19.~𝓗𝓸𝓰𝓼𝓶𝓪𝓭𝓮~

239 8 3
                                    

NA KOŃCU WAŻNE PYTANIE WIĘC PROSZE ABYŚCIE NA NIE ODPOWIEDZIELI.

O 18:30 wszyscy szli już w stronę Hogsmade gdy tam dotarli udali się do Miodowego Królestwa i nakupowali zapasy słodyczy na święta. Później udali się do jeszcze paru innych sklepów aby kupić sobie jakieś ubrania i inne rzeczy gdy już mieli wracać wstąpili jeszcze do Trzech Mioteł i wypili tam pyszne kremowe piwo z przyprawami korzennymi.

- A tak w ogóle to dlaczego Blaise przyszedł z Ronem-spytała Pansy jedyna nie wiedząc o co chodzi.

- A no właśnie zapomnieliśmy Ci powiedzieć bo ja i Blaise...-Ron nie zdążył dokończyć i w sumie był wdzieczny Bleisowi za dokończenie bo nie wiedząc czemu bal się reakcji Pansy.

- Jesteśmy razem-dokończył Blaise I pocałował Rona.

- O gratuluję-powiedziała Pansy.

- I mamy nawet ze sobą wspólne  dormitorium-powiedział Ron.

- My z Harrym też mamy wspólne dormitorium tylko dla naszej dwójki-powiedział Draco i dał buziaka Harry'emu.

- To fajnie-odpowiedziała.

Po chwili wyszli na zewnątrz i postanowili już wracać Ron zatrzymał się jeszcze przy jednym sklepie więc tam wszedł za nim Draco Blaise i Harry a Hermiona i Pansy zostały i na nich czekały nie chciało im się wchodzić do środka.

- Kochanie-zaczęła Pansy.

- Tak słonko-odpowiedziała.

- Wiesz że wygrałam nasz zakład-powiedziała.

- Jaki zakład?-spytała lecz dobrze wiedziała o co chodzi.

- No już nie kłam że zapomniałaś.

- No dobra wiem o co chodzi-powiedziała Hermiona i dała Pansy 20 galonów.

- Dziękuję ale jeszcze pamiętaj że od teraz do końca jutrzejszego dnia będziesz musiała mi usługiwać taka była umowa.

- Tak,tak pamiętam-powiedziała Hermiona I tym momencie chłopcu wyszli ze sklepu nie kupili nic szczególnego.

Po powrocie do Hogwartu cała szóstka poszła do dormitorium Blaisea i Rona.

- To co wyciągamy ognistą!-krzyknął Blaise.

- No jasne!-krzyknął Draco.

I tak po 10 minutach wszyscy byli dość mocno wstawieni tylko Blaise i Hrrmiona w miarę kontaktowali (Blaise bo miał mocną głowę a Hermiona wypiła najmniej).

- Pansy wracamy-powiedziała do Pansy która tańczyła na stole.

- Nie jeszcze chwila-odpowiedziała.

- Nie ma mowy-powiedziala Hermiona i weszła na stół aby ściągnąć z niego Pansy wzięła ja na ręce w stylu panny młodej i wróciły do dormitorium żegnając się z chłopakami. Blaise odprowadził Draco I Harry'ego i wrócił do Rona i tak poszli spać.

- Pansy-powiedziała Hermiona.

- Tak kochanie-odpowiedziała leżąc.

- Idę się wykompać czekaj na mnie.

- Ale tak beze mnie?-spytała.

- Tak bez ciebie-zaśmiala się po cichu i zniknęła za drzwiami od łazienki.

Hermiona zamknęła się w łazience używając zaklęcia napuścić sobie wody do wanny wruciła kule do kompieli i weszła do wody chciała poczytać sobie książkę lecz na jej telefon przychodziło bardzo dużo powiadomień spojrzała na niego i zauważyła dużo powiadomień od Pansy.

𝓓𝓵𝓪𝓬𝔃𝓮𝓰𝓸 𝓭𝓸𝓹𝓲𝓮𝓻𝓸 𝓽𝓮𝓻𝓪𝔃... l 𝓟𝓪𝓷𝓼𝓶𝓲𝓸𝓷𝓮 16+ᶻᵃᵏᵒⁿᶜᶻᵒⁿᵉOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz