II

309 4 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się nie tylko z wielkim kacem, ale i z Masonem w łóżku.
- Dzień dobry - powiedział z uśmiechem, bo obudził się pierwszy.
- Dzień dobry - odpowiedziałam zaspanym głosem ale z uśmiechem na twarzy, a on przytulił mnie do siebie. Zapytałam: Idziemy zjeść coś na śniadanie?
- Idziemy.
Zeszliśmy na dół i zaczęłam robić jajecznicę. Mason zrobił nam po kawie z cytryną na kaca i zaniósł na stół. Wrócił, objął mnie i powiedział:
- Jesteś cudowna - dał mi całusa w policzek.
- Wiem - odpowiedziałam i zaczęłam się śmiać.
Nałożyłam jedzenie na talerze i zaczęliśmy jeść. Gdy zjedliśmy poszłam się umyć, a Mason siedział na swoim telefonie i przeglądał różne rzeczy. Biorąc prysznic rozmyślałam o co w tym wszystkim chodzi, pierwszy dzień pracy, a ja wylądowałam już z jednym z piłkarzy i to jeszcze ten, na którym miałam obsesje razem w łóżku. Dogadujemy się jakbyśmy znali się od lat, ale co ja wygaduje pewnie to przez to, że się wystawiliśmy i nic z tego nie będzie. Z drugiej strony nie pocałowałby mnie rano. Mniejsza z tym, nie będę się kąpać dwie godziny. Wyszłam w szlafroku i poszłam do garderoby znaleźć coś do ubrania, stwierdziłam ze ubiorę spódniczkę w kratę, jasnoniebieski sweter i czarną nerkę jako torebkę. W międzyczasie Mason przebrał się we wczorajsze ubranie, bo nic innego z resztą nie miał. Zeszłam na dół, a on podszedł do mnie, przytulił mnie i szepnął do ucha:
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję - odpowiedziałam i czułam jak robie się powoli czerwona.
- Dzisiaj śpisz u mnie, weź jakieś rzeczy na zmianę i jedziemy do mnie, bo muszę się przebrać i pojedziemy ja na trening ty do pracy - puścił mi oczko.
Poszłam z powrotem do góry znalazłam jakieś ciuchy i spakowałam do torby. Ubraliśmy buty, a on mnie objął i zrobił sobie ze mną zdjęcie w lustrze, ustawił na tapetę i dodał na instastory z jakimś opisem, nie chciał mi powiedzieć jakim ale i tak zobaczyłam, było tam pełno serc. Jadąc jego autem słyszałam jak ciągle wibruje mu telefon. Domyślałam się o co chodzi. Pewnie instagram i pytania „Kim jest ta dziewczyna", oczywiście się nie myliłam. Gdy dojechaliśmy Mason wyciągnął telefon przed domem i zaczął się śmiać z tych wiadomości. Weszliśmy do jego domu. Za pierwszym razem wydawał się ogromny. Poszedł się umyć, a ja zaczęłam oglądać pokoje. Gdy byłam w jego sypialni nawet nie słyszałam, że wyszedł już spod prysznica i stał za mną w samym ręczniku. Odwróciłam się i nie wiedziałam co powiedzieć. On się tylko uśmiechnął i poszedł do garderoby się ubrać. Ja usiadłam na łóżku, a on wrócił i zauważył moją smutną minę.
- Co się dzieje?
- Nic.
- Na pewno?
W tym momencie przytuliłam go bardzo mocno i zaczęłam płakać. On przytulił mnie jeszcze mocniej i pocałował w czoło. Gdy się trochę uspokoiłam zaczęłam mu opowiadać moje przemyślenia z rana. On popatrzył na mnie i zaczął mówić:
- Julka, zobaczyłem Cię wczoraj na treningu i nie mogłem odwrócić wzroku, nie wiedziałem sam co się ze mną dzieje. To, że siedzisz teraz tutaj ze mną bardzo mnie cieszy. Przepraszam, że tak szybko to wszystko się potoczyło, jeżeli nie chcesz nie będę cię podrywać. Bardzo cię lubię i nie chcę cię w żaden sposób ranić.
