4

338 26 4
                                    

Będąc na sali balowej, zauważyli dużo uczniów i nauczycieli, którzy zostali zaciągnięci siłą przez ich klasę na randkę w ciemno. Ale nie wyglądało na to, by żałowali tego. Na scenie stała Jiro, zajmująca się muzyką, a przy stołach z przekąskami był Mineta, Izuku i Todoroki, którzy dbali o porządek. 

Misaki patrząc na parkiet i tańczące na nim pary, przypomniała sobie o najważniejszej rzeczy, która była na balach. 

Zbliżyła się do Aizawy, który spojrzał na nią lekko zdziwiony.

- Ja... Nigdy nie tańczyłam.- szepnęła, będąc przerażona myślą, że miałaby się wygłupić przed tyloma ludźmi.- Nie byłam na imprezie z okazji zakończenia szkoły...

Nauczyciel zaśmiał się, biorąc ją za rękę i ciągnąc na środek sali. Złapał brunetkę delikatnie w pasie, przyciągając do siebie. Nachylił się do jej ucha.

- Po prostu idź za mną.- powiedział, zaczynając się poruszać w rytm muzyki. 

Misaki patrzyła na nogi mężczyzny, starając się go nie zdeptać, ale po chwili poczuła na policzku dłoń, unoszącą jej głowę. Nie potrafiła odwrócić wzroku od ciemnych oczu, które nie były zasłaniane przez włosy starszego. Do tego zauważyła, że zarost, który towarzyszył mu od początku ich znajomości, zniknął, dodając mu urody.

- Patrz na mnie.- mruknął, a kobieta się zaczerwieniła.- Skoro już nas tu wpakowali, spróbujmy wygrać ten głupi bal.

- W-wątpię by nam się udało.- powiedziała cicho, poruszając się razem z Aizawą.- Zauważyłam Mt. Lady z Kamui Woodsem... Dużo ludzi ma nadzieję, ze się zejdą ze sobą. Do tego jest też Mirko, a jej pewność siebie jest popularna wśród uczniów. 

- Więc dajmy z siebie wszystko.- przysunął niższą do siebie, obracając się szybko i zmieniając kierunek. 

Tańczyli, mijając pary i rozmawiając cicho między sobą. Nie zwracali uwagi na to, że niektórzy stawali i szeptali, dziwiąc się, że wychowawca problemowej klasy był dobrym tancerzem, a jego partnerka była ładna. Zastanawiali się, czy coś prócz tego wieczora ich łączy. 

- Kto by się spodziewał, że nasi nauczyciele potrafią się dogadać.- zaśmiał się Izuku, patrząc na dwójkę dorosłych.

- Też jestem zdziwiony.- zgodził się Todoroki, nalewając sobie ponczu.- Możliwe, że przełamali barierę i w końcu będą więcej ze sobą rozmawiać.

- Zastanawiam się, dlaczego Kacchan uznał, że pasują do siebie. 

- To oczywiste.- odezwał się Mineta, śliniąc się na widok jakiejś kobiety.- Dlaczego my nie możemy brać w tym wszystkim udziału...

- Ponieważ jesteśmy organizatorami.- wytłumaczył mu spokojnie dwukolorowy.- Co jest takie oczywiste?

- Kento-sensei jest nieśmiała, a Aizawa-sensei jest cichy. Do tego oboje są samotni.- kontynuował smutno chłopak.- Od początku widać było, że nasz wychowawca czuje coś do tej kobiety.

Oboje spojrzeli na niego, nie rozumiejąc o co mu chodzi, więc westchnął ciężko.

- Nie widzieliście jak na nią patrzył na treningu, gdy była złoczyńcą?- spytał, na co dostał kręcące się głowy.- Nie odwracał od niej wzroku, czasami otwierając usta, jakby chciał coś powiedzieć.

- I do takiego wniosku doszedłeś, widząc to?- mruknął Shoto.- Oceniał ją tak samo, jak nas na początku roku. 

- Zero w tobie romantyzmu.- odpowiedział, prychając i odwracając się tyłem. 

Mijały kolejne minuty, aż w końcu Misaki musiała iść usiąść, ponieważ jej stopy odmówiły dalszego tańczenia w obcasach. Aizawa pomógł jej dojść do najbliższego stołu, po czym odszedł mówiąc, że idzie po coś do picia.

Kto Kłamie? || Shota AizawaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz