzięłaby to za pewniaka, gdyby nie fakt, że Barton siedział w wannie pijany i prawdopodobnie naćpany. Z oddalonym jointem w ręce

– Zjarałeś się facet – oznajmiła, podając mu rękę i wyciągając ze środka.

– Zakochany jestem Nat. I nie jestem na haju dla twojej wiadomości. Przynajmniej jeszcze nie – spróbował zaciągnąć się skrętem, ale rosjanka mu go odebrała i wyrzuciła do ubikacji. – Ej!

– Wystarczy ci. Jeszcze zdradziłbyś mi w kim się bujasz.

– W Pietro.

– Maximoff? Wy przecież się nie znosicie – zdziwiła się.

– Ja go kocham. Tylko nie wiem jak... Ale on chodzi z twoją siostrą.

– Yelena? Pierwsze słyszę. Dobra. Chodź na dół, zrobię kawę.

Natasha poprowadziła przyjaciela na dół, do kuchni. Minęli się z gospodynią przedświątecznej imprezy.

Rosjanka zaparzyła dwie kawy. Clintonowi dała czarną, sobie dodała mleka i cukru.

– Lepiej? – spytała po chwili.

– Trochę – jasnowłosy pokiwał głową. – Mogłabyś?

– Nikomu nie mówić? – uzupełniła. – Jasne. A tak z ciekawości od kiedy?

– Trzeci rok – mruknął pod nosem i utonął w swoim świecie. Młoda kobieta nagle zaczęła dostrzegać wszystkie te sytuacje, które teraz jasno wskazywały na zakochanie, a które ignorowała, zrzucając je na specyficzne zachowanie przyjaciela. Wyrzucała sobie jak mogła być taka ślepa.

– Hejka – siostra crusha jej przyjaciela weszła do kuchni i pomachała im wolną ręką. – Ja tylko po alkohol.

Postanowienie o milczeniu i trzymaniu strony najlepszego kumpla poszło się jebać. Plan na zeswatanie owej dwójki zaczął się klarować.

– Świetnie dobrany kolor – zagaiła rudowłosa.

Maximoff odgarnęła jasnorude włosy za ucho i uśmiechnęła się do starszoklasistki.

– Dzięki. Nie byłam do końca przekonana do niego, bo zdecydowanie lepiej czuję się w ciemniejszych. Ale ufam Val i słyszę ogromnie dużo pochwał. Zaczynam się przekonywać.

– Masz szczęście z tym salonem. Dostanie się tam jest trudniejsze od legendarnych kolokwium profesora Titana.

Obie studentki roześmiały się.

– Mam kontakty. Loki zna się z Valerie, a ja przyjaźnie się z nim. Lubi słodką kawę.

– Sprzedajesz mi patent?

– Tak. W jego przypadku kawa działa cuda.

Wanda przymierzała się do wyjścia z nowym drinkiem, gdy Nat, upewniając się, że Clint dalej buja w obłokach nad kubkiem kawy rzuciła:

– Clint zabujał się w twoim bracie.

Maximoff w pierwszej sekundzie zdawała się być zaskoczona, a potem wybuchła śmiechem.

– No nie no. Lepszego dowcipu nie słyszałam. Pa – wyszła podśmiechując się pod nosem.

To chyba nie był oczekiwany efekt.

Zagubiony Kalendarz AdwentowyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz