3. Twoje gofry są chyba gotowe

1.5K 41 1
                                    


Cornelia Hamilton spała sobie w najlepsze wewnątrz pokoju numer 144. Jednak jej spokój nie mógł trwać długo skoro pod jej drzwiami stała banda rzekomo dorosłych mężczyzn.

Wczoraj poszła spać późno przede wszystkim z ich winy. Prawie do północy wraz z Pierre'm, Carlos'em, Charles'em, Lando (z którym ku własnemu zdumieniu Cora złapała wspólny język) i (przez krótki moment) Lewis'em. Siedzieli w pokoju Leclerc'a i rozmawiali o minionych latach, chociaż bardziej pasowałoby powiedzieć "Cora słuchała jak minęły im ostatnie lata".

Ona nie mówiła wiele na temat tego trudnego czasu a oni od razu zrozumieli, ze lepiej nie naciskać. W ten sposób dziewczyna dowiedziała sie między innymi tego, ze Carlos opuścił swoją bestie na rzecz drużyny Leclerc'a, a Pierre rozstał się ze swoją dziewczyną. Uznała, że przegapiła za dużo, ale wiedziała, że ta przerwa od sportów motorowych była jej potrzebna.

Co ciekawe po tym po posiedzeniu, Lando odprowadził ją do pokoju, więc miała okazję poznać go jeszcze bliżej. Nie znali się co prawda długo, ale Cornelia uznała, że z chęcią się z nim zaprzyjaźni, jeśli oczywiście on będzie tego chciał. Zdziwiło ją, że tak szybko go polubiła, ale skoro przyjaźnił się z jej przyjaciółmi, to musiał być fajnym, godnym zaufania człowiekiem.

Po tym jak Lando odprowadził ją do pokoju ponad godzinę zajęło jej zaśnięcie.

Tak więc, gdy zazwyczaj Cora wstawała między ósmą, a dziewiątą, tak dzień po ostatnim wyścigu sezonu Formuły jeden 2021, wciąż spała, mimo iż było już trochę po dziesiątej.

W pokoju rozległo się ciche pukanie w drzwi, jednak nie zdołało ono obudzić głęboko śpiącej dziewczyny.

Pukanie zabrzmiało po raz drugi, ale zakończyło sie tym samym skutkiem.

Teraz to już było walenie w drzwi - nadal cisza.

W końcu wspólnie stwierdzili, że Cornelia śpi. Oczywiście nie mieli najmniejszego zamiaru zostawić jej w spokoju i wysłali Lewis'a do środka, żeby obudził młodszą kuzynkę.

Hamilton uchylił drzwi myśląc przy tym jaka to jego kuzynka jest niemądra skoro zostawiła na noc otwarte drzwi, i podszedł do łóżka na którym spała rozwalona Cornelia. Natychmiast do jego głowy napłynęły wspomnienia z czasów kiedy on - piętnastoletni chłopak zakochany w wyścigach - przychodził do mieszkania swojego wujka i siadał przy łóżeczku malutkiej Cornelii odnajdując w tym relaks. Warto dodać, że Cora już wtedy spała rozwalając ręce i nogi po całym łóżeczku.

Tym razem także spała w dziwnej pozycji, ale Lewis był już do tego przyzwyczajony, więc podszedł do niej, potrząsnął nią i gdy zboczyła, że zaczyna się przebudzać wyszedł szybko z pokoju.

Grupka pod drzwiami odczekała chwilkę, po czym ponowiła pukanie. Tym razem ze środka pokoju rozległo się ciche "proszę".

Zdziwienie Cory gdy weszli do pokoju wielkie. Grupka najbliższych jej kierowców, na czele z Pierre'm trzymającym w rękach tort, ustawiła się w półkole, śpiewając przy tym "Sto Lat". Dziewczyna wzięła z szafki nocnej okulary, narzuciła na siebie szarą bluzę leżącą na skraju łóżka i przytuliła stojącego najbliżej Lewis'a. Potem podeszła do Pierre'a który przekazał Carlos'owi tort i objął ją mocno, czochrając przy po głowie. Później przytuliła wszystkich po kolei zbierając od nich życzenia.

- Zdmuchnij świeczki zanim się stopią i pomyśl życzenie - powiedział Lando, a Cora prędko to zrobiła.

- Dziękuję wam kochani - odezwała się.

- Nie ma za, co - odpowiedział Pierre. - A teraz masz dziesięć minut na ogarnięcie się, bo schodzimy na śniadanie, a po śniadaniu najlepsza część. Znaczy dla nas najlepsza, ty się pewnie wściekniesz, obrazisz do końca dnia i rozpłaczesz, więc z gory przepraszam bo to mój pomysł.

One day | Lando NorrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz