*perspektywa Wiktorii*
Pomału otwierałam oczy blask był straszny na dodatek głowa mi pękała gdy już przyzwyczaiłam się do światła rozejrzałam się po pomieszczeniu okazało się że jest w swoim pokoju koło mnie siedział Piotr nie zobaczył że się obudziłam ponieważ głowę miał schowaną w rękę a drugą trzymało mnie. Pierwszą osobą która zobaczyła że się obudziłam była królowa
- Jak się czujesz?
- co się stało głowa mi pęka - powiedziałam niewyraźnie po czym próbowałem się podnieść ale to był zły pomysł ból był okropny aż zaczęło mi się kręcić w głowie. Żeby zniwelować ból złapałam się za głowę przy czym wyrwałam dłoń z uścisku Piotra po czym spojrzał się na mnie. Gdy tylko zobaczyli że mi niedobrze królowa wstała żeby mi pomóc się oprzeć a Piotr gdzieś poszedł tak mnie głowa boli że nie mogłam wytrzymać z bólu. Po chwili do pokoju wszedł Piotr z jakimś mężczyzną podszedł do mnie nawet nie miałam siły żeby zapytać się kto to. On Tylko spojrzał w górę zaczął robić coś przy mojej ręce. Gdy już skończył zapytał jak się czuje. Ja jednak nic nie odpowiedziałam spojrzałam się na królową wtedy ona powiedziała
- przed tym jak przyszłaś powiedziała mi że ją strasznie głowa boli a jak się podniosła chyba jej się zakręciło w głowie
Spojrzał się na mnie po czym się spytał
- nadal ci się kręci w głowie - zapytał ja tylko pokiwałam twierdząco głową - w takim razie podam ci leki a jak po jakimś czasie ci nie przejdzie niech ktoś po mnie przyjdzie podam ci jeszcze trochę krwi bo jesteś strasznie blada – spojrzałam na niego bo nie wiedziałam co się dzieje on wyciągnął z jakiejś torby krew i podpiął ją do mojej ręki wtedy uświadomiłam sobie że mam wenflon w ręce i że to musi być lekarz.
Po jakimś czasie poczułam się już lepiej że mogłam już wstać ale królowa uparła się żebym nadal leżała od kąt się obudziłam cały czas siedzi ze mną. Zbliżał się wieczór a ja nadal leżałam na łóżku dowiedziałam się że nie wstanę dopóki doktor nie stwierdzi że już ze mną jest lepiej i jest na tyle dobrze że mogą wstać. Leżałam tak jeszcze przez dobre dwie godziny aż doktor nie stwierdził że już mogę wstać ale na wszelki wypadek królowa wszędzie ze mną chodziła. Do przyjęcia zostało tylko półtorej godziny więc poszłam wziąść kąpiel po czym ubrałam się w naszykowane wcześniej suknię gdy tylko się ubrałam królowa wzięła mnie do swojego pokoju żeby mnie pomalować. Po wyszykowaniu się do przyjęcia zostało 5 minut a mimo to w zamku było już dużo wampirów. Po rozpoczęciu przyjęcia byłam cały czas albo z Piotrem albo z królową poczułam się jakby zaczęła mnie traktować jak swoją córkę. Gdy już wszyscy się pojawili król wzniósł toast na cześć powrotu Piotra do zamku i na moją że zostałam jego dziewczyną. Jeszcze bez zaręczyn ale nikt o tym nie wiedział. Po jakimś czasie wyszłam z Piotrem na zewnątrz bo zrobiło mi się trochę duszno. Gdy mi się już polepszyło Piotr ukląkł i powiedział:
-skoro tak wyszło że wszyscy myślę że jesteśmy już razem to czy uczynisz mi tych honorów i zostaniesz moją dziewczyną
- ty Jeszcze pytasz tak! – krzyknęłam
Po tych słowach wstał złożył mi pierścionek i mnie pocałował.
CZYTASZ
zakochana wampirzyca
Vampirehistoria opisuje o życiu młodej wampirzycy w której zakochał się książę wampirów