13

54 5 0
                                    

Następnego dnia wstałam po 9:00 gdy tylko wstałam Piotr wszedł do pokoju ze śniadaniem. Po śniadaniu kazał mi się naszykować ponieważ jedziemy na wakacje z okazji zaręczyn. Po naszykowaniu się poszłam się przejść po drodze miałam służbę która się kłaniała nadal nie mogłam się przyzwyczaić chwilę potem doszłam do komnaty Artura i Awi która powiedziała że mogę wejść

- jak tam? - zapytałam

- dobrze, słyszałam co się wczoraj stało

- a tak konkretnie?

- No to że Piotr ci się oświadczył A coś się jeszcze stało?

- No~ - przedłużyłam a po chwili dodałam -podczas obiadu straciłam przytomność dopiero po paru godzinach  Odzyskałam przytomność jak lekarz podpiął mi krew

- jak? Dlaczego? A teraz jak się czujesz? - zasypała mnie pytaniami Awi

- tak już dobrze. Za parę godzin jedziemy z Piotrem na wakacje z okazji zaręczyn.

- w takim razie leć się szykować

- nie martw się już jestem spakowana

- a to luz a tak poza tym chciałam ci coś powiedzieć

- co takiego?

Ona tylko pokazała mi pierścionek zaręczynowy

- też jak się cieszę wiedziałam że podobasz się Arturowi  i się nie myliłam

Na obiad znowu była krew ale ja dostałam naleśniki. Po tym jak zjedliśmy Piotr jeszcze kazał mi iść do lekarza żeby skontrolować moją chorobę o której nie wiedziałam aż do wczoraj.

Po powrocie z wakacji chłopcy zabrali nas do wesołego miasteczka na samym początku poszliśmy na diabelski młyn po nim na role kostera. I tak minął nam cały dzień.

zakochana wampirzycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz