8. Osiem godzin to śpią dzieci

1K 36 4
                                    

︵‿︵‿୨♡୧‿︵‿︵

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

︵‿︵‿୨♡୧‿︵‿︵

Parę dni później Corę obudził telefon od Lando.

- Halo? - powiedziała zaspana.

- Wstawaj i zbieraj się. Za pół godziny przyjeżdżam po ciebie.

- A jak nie będę gotowa?

- Jak nie będziesz gotowa to wejdę ci do mieszkania i zrzucę z tego lóżka.

- Ta... A jak się tu dostaniesz?

- Po prostu bądź gotowa - w ten sposób Lando zakończył rozmowę.

Cornelia niechętnie wstała z łóżka, wyjęła z szafy ubrania i poszła do łazienki. Zrobiła sobie szybkie śniadanie i była gotowa do wyjścia.

Me
jestem goootoooowaaaaa

Landito🍼
zaraz będę

Me
nie pisz kiedy prowadzisz!

Landito🍼
Tak jest szefie!

Faktycznie trzy minuty później w mieszkaniu Cory zadzwonił domofon. Dziewczyna narzuciła na siebie kurtkę i wyszła z mieszkania.

- Hej Lan! - przywitała się. - Czemu zrywasz mnie z łóżka przed dziesiątą?

- Będę cię uczył jeździć formułą jeden. Co prawda na komputerze, ale będę - niczym dżentelmen otworzył jej drzwi pasażera w swoim aucie.

- I musimy to robić tak wcześnie? Ja jestem w trakcie przestawiania zegara biologicznego, spalam jakieś osiem godzin, a to za mało!

- Kobieto, osiem godzin to śpią dzieci i wstają o siódmej do szkoły.

- Ja mentalnie jestem dzieckiem.

- Ostatnio to mnie o to oskarżałaś.

- No i nie zmieniam zdania - Cora ucięła rozmowę. - Czemu jedziemy autem? Nie miałabym nic przeciwko spacerkowi, a przy okazji kupiłabym sobie karmelową kawę w tej kawiarni niedaleko ciebie.

- Ale ty jesteś marudna dzisiaj.

- No nie wyspałam się. Czego ty ode mnie oczekujesz?

Lando tego nie skomentował, ale po zanim dojechali zatrzymał się pod kawiarnią.

- Ooooo... Już mi się humor poprawił - Lando sie zaśmiał. - Kupić ci coś?

- Nie, nie mam ochoty.

- Oki za pięć minut jestem z powrotem - Cora wysiadła z auta i skierowała się stronę kawiarni.

Chwile potem wróciła z kubkiem karmelowego latte.

- Daj łyyykaaa - poprosił Lando gdy z powrotem wsiadła do samochodu.

- Pytałam czy chciałeś - stwierdziła, ale podała mu kubek.

One day | Lando NorrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz