[8] Endeavor x reader + zamówienia

828 9 0
                                    

Ostrzeżenia: daddy issues.

Ucieczka z zapyziałej dziury, w której mieszkała do tej pory, w końcu się powiodła. Z resztkami pieniędzy jakie jej zostały wylądowała w Musutufu, niezdolna do dalszej podróży do Tokio, zdecydowała o pozostaniu tutaj.

Zaczął się nowy wątek w jej życiu. [imię] naprawdę chciała naprawić swoją zniszczoną przez patologiczną rodzinę psychikę. Ale znów, los był przeciw niej. Pierwsze dni spędziła na ulicy, radząc sobie jak tylko mogła.

Nic więc dziwnego, gdy w okolicy, w której przebywała, doszło do walki dobra ze złem, niemal od razu się tam znalazła. Pierwszy raz w życiu miała okazję spotkać bohaterów na żywo. Wtedy też pierwszy raz ujrzała jego. Endeavor wyglądał na kompletnie nieporuszonego dogasającą właśnie bitwą. Przez jego postawę przemawiała potęga, spokój i równowaga, a właśnie to imponowało młodej dziewczynie, która pierwszy raz w swoim życiu poczuła się bezpiecznie, choć nie spała nawet pod dachem.

Szybkość reakcji [imię] była niezwykła, dzięki czemu dziewczynie udało się dogonić bohatera numer jeden, a nawet zwrócić na siebie jego uwagę. Ignorując dogasające resztki własnej godności ubłagała go o pomoc i jakąkolwiek pracę. Była gotowa zrobić wszystko, dosłownie wszystko. Dlatego, gdy Endeavor w ramach pokazania swojej dobrej strony społeczeństwu zatrudnił ją jako pomoc w biurze, była lekko zdziwiona.

Od tamtego momentu minęło kilka dni, a ona uwijała się jak pszczółka, pracując znacznie dłużej niż powinna. Tego dnia Endeavor został dłużej w biurze, by uzupełnić dokumenty. Dziewczynie ani się śniło wyjść przed nim, dlatego posłusznie układała dokumenty pozostałych pracowników, by gdy rano przyjdą, zobaczyli porządek.

W końcu wpadła na genialny pomysł i nalała do szklanki nieco alkoholu, uznając, że Endeavor może czuć zmęczenie siedząc tyle nad papierami. Nie myliła się. Gdy tylko wślizgnęła się do przestronnego gabinetu, ujrzała zmęczonego, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, mężczyznę.

- Przyniosłam panu na rozluźnienie - wyszeptała, kładąc szklankę z Bourbonem na masywnym biurku. Enji zignorował to, jednak [imię] wydawała się być zdesperowana, dążąc do kontaktu z nim. - Jest pan mocno spięty. Mogę zrobić panu masaż? - zapytała robiąc krok w jego stronę, jednak Endeavor wydawał się być zbyt zaczytany w raporcie, by odpowiedzieć pełnym zdaniem i wydał z siebie niezbyt zrozumiały dźwięk, co [imię] zinterpretowała jako zgodę.

Ryzykowała jedynie to, że na nią nakrzyczy lub ją wyrzuci. Nie mogła już upaść do poziomu, na którym była, gdy mieszkała jeszcze z rodziną. Każda opcja wydawała jej się lepsza od tego, co było za nią.

Jej ręce oparły się na barkach sporo starszego mężczyzny, po czym powoli zaczęła go masować. Enji Todoroki wydawał się być wdzięczny za dotyk, który mu dała, ponadto wydawało się, że z jego barków wpadł jakiś niewidzialny ciężar. [kolor]włosa kontynuowała delikatne działanie, a Endeavor wydawał się być skupiony na raportach. Właśnie, tylko wydawał się być skupiony ponieważ delikatny dotyk młodej, zdecydowanie ładnej dziewczyny był rozpraszający do tego stopnia, że zawodowemu bohaterowi wypadło piórko z rąk wprost pod biurko. Nim zdążył się po nie schylić, dziewczyna już zanurkowała, klęcząc, po omacku poszukała pióra, kątem oka dostrzegła jednak wybrzuszenie w spodniach pracodawcy.

- Daleko się poturlało - poinformowała Enjiego wchodząc głębiej pod biurko, w zasadzie, wystawała tylko jej wypięta pupa, która była bardzo słodkim widokiem dla prohero numer jeden w Japonii.

Dziewczyna w końcu wcisnęła się cała pod biurko, a Endeavor odsunął się nieco do tyłu, by dostrzec, że w jej zgrabnych, chudych palcach obraca się właśnie jego pióro. [kolor]włosa nie wychodząc spod blatu uklęknęła, opierając jedną dłoń o jego udo i podała zagubioną rzecz, którą Enji powoli wyjął z jej dłoni i położył na biurku, bardziej obserwując poczynania [kolor]okiej, która oparła drugą dłoń o mięsień grzebieniowy, bardzo blisko jego krocza.

