//25 °No chyba to są żarty..°

284 17 14
                                    

Chciałam bym przeprosić za moją słabą aktywność.. po prostu miałam słaby okres w życiu i nie miałam weny do pisania. Ale z książki nie rezygnuje oczywiście ❤️ Życzę miłego czytania i napiszcie mi jak się wam podobał rozdział 🤩
Pozdrawiam ✨

Patrzyłam się na Hisoke niedowierzając. Wiedziałam że jest kawałem skurczybyka ale żeby nas wydać?

- Czyli sprzedałeś - Spojrzałam szybko na Nobunage a później stanęłam przed nim nie chcąc go przepuścić do Hioski z Shalnark - Z drogi!

- Poczekaj Nobunaga - Powiedziałam patrząc się na niego marszcząc lekko brwi.

- Daj mu się wytłumaczyć - Spojrzałam kątem oka na Shalnark a później znowu na Nobunage

- Wytłumaczyć? Przecież to jasne - Przekręciłam lekko oczy patrząc się na niego od nowa.

- Spokojnie. Szef powiedział, że przebieg przepowiedni można zmienić.

- Hisoka.. - Odwróciłam się w stronę Hisoki który zamiast na nas się patrzeć to patrzył na karty - wytłumacz nam to wszystko.

- Po tobie Shalnark się nie dziwię że bronisz go! Ale ze ty [T.I]! - Spojrzałam się na niego szybko - Przecież ty go nienawidzisz! Może razem działacie?!

- Zamknij się Nobunaga! - Spojrzałam się na niego zła marszcząc brwi. Potem odwróciłam głowę w stronę Hisoki czekając na odpowiedź.

- Nie mogę. Potwierdzam jedynie, że pierwsza strofa jest prawdziwa - Patrzyłam się na niego zaciskając lekko pięść zastanawiając się czy Łańcuchowiec to faktycznie Kurapika. Nie chcę w to wierzyć.. - To wszystko.

- Nie słyszeliście?! Z drogi!

- Nie jesteśmy głucho Nobunaga! Poczekaj kuźwa jeszcze! - Patrzyłam się na niego zdenerwowana, miałam dość tego typa.

- Hisoka, dlaczego nie możesz? - Spojrzałam się kątem oka na Shalnark a później na Hisoke.

- Ponieważ powiedziałbym coś, czego nie mogę. Dlatego nie mogę - Patrzył się na swoje karty - Choćbym chciał, to nie mogę. Tyle wolno mi powiedzieć - Spojrzał się w moją stronę - Jeśli to wam nie wystarcza, pozostaje mi walczyć w swojej obronie - Wstnął patrząc się na mnie, zmarszczyłam lekko brwi.

- Poddaje się - Spojrzałam się na Nobunage nie wierząc mu na słowo, zaczął chować miecz do pokrowca - Nie będę z tobą walczyć.

Zaczął odchodzić, ale szybko się odwrócił biegnąc w stronę Hisoki wyciągając miecz.

- Mam cię, draniu! - Wiedziałam! Szybko biegłam za nim i gdy miał zaatakować Hisoke to szybko i mocno go odepchnęłam tak że wylądował na drugi koniec ściany.

- Uspokój się chłopie!  Nie będę się powtarzała! Jeśli coś ci się nie podoba to tam są drzwi! - Pokazałam zdenerwowana na wyjście - Zrozumiałeś?! - Krzyknęłam głośno w jego stronę patrząc zdenerwowana.

Wstał z podłogi masując sobie głowę, wzdychnęłam cicho żeby się uspokoić. Zaczął podchodzić w moją stronę, przeszedł koło mnie nic nie mówiąc. Spojrzałam się na Hisoke który był zdziwiony, patrzył się na mnie.

- Nobunaga, daj sobie ma wstrzymanie - Spojrzałam się na ojca - Hisoka, mam do ciebie kilka pytań - Spojrzał się na Hisoke - Jeśli nie będziesz mógł odpowiedzieć, zrozumiem - Patrzyłam się na Hisoke.

- Ojcze.. a ja mogę mu też zadać? - Spojrzałam się na ojca, on pokiwał głową. Spojrzałam się na Hisoke ponownie - O jakie sekretu tu chodzi?

Turn The Plage ✓ <Kurapika x Reader>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz