Wielki Dzień/część 1

214 20 3
                                    

To jest ten dzień. Dzień w którym jedno z przyjaciół z młodości, a ostatecznie wrogów miało stracić życie w pojedynku pod Pełnią Krwawego Księżyca.

-Dasz radę.- Powiedział George, który spojrzał się na nią złotym uśmiechem. Kucnął i otarł jej łzy.
-Nawet jeśli nie, będziemy tu wszyscy czekać na ciebie- Pojawiła się za nim duża grupa ludzi którzy tez się uśmiechali. Jednak po chwili wszyscy zaczęli upadać, a pod nimi lała się krew. Spojrzała na niego
-Co się dzieje?- Spytała wystraszona aby zobaczyć jak miecz od tylu przebija jego brzuch. Z jego ust zaczęła lecieć krew.
-George!- Krzyknęłam, a z jego policzka poleciała pojedyncza łza. Dalej się uśmiechał.
-Będę tam z tobą- Wymruczał aby zaraz samemu upaść.. Zza niego wyłonił się on. Technoblade który zaczął śmiać mi się prosto w twarz.
-Hahahahah naprawdę myślałaś że możesz mnie zabić i pomścić ich wszystkich?? Żałosne. Jestem najsilniejszy. Jestem Królem Krwi. A ty? Jesteś słaba.- Po tych słowach zamachnął się mieczem w moją stronę...

-Y/N!- Usłyszała gdy nagle się podniosła. Cała zdyszana i zalana zimnym potem.
-Znowu miałaś koszmar?- Kiwnęła głową na tak. Przypomniała sobie widok jej przyjaciela martwego. Jego blada skóra i te puste oczy. Wyglądał tak samo jak w momencie którym znalazła go martwego. Na samą myśl o tym zaczęły jej lecieć łzy i od razu rzuciła się na Dream'a.
-Boje się...- Wymruczała cicho. Blondyn nic nie powiedział. Przytulał ją dając jej się wypłakać. Po dłuższej chwili odsunęła się i otarła łzy.
-Dziękuje że jesteś przy mnie.- Powiedziała spoglądając mu w oczy. Ten się uśmiechnął.
-Dostałaś list.- Powiedział i wręczył jej kawałek papieru. 
-Nie tylko ja jestem z tobą.- Powiedział i wyszedł z jej pokoju.- George tez tak przed chwilą powiedział. Jako jego ostatnie słowa w jej śnie. Westchnęła cicho i zaczęła czytać list

Droga Y/N
Wiem że dzisiaj jest ten dzień i wiem że pewnie się stresujesz, ale pamiętaj że nie ma czym. Wszystko będzie dobrze i mimo tego co się stanie będziemy wszyscy dumni z tego że miałaś odwagę stanąć z nim w walce. Chciałem dzisiaj przyjechać, ale naprawdę nie mogłem. Trzymam za ciebie kciuki z całych sił i tęsknie za wami.  ~Sapnap

Uśmiechnęła się lekko. Wzięła głęboki wdech i wydech aby nabrać pewności siebie. Położyła list na półce nocnej i wstała aby spojrzeć w lustro. Zobaczyła w oczach smutek, gniew i zawziętość. Frustracje i pewność siebie. Tego jej było trzeba. Wiedziała że to ten dzień. Dzień w którym zapłaci za wszystko i zabije go za pomocą techniki którą wymyśliła specjalnie dla niego. Usłyszała jak Dream wola ją na śniadanie więc od razu poszła zjeść.

*Tymczasem u Techno*

Sam Techno nie specjalnie się przejmował. Był pewny swojej siły i tego że wygra. Nie miał wątpliwości że teraz przewyższa ją pod każdym względem. Wie że Y/N jest teraz przepełniona najróżniejszymi emocjami i tym właśnie chce ją wykorzystać. Stał się jej koszmarem w tym życiu i sprawi aby tak było w każdym innym.
Techno zdecydował się wyjść po śniadaniu na spacer. Szedł spokojnym krokiem w stronę swojego ulubionego miejsca. Kamienia na polanie, gdzie mógł wyciszyć swoje myśli i po prostu się odprężyć. Wyjął kartkę i pióro z plecaka i zaczął pisać list. List do Y/N, aby się upewnić czy ta nie stchórzyła i czy przyjdzie. Czy naprawdę chce stracić życie za taką błahostkę z dzieciństwa? A może chce dołączyć do tego swojego przyjaciela którego zabił? Kto wie? Techno wiedział jedno, że on wyjdzie z tego pojedynku cało. Gdy skończył list jeszcze trochę siedział na kamieniu, jednak w końcu udał się w stronę domu Y/N.  Jednak nie wiedział że ta zmieniła swoje miejsce zamieszkania i zastał opuszczony dom. Mimo to coś mu podpowiadało aby i tak w tym miejscu zostawić list, tak tez zrobił. Zostawił go na wycieraczce przykrywając go jeszcze małym kamieniem, po czym odszedł w swoją stronę.

Dzień Dobry Wieczór, z góry przepraszam za nie aktywność ale mam taki natłok myśli i pomysłów do tego opowiadania i myśle jedno robię drugie i dupa wychodzi, ale wróciłam do jeżdżenia autobusami do szkoły więc będę coś tam pisać. Pojawił się komentarz czy odchodzę tak nagle, a odpowiedz brzmi NIE, ja dopiero się rozkręcam i mogę wam powiedzieć że dalsza część książki będzie mocna. Polecam wam również zajrzeć od czasu do czasu na moją tablicę ogłoszeń, bo będę wstawiać napewno informacje o nowych częściach i nie tylko. A więc miłego dnia wam życzę trzymajcie się <333

The Bloody Moon || PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz