Stałam przed wielkim budynkiem. Dzisiaj miał być mój pierwszy dzień w nowej szkole. Na początku nie stresowałam się za bardzo, ale teraz gdy stoję przed szkołą, mam ochotę po prostu wrócić się do domu.
Na zdjęciach szkoła wyglądała na znacznie mniejszą.. Do tego myślałam, że nie będzie tu, aż tyle osób. Zacisnęłam ręce na swoim plecaku i zrobiłam parę kroków naprzód.
Powoli przekroczyłam próg szkoły i zatrzymałam się przy samym wejściu. Rozejrzałam się dookoła. Wow, ta szkoła była naprawdę duża i piękna. Słyszałam same dobre opinie o niej, ale nie spodziewałam się, że będzie, aż tak ładna.
Nagle ktoś na mnie wleciał,przez co prawie upadłam. Odwróciłam się, aby zobaczyć, kto mnie popchnął.
-Patrz jak łazisz i nie stój na środku wejścia - Krzyknął zdenerwowany chłopak. Był sporo wyższy ode mnie, miałam ciemne włosy i oczy oraz czarny pieprzyk na nosie.
-Przepraszam.. - Odpowiedziałam, a ten tylko popatrzył na mnie i odszedł.
Nie myślałam, że już w pierwszym dniu zrobię coś źle.. Mam nadzieję, że ten chłopak szybko o tym zapomni i nie będzie mnie pamiętał. Nie chcę już w pierwszym dniu narobić sobie problemów czy wrogów.
Wyciągnęłam telefon aby spojrzeć na plan. Pierwsza lekcja to godzina wychowawcza, fajnie przynajmniej poznam moją nową klasnę. O ile tam dojdę.. Sala 235. Cóż, trochę ich tutaj mają, może uda mi się ją znaleźć. Spojrzałam na godzinę, była 8.00, a za 10 minut miała być lekcja. Zawsze lepsze 10 minut niż 5. Rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam wielką tablicę z mapą szkoły. Podeszłam do niej. Wszystko było rozpisane, ale wciąż nie wiedziałam gdzie mam iść. Nagle ktoś stanął obok mnie, więc przesunęłam się, aby zrobić tej osobie miejsce.
-Pomóc Ci w czymś? - Osoba, która stanęła przy mnie zapytała. Odwróciłam się i zobaczyłam jakiegoś chłopaka, wydawał się być miły.
-Tak, jestem tutaj nowa i szukam sali 235,wiesz może gdzie to jest? - Odpowiedziałam, a chłopak uśmiechnął się w moja stronę.
-Wiem, nawet mam tam lekcje - Zaśmiał się - Będziesz chodzić do naszej klasy?
-Na to wygląda - Uśmiechnęłam się - Jak masz na imię? - Wyciągnęłam rękę w stronę chłopaka, a on zrobił to samo.
-Yang Jungwon, a Ty? - Uścisnął moja rękę.
-Kim Areum - Uśmiechnęłam się w jego stronę.
-Ładne imię, a teraz chodź, bo za chwilę będzie dzwonek.
Chłopak zaczął iść s stronę schodów prowadzących na górę, a ja za nim. Po paru minutach znaleźliśmy się przed salą. Jungwon otworzył drzwi i przepuścił mnie jako pierwszą. Gdy tylko przekroczyłam próg pomieszczenia i rozejrzałam się, zobaczyłam tego samego chłopaka na którego przez przypadek wpadłam. Chłopak nie wyglądał na zadowolonego, gdy mnie zobaczył. Nagle Jungwon podszedł do tego chłopaka i zaczął rozmawiać. Po krótkiej rozmowie odwrócił się w moją stronę i powiedział, abym podeszła.
-Areum, poznaj Sunghoona! - Uśmiechnął się do mnie, a drugi chłopak po prostu stał i patrzył się na mnie.
-Fajnie - Odpowiedział wyższy chłopak, a Jungwon tylko popatrzył na niego lekko zdziwiony.
-Nie przejmuj się nim - Jungwon położył rękę na moim ramieniu - Może reszta cie polubi.
-Wątpię - Sunghoon powiedział pod nosem.
-Już nie bądź taki, dopiero co przyszła do naszej klasy i nawet jej nie znasz! Nje przejmuj się nim, ja będę twoim przyjacielem - Odezwał się Jungwon.

CZYTASZ
Moon Academy | Enhypen | Yang Jungwon
Fiksi PenggemarZmiana szkoły wydawała się być dobrym pomysłem. Wszystko szło dobrze dopóki Areum, nie dowiedziała się o pewnych rzeczach o szkole i sekrecie jej przyjaciela oraz jego znajomych. Czy zmiana szkoły Areum była naprawdę tak dobrym pomysłem jak wydawało...