97. Ana Maria Matute - Bezludny raj

2 1 0
                                    

Historia zmagań małej Adri z otaczającymi ją Olbrzymami w rodzinie bez uśmiechu od pierwszej strony unosi lekko i nie pozwala się zatrzymać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Historia zmagań małej Adri z otaczającymi ją Olbrzymami w rodzinie bez uśmiechu od pierwszej strony unosi lekko i nie pozwala się zatrzymać. I choć tak, jak napisałem za mną dopiero 53 strony, to mógłbym napisać, że są to „aż” 53 strony, choć paradoksalnie nie jest to szczególnie obszerna powieść. A jednak nieważne, w którym miejscu się zatrzymam, za moment chętnie wrócę do lektury odkrywając okiem małej Adri tajemnice otaczającego ją świata. Tego bliskiego, czyli rodziny, z którą nie ma zbyt silnej więzi, gdyż od małego jest „inna”, a to w jej rodzinie jest przeszkodą. Unika jej starsza siostra, nie bawią się z nią bracia, rodzice prawie nie dostrzegają jej obecności. W wielkim domu jest kilka osób, które uważa za bliskie sobie, ale nigdy byście nie zgadli jakie i właściwie dlaczego zaskarbiły sobie przychylność w jej małym serduszku.

Powieść dla każdego, choć wydana w „Serii z miotłą” Wydawnictwa W.A.B. nie zamyka się na płeć piękną. Piszący te słowa odnajduje w niej szczególne bogactwo emocjonalne, wyjątkową lekkość słowa, zaskakujący piękny i ponadczasowy sposób narracji.

W pełnym spojrzeniu
do odkrycia w blogu.
https://bit.ly/1001książek

Ana Maria Matute, Bezludny raj, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2011

1001 książek, które musisz przeczytaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz