PREVIOUSLY:
Aizawa próbował złapać Shigarakiego, gdy ten poprosił o uwolnienie, po tym Aizawa zaproponował przejście sie po parku i wspólna rozmowę, gdy Aizawa ujrzał...Oznaczenia dla historii:
*Text* co czuje/wykonuje bohater
/Text/ pisanie z kimś
~Text~ myśli bohatera
~STORY TIME~
Aizawa:
A więc takie masz plany z Midnight, co nie?
*Mówi to z lekkim zawiedzeniem*Tomura:
~Oni sa razem? Chyba teraz byli razem~
*Obserwuje sytuacje z bezpiecznej odległości*Aizawa:
Czemu nie zerwałeś? Tylko zdradzasz?Hizashi:
Nie chciałem cie ranić....Aizawa:
NIE CHCIAŁEŚ MNIE RANIĆ WIĘC POSTANOWIŁEŚ MNIE ZDRADZIĆ?!Tomura:
~Za głośno....~
*Zakrywa uszy*Hizashi:
To nie tak-Aizawa:
A NIBY JAK?! SZEŚĆ LAT POSZŁO SIE TAK O JEBAĆ!!
Czemu w ogóle z Tobą chodziłem...
*Nie płacze mimo iż chciał*Hizashi:
Czyli żałujesz ze ze mną byłeś CAŁY TEN CZAS?!Aizawa:
Właśnie to powiedziałemHizashi:
*Zauważa Tomure i krzyczy*
CZEMU TU JEST ZŁOCZYŃCA?!Aizawa:
Oh on? Aktualnie sobie z nim rozmawiam, masz cos do tego?Hizashi:
Jesteś chory... ŁAMIESZ PRAWO I JESZCZE SIE MNIE PYTASZ CZY COS DO TEGO MAM?!
OCZYWIŚCIE ZE MAMAizawa:
Zamknij sie inaczej pożałujesz, poza tym nigdy nie słuchałem sie prawa, więc?Tomura:
*Wpada na pomysł*
Zależy ci na Aizawie?Hizashi:
A co cie to draniu interesuje?Tomura:
~Draniu? Jak ja jeszcze nic nie zrobiłem TvT~
Chce wiedziećHizashi:
No oczywiście że zależyTomura:
*Podchodzi do Aizawy, pchnie go na kolana i łapie 4-rema palcami za szyje*
Nie zbliżaj sie albo zginie~Aizawa:
~Wiec taki ma plan, ciekawie~Hizashi:
~Jakby mnie on w ogóle obchodził~
*Robi krok do przodu*Tomura:
*Zauważa*
Ah tak? Okey
*Puszcza Aizawe i sie wycofuje*
To był tylko test na to czy Tobie serio na nim zależy, jak widać nie wieeecAizawa:
*Wstaje z Ziemi*
A z nami koniec
*Odwraca sie i odchodzi, idzie z Tomura przed siebie*Tomura:
Zjebales i to ostro hyhy
*Idzie z Aizawa*MIEJSCE Obrzeża miasta
Czas 20'31Tomura:
Hey emm chciałbyś wpaść do Bazy?
*Pyta nie pewnie*Aizawa:
Można... Tylko nie będą chcieli mnie zabić? Jestem ZawodowcemTomura:
Wątpię, jak cos ja ich szybciej pozabijam
*Uśmiecha sie*Aizawa:
*Przechodzi go lekki dreszcz*
~Jakim cudem jest az taki niepozorny i słodki zarazem... Co?! Aizawa ogarnij sie!! To jest ZŁOCZYŃCA nie możecie być razem... Prawda?~MIEJSCE Liga Złoczyńców
CZAS 21'06Tomura:
WRÓCIŁEM
*krzyknął by każdy usłyszał*Aizawa:
*Wchodzi niepewnie by zobaczyć pustkę*
Gdzie sa wszyscy?Tomura:
*Zdejmuje płaszcz i buty, odpowiada*
Pewnie w pokojach-
*Nie skończył mówić bo usłyszał czyjeś kroki ze schodów*Dabi:
Hey Tomura-
*Podpala dłonie, bo widzi kto jeszcze jest*
CO ON TU ROBI?!C D N
Kat:
Dziękuję za przeczytanie tego rozdziału, czwarta część postaram sie by wleciała wieczorem, a teraz miłego poranka/popołudnia/wieczoru/nocySłowa: 444
![](https://img.wattpad.com/cover/298700620-288-k472433.jpg)
CZYTASZ
//~ Miłość czy Nienawiść ~// AizaShiga /Aizawa X Shigaraki/ SKOŃCZONA
FantasyW tym świecie łatwo nie jest, gdzie dobro jest surowe, gdy zło rozumne Co by się stało gdyby tak połączyć rygor dobra z rozumnym złem~?