Ja już płakałam, ale odpowiedziałam mu:
-Bardzo bym chciała, ale zwolnijmy tempo.
Nigdy nie widziałam tak szczerego uśmiechu u drugiej osoby. Tak się ucieszył, że wziął mnie na ręce i zaczął robić obroty. Poprawił mi się humor i on to zauważył. Zeszliśmy na dół, Mason wziął swoją torbę treningową i zanim wyszliśmy popatrzył na mnie i się uśmiechnął. Ja do niego podbiegłam, przytuliłam bardzo mocno i dałam mu buziaka w policzek. Wyszliśmy z domu oboje uśmiechnięci od ucha do ucha i pojechaliśmy na miejsce. On poszedł na trening, a ja szybko poszłam do biura Steve'a powiedzieć mu, że jednak mogę nagrać wywiad z chłopakami. Nie wiedziałam jeszcze co mnie czeka, ale wyszłam z biura i robiłam co miałam robić, czyli zdjęcia, filmiki i inne rzeczy. Gdy przechodziłam obok Masona cały czas wymienialiśmy się uśmiechami. W przerwie złapaliśmy się na stołówce razem z Benem i powiedziałam im, że na 17 mają być gotowi do nagrywek.
Wszystko było już gotowe, więc usiedliśmy. Ja siedziałam w środku. Przedstawiłam im plan: na początku luźna rozmowa tak jak najzwyklejszy wywiad, potem były pytania od fanów, w ostatniej części było losowanie z 10 pytań. Chłopaki mieli wziąć sobie po 3 i zadawali je sobie nawzajem. Pierwsze dwie części wywiadu i 5 pytań minęło szybko. Zostało ostatnie do Masona, nikt nie wiedział co tam jest. Ben czyta:
- Mason... Czy ktoś ci się podoba?
Mnie zmroziło, Mason nie wiedział co powiedzieć i nastała cisza. W końcu odpowiedział:
- Tak, podoba mi się jedna dziewczyna. Narazie jesteśmy na etapie poznawania się. - uśmiechnął się do kamery, a potem do mnie, ja do niego.
Ben patrząc na nas zauważył, że coś się święci. W końcu odezwałam się ja i zakończyłam wywiad. Chłopaki zaczęli ściągać oświetlenie i ta sama lampa zaczęła spadać tylko, że na Masona. Przyciągnęłam go do siebie i tak nasze wargi się złączyły pierwszy raz, a lampa spadła obok nas. Ben stał wryty, my w sumie po chwili też. Zaczęliśmy śmiać, a po wszystkim wróciliśmy do auta, a tam stali fani. Wiedziałam, że będą się pytać kim jestem, ale nie poznali mnie po instastory. Mason powiedział, że pracujemy razem, porobił zdjęcia, rozdał autografy i tak wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy nie do domu, ale na zakupy. Stwierdziliśmy, że dzisiaj zjemy na kolacje makaron, kupiliśmy potrzebne składniki. Mason wziął mój telefon zrobił sobie zdjęcie i ustawił na tapetę, po czym wszedł w kontakty i zapytał, która jest moją najlepszą przyjaciółką. Nie wiedziałam co zrobi, więc mu pokazałam, a on odszedł i zaczął do niej dzwonić. Jakoś się dogadali i powiedział mi, żebym poszła kupić pastę do zębów, a on idzie coś załatwić. Poszłam. Kupiłam. Idzie on. Z wielkim bukietem róż - białych i czerwonych. Nie dał mi ich. Wyszliśmy z galerii i dopiero wtedy przytulił mnie bardzo mocno, złączył nasze usta do pocałunku. Całowaliśmy się namiętnie przez jakieś 5 minut, aż w końcu powiedział idziemy do auta i dał mi róże. Wróciliśmy do niego do domu. On poszedł się wykąpać, a ja włożyłam róże do wazonu z wodą i tylko na nie patrzyłam. Gdy wyszedł z pod prysznica poszedł się ubrać. Dopiero kiedy zszedł zobaczył, że patrzę cały czas na róże i powiedział:
- Możesz tak na mnie patrzeć, a nie na te róże - zaczęliśmy się śmiać.