- Wciąż jest pan spięty - spostrzegła, gładząc ręką jego udo. - Gdy mówiłam, że mogę zrobić dla pana wszystko, chodziło mi naprawdę o wszystko - powiedziała, a jej ręce odnalazły pasek do spodni. Tym razem Endeavor nie był w swoim kombinezonie, a jedynie w półformalnych ubraniach. Właśnie dzięki temu nie miała problemu by uwolnić nabrzmiałą męskość z jego bielizny.

Zaczęła od główki członka. Ujęła jego męskość w dłonie w połowie trzonu i delikatnie polizała czubek. A on westchnął, zapominając, że dziewczyna klęcząca przed nim jest w wieku jego synów. Lizała na całej jego długości, czując twardego i naprężonego do granic możliwości członka. Gdy zaczęła delikatnie omijać żołądź, przymrużył oczy i przygryzł dolną wargę.

W końcu wsunęła go delikatnie w usta. Miał smak mężczyzny, [imię] bardzo się to podobało. Zaczęła go subtelnie ssać. Ta pieszczota doprowadzała go do szału. W jej ustach znikały kolejne centymetry jego twardego penisa, a on pojękiwał cicho raz za razem. Gdy poczęła wykonywać posuwiste ruchy, on przejął inicjatywę i złapał za jej [długość] włosy sam nadał tempo. Pieprzył ją w usta, przez chwilę tracąc nad sobą panowanie.

Nagle wyszedł z jej ust i dźwignął ją do góry. Odwrócił dziewczynę tyłem do siebie i popchnął lekko, tak, że teraz stała w rozkroku z wypiętą do niego pupą, rękoma i biustem opierała się o blat ciężkiego biurka. [imię] była jak bezbronna laleczka w rękach dorosłego mężczyzny.

Wypuściwszy z siebie głośno powietrze, nie próżnując rozpiął i zdjął jej spodnie, bezceremonialnie odchylił przemoczony sokami materiał jej majtek i włożył w nią dwa palce. Była taka mokra... Wsuwając i wysuwając z niej palce wpatrywał się w jej twarz po której raz po raz przebiegał grymas rozkoszy.

- Daddy... - jęknęła z zachwytem, a Endeavor zabrał dłoń i podwinął sweter, który miała na sobie, by widzieć więcej jej skóry, by móc się nią napawać. Tak dawno nie miał przy sobie kobiety, chciał przedłużać tę chwilę w nieskończoność. Nie powstrzymał jednak wewnętrznego pragnienia i gwałtownie się w nią wbił. [imię] jęknęła zbyt głośno, zachwycona jego działaniem.

Przez chwilę przez głowę przebiegła mu myśl, że ktoś na zewnątrz mógłby ich podsłuchiwać. Czując jednak jej ciasność i ciepło zapomniał o tym i skupił się na penetracji. Wsuwał się w nią i cofał, wsuwał i cofał... Najpierw powoli, potem coraz szybciej. Pojękując wbijała paznokcie w papier rozrzucony na biurku, niektóre kartki poszybowały, by ostatecznie skończyć podróż na ziemi. Ale nikt nie zwrócił na to uwagi. Dziewczyna czuła zbliżający się szczyt.

On też prawie dochodził. Poczuł na swoim penisie skurcze jej wnętrza. Jęczeli oboje. Endeavor cały czas obawiał się, że ktoś ich usłyszał. Jednak pożądanie było mocniejsze. Zwiększył jeszcze bardziej tempo. Raz, dwa, trzy... Niemalże równocześnie rozbili się o brzeg rozkoszy niczym ogromna fala. Świat zawirował, a gorąco właśnie zalewało ich ciała. Dziewczyna czuła wypełniającą ją spermę. Stali tak nieruchomo jeszcze przez chwilę, po czym ich lepkie od potu, zmęczone ciała osunęły się na ziemię. Byli wykończeni i szczęśliwi. 



Dziś krótszy, ale na nowy rok pora z kolejnym fetyszem xD

Jakieś zamówienia? W zamówieniu proszę o takie informacje jak:

- typ OS (postać x Reader, postać x OC, postać x postać), nie umiem w yaoi przypominam.
- mniej więcej jaka ma być Reader/OC z charakteru
- jaka fabuła? (romantic, hard, bdsm, może coś bardzo, bardzo mocnego? Tutaj może się sprawdzić wasza i moja wyobraźnia, ale nie wiem, czy we wszystkim dam radę)
-jakieś dodatkowe rzeczy, które chcecie ująć w dedykowanym dla Was OS.

My fxxk AcademyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz