zakochana wampirzyca

2

Nagle z rozmydleń wyrwał mnie głos Piotra

-Wiktoria słuchasz mnie

-sorry zamyśliłam się, o czym mówiłeś?-zapytałam

Mówiłem że zapewne jak każdy nowy uczeń będziesz musiała się przedstawić

- wiem ale czy to jest konieczne?

- niestety

Po dzwonku weszliśmy do klasy nie wiedziałam gdzie mogę siąść więc zapytałam się Piotra czy mogę z nim po czym on się zgodził.

Gdy nauczyciel wszedł od razu kazał mi wyjść na środek i się przedstawić. Gdy tylko skończyłam powiedział że ma nadzieje że szybko się przyzwyczaję i znajdę wiele przyjaciół po czym kazał mi wrócić do ławki. Po lekcji wyszliśmy na przerwę. Gdy tylko wyszliśmy do Piotrka podeszło paru chłopaków żeby im nie przeszkadzać odsunęłam się na bok. Gdy Piotr zauważył że zaczynam odchodzić podszedł do mnie w wampirzym tempie i przedstawił mnie chłopakom. Oni spojrzeli się na mnie ze zdziwieniem a ja nie wiedziałam co mam zrobić. Po jakimś czasie dowiedziałam się że Piotrek nie lubi zbytnio dziewczyn bo każda się do niego klei ponieważ jest księciem wampirów. Zaskoczona stałam bez ruchu. Gdy po jakimś czasie spojrzałam się na Piotra a on tylko się do mnie uśmiechnął.