- Na Ciebie też tak patrze tylko ty tego nie widzisz. Robimy jedzenie? Jestem głodna.
- A kto zmywa?
- Dzisiaj ty. - zaczęłam się śmiać, ale on się zgodził.
Zrobiliśmy makaron i usiedliśmy do stołu. Zjedliśmy, ja usiadłam na kanapie i dodałam na instastory link do wywiadu z Marcosem i przebitkę z wczoraj, a Mason posprzątał. Wziął butelkę wina, lampki, paczkę chipsów i usiadł obok mnie. Włączyliśmy film, ja się w niego wtuliłam i nawet nie wiem kiedy zasnęłam, ale nie zasnęłam tylko ja. Gdy się obudziłam była godzina 23, a Mason spał tak słodko, że nie mogłam się na niego napatrzeć. Wstałam napiłam się wina i poszłam po swój telefon, który leżał obok telefonu Masona. Pomyliłam je i wzięłam jego telefon i było chyba z 7 nieodebranych połączeń od Bena i kilkanaście wiadomości. Wzięłam swój telefon, włączyłam internet i zobaczyłam ile przyszło mi obserwatorów na instagramie. Większością było fani Masona, czyli dowiedzieli się kim jestem. Poszłam obudzić Masona i mówię co się stało, i że ma pełno wiadomości od Bena. On wziął swój telefon, przeczytał wiadomości i od razu zadzwonił do Bena. Widziałam jaki był zdenerwowany i przytuliłam się do niego, żeby dodać mu otuchy. Przytulił mnie jeszcze mocniej, a gdy Ben odebrał zaczął mówić dość głośnym tonem i bardzo poważnym. Okazało się, że ktoś włamał się na maila Chelsea i rozesłał wszystkie informacje. Myśleliśmy, że to jakaś fanka, lecz była to osoba, którą ja bardzo dobrze znałam. Nie wiedziałam dlaczego to zrobiła, ale wiedziałam ze moje życie prywatne jest już zniszczone. Stwierdziliśmy, że nie będziemy się tym przejmować ktoś tak chciał tak już się stało. Gdy skończył rozmawiać z Benem przyciągnął mnie do siebie i nie chciał mnie puścić.
- Jestem zmęczona, dasz mi ręcznik ? Pójdę się wykąpać i możemy iść spać.
- Dam ci - w końcu mnie puścił.
Poszłam się wykąpać, ale słyszałam, że Mason znowu rozmawiał z kimś przez telefon, ale nie wiedziałam o czym. Stwierdziłam, że nie będę się tym interesować skoro nie rozmawiał o tym przy mnie. Ubrałam się w piżamę, zawinęłam włosy i wyszłam z łazienki. Mason już leżał w łóżku poklepał je pokazując, żebym się położyła obok niego. Położyłam się i wzięłam telefon do ręki. Zapytałam się czy mogę dodać z nim zdjęcie, zgodził się więc dodałam i go oznaczyłam. O dziwo nie było żadnego hejtu na nas, a Mason udostępnił tą relacje u siebie, po czym zapytał:
- Jutro wolne, więc pracy nie masz. Jakie masz plany?
- Jeszcze nie wiem, zjem z tobą śniadanie i chyba wrócę do siebie.
- Rozumiem.. - odpowiedział ciężkim głosem, wiec odpowiedziałam mu tak.
- A może pójdziemy w końcu na tą kawę, na którą nie starczyło nam czasu?
- To już lepszy plan. Dobranoc księżniczko, nie zniknij mi szybko jutro - pocałował mnie w czoło i przyciągnął do siebie
- Nie zamierzam nigdzie znikać, śpij dobrze - pocałowałam go w usta i zasnęliśmy.

Tylko zamknij oczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz