11

42 5 0
                                    


*perspektywa Piotra*

Widzę jak Wiktoria prawie zaczyna płakać do momentu aż mój brat do niej nie podchodzi i od tyłu ją przytula po chwili zauważyłem że wstaje ale nim się spostrzegłem Wiktoria prawie spadła na ziemię w ostatniej chwili udało mi się ją złapać.

- Wiktoria słyszysz mnie - mówię do niej klepiąc ją lekko w policzek ona jednak nie odpowiada nagle słyszę przerażony głos mojego brata

- co się stało to moja wina? - spytał

-Nie - powiadam szybko

- straż wezwijcie lekarza- usłyszał nagle głos ojca

- Piotr weź ją do waszej komnaty niech odpocznie- słyszą zmartwienia głos mamy

- dobrze- odpowiadam po czym podnoszę się z Wiktorią leżącą mi  na rękach i kieruje się w stronę wyjścia zanim, zdążyłem wejściu usłyszałam jak moja mama mówi:

- Idę z wami

Po dojściu do komnaty położyłam ostrożnie Wiktorię na łóżku i siadłem koło niej moja mama zrobiła to samo. Po chwili do komnaty przyszedł ojciec z naszym lekarzem zanim stał przestraszony Marcin.

- co się stało- spytał się lekarz

- nie wiemy nagle zemdlała - odpowiedziała mama

Po tych słowach lekarz podszedł do Wiki żeby ją zbadać po spytał:

 -choruje na coś

-Nie wiem odpowiedziałam

Po chwili przypomniałam sobie że mogę spytać się jej brata

- Zaraz się dowiem - powiedziałem szybko po czym wziąłem telefon i wybrałam numer do Patryka

Po krótkiej rozmowie dowiedziałam się że jak byłam młodsza miała astmę i że czasami jak nie zje obiadu chodzi jakby się nie wyspała a w najgorszym wypadku mdleje jedyne co jej może pomóc to napicie się krwi albo kroplówka powiedziałem to doktorowi

- No dobrze w takim razie podam jej kroplówkę jak się nie obudzi za godzinę spróbujemy z krwią - powiedział lekarz po czym sięgnął po coś do torby chwili później wyciągnął z niej węflon i kroplówkę zanim zaczął go wbijać poprosił żeby każdy wyszedł ja jednak zostałem -wezmę też próbkę krwi do badań - dodał ja tylko kiwnąłem głową.

Po godzinie Wiktoria nadal nie odzyskała przytomności już zaczynałem się coraz bardziej martwić. Gdy nagle do komnaty wszedł doktor i powiedział że wie co może być powodem zasłabnięcia okazało się że Wiktoria jest chora na anemie u wampirów to niemożliwe żeby na nią zachorować ale skoro Wiktoria jest dhampirem to wszystko możliwe doktor podszedł do łóżko Wiktorii zmienił kroplówkę na krew i powiedział że trzeba jeszcze poczekać zanim odzyska przytomność.

zakochana wampirzycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz