Perspektywa Wiktora
Siedzieliśmy wszyscy w hotelowym pokoju i planowaliśmy co zrobić dalej. Była już 2 nad ranem. Nick i Scott, byli z nami. Bardzo doceniałem ich pomoc. Bez nich nic bym nie zdziałał.
- Podsumowując- zaczęła Karolina- Wstajemy o 7 i jedziemy do magazynu. Będziemy tam po godzinie jazdy, czyli koło 10. 2 godziny przed czasem. Będziemy mieć czas, by rozeznać teren i podjąć działania, by odbić Julkę. Teraz idziemy spać, by jutro mieć siłę na myślenie.
Mieliśmy w pokoju 3 łóżka, więc Nick i Scott zajęli jedno, Karolina drugie a mnie i Filipowi przypadło trzecie. Jednak nie mogłem zasnąć. Ciągle wierciłem się na łóżku i myślałem o blondynce. Gdy upewniłem się, że wszyscy inni śpią, ubrałem bluzę i buty, po czym wyszedłem z pokoju. Nie mogłem zapomnieć słów Isaaca. "Pewnie i tak znajdziecie same zwłoki" Nie! To nie może się tak skończyć! Wypożyczyłem jedno z hotelowych aut i wbiłem na nawigacji adres magazynu. Jadę po ciebie.
Perspektywa Julki
Razem z Aaronem zostaliśmy sami w małym pokoju. Nie wiedziałam czego mogę się po nim spodziewać. Wiedziałam tylko, że jest niebezpieczny i nie cofnie się przed niczym.
- Jeszcze ci mało?- zapytał mężczyzna patrząc na moją upartą minę. Stałam w samej bieliźnie, że związanymi nadgarstkami. Mężczyzna próbował wymusić na mnie czynności, których nie miałam zamiaru robić.
- Może nieco zmotywujemy twojego chłopaka, co?- zaśmiał się po czym kopnął mnie w brzuch, przewracając na ziemię. Wziął telefon i włączył aparat. Zrobił kilka zdjęć jak leżę skulona na ziemi. Na ostatnim z nich przygniutł moją twarz do ziemi. Bolało. Moje oczy ponownie się zaszkliły.- Wysłane- powiedział- Czuje, że mocno się wkurzy, więc pójdę się wyspać, by przygotować się na konfrontację.
- Czego nie rozumiesz?- krzyknęłam za nim- Ja nie jestem jego dziewczyną!
- Zamknij się!- warknął- Zająć się nią- powiedział do strażników i sam gdzieś zniknął.Mężczyźni weszli do pokoju i podnieśli mnie z ziemi. Zaprowadzili mnie do kolejnej sali, gdzie znajdował się stary materac. Rzucili mnie na niego po czym przypięli moją dłoń do kajdanek dopiętych do rury w ścianie.
- Dobranoc księżniczko- powiedział jeden z nich i zamknął mnie w pomieszczeniu. Nie było tu żadnych okien, więc panowała tu całkowita ciemność. Przez przywiązaną rękę nie miałam zbyt dużej swobody ruchowej. Położyłam się więc skulając w małą kulkę. Mimo, że w ciągu dnia było 22 stopnie, teraz było mi naprawdę zimno. Miałam gęsią skórkę, jednak była ona także spowodowana strachem. Byłam pewna, że Isaac nie przyjedzie. Co zrobią kiedy się nie pojawi? Na pewno mnie nie wypuszczą. Strasznie się bałam.Perspektywa Isaaca
Usłyszałem wibracje w telefonie. Był środek nocy, ale nie spałem. Zapewne nikt nie spałby w nocy, tuż po odzyskaniu swojej miłości. Trzeba było się sobą nacieszyć.
Dostałem wiadomość od Aarona. Wysłał mi zdjęcie poobijanej Julie, podczas jednej z 'tortur'. Oj Aaron, Aaron. Ciekawe jaka będzie twoją mina, gdy wpadnie tam ten zdesperowany idiota. Swoją drogą chyba serio nie rozumie o co tu chodzi. Miałem ochotę jeszcze bardziej namieszać, więc przesłałem mu zdjęcia od Aarona. Znalezienie go na Messengerze nie było trudne, więc miałem pewność, że je odczyta. Miłej zabawy.
Perspektywa Wiktora
Dostałem wiadomość na Messengerze. Znajdowała się w folderze inne, więc była od obcej osoby. Gdy zobaczyłem na miejscu nadawcy imię Isaaca przeszły mnie ciarki. Mój strach spotęgował się tylko, gdy zobaczyłem, że nie wysłał mi wiadomość tylko zdjęcia. Pospiesznie wszedłem w chat, modląc się aby nie było to to co myślę. Zdjęcia przedstawiały Julkę leżącą na podłodze w samej bieliźnie. Była cała poobijana i miała kilka otwartych ran. Poczułem jak buzuje we mnie złość. Z wściekłością zacisnąłem ręce na kierownicy i dodałem gazu.
Nawigacja kazała mi skręcić w poboczną drogę prowadzącą do lasu.
- Zabiję cię gnoju- wyszeptałem przez zęby. Do celu zostało mi 10 minut. Byłem tak wściekły, że nie byłem w stanie skupić się na drodze. Nie zauważyłem przez to sarny, która wskoczyła mi na drogę. Gdy zorientowałem się co sie dzieje, szybko skręciłem kierownicę i zahamowałem. Nie udało mi się jednak uniknąć zderzenia. Wjechałem w drzewo, lekko kasując przód pojazdu. Cholera! Wysiadłem z pojazdu, by ocenić szkody. Dalej tym nie pojadę. Muszę iść pieszo. Zajmie mi to 40 minut.Szybkim tempem ruszyłem w kierunku wskazanym przez nawigację. Jeśli ktoś chodź odrobinę ją jeszcze skrzywdzi to nie ręczę za siebie.
Perspektywa Julki
Nie wiem ile czasu minęło, ale trwało to jakby wieczność. Nagle drzwi do mojego 'pokoju' się otworzyły. Wszedł do nich mężczyzna, który pilnował mnie na samym początku. Podszedł do mnie a ja odsunęłam się najdalej jak mogłam.
- Nie bój się. Mówiłem, że mnie nie musisz się bać- odparł miękko. Miła odmiana, ale nie zmienia to faktu, że gdybym mogła to skopałabym mu tyłek.
- Masz, napij się- powiedział i podsunął mi pod usta butelkę. Chwyciłam ją wolną ręką i wylałam chłopakowi na głowę.
- Nie potrzebuje twojej łaski- powiedziałam ze wstrętem.
- Ty k...- wysyczał- A mnie wzięło na współczucie. Jak widać pasujecie do siebie z chłopakiem.
- To... nie...jest...Mój...chłopak- warknęłam, chcąc podkreślić każde słowo, by w końcu ktoś to zrozumiał.
- Ta jasne. Idziemy- powiedział i odpiął moją dłoń. Nie miałam już nawet siły się szarpać więc posłusznie podążyłam za nim. Nie wiedziałam co mnie czeka, ale byłam pewna, że nic dobrego.- Wiesz, wygląda na to, że wysłane zdjęcia przez szefa podziałały. Nasz radar przed chwilą wychwycił fale radiowe z samochodu w bliskiej odległości. Zaraz zacznie się przedstawienie- powiedział do mnie jeden z ochroniarzy z sali, do której właśnie wchodziłam. Był to ten sam loft, w którym byłam na samym początku. Ktoś rzucił mnie na ziemię na samym jego środku.
- Słodkich snów- powiedział chłopak, który mnie prowadził, po czym uderzył mnie w głowę a ja straciłam przytomność. Ponownie zapadła ciemność.---------------
Hejka,
Wygląda na to, że Wiktor wpadnie w pułapkę Aarona. Czy uda mu się ocalić Julkę i uciec. Dowiecie się w następnym rozdziale.
Całusy 😘
CZYTASZ
Mechanical love- Na drugim końcu świata
RomanceDruga część opowiadania "Mechanical love". Zdaję się, że prawdziwej miłości nie można rozdzielić. Jednak co jeśli powraca przeszłoś? Co jeśli podejmiemy złą decyzję? Świat zawodniczki motocrossowej staje na głowie, gdy jej ukochany doznaje urazu. Ja...