-z kim piszesz skarbie?- spytałam przytulając od tyłu Anthony' ego i przejeżdżając palcem po jego tatuażu w kształcie smoka na szyji.
Nie dostałam odpowiedzi, brunet był zajęty pisaniem coś w telefonie, zerknęłam na urządzenie. Pisał z pewną Karoliną jak było napisane, westchnęłam nie znając żadnej takiej dziewczyny.
Chciałam zagłębić się w jego szyję lecz chłopak wstał i sobie poprostu odszedł.
Rozglądnęłam się po pokoju Anthony'ego. Moją uwagę zwróciły czerwone stringi wepchnięte w kanapę. Od dawna wiedziałam że Anthony obraca jakieś laski na boku, nie ukrywał tego. No ale cóż co ja mam powiedzieć, ważne żeby on był szczęśliwy.
Po paru minutach wrócił nawet na mnie nie spoglądając do czego już się przyzwyczaiłam że nie zwraca na mnie dużo uwagi.
-kocham cię, skarbie- szepnęłam w jego stronę.
-kiedy sobie pójdziesz?- westchnął znudzony.
-jeśli chcesz to mogę nawet teraz- odpowiedziałam uśmiechając się do niego.
-byłoby idealnie- otworzył szerzej drzwi.
-to do zobaczenia- posłałam mu uśmiech w momencie w którym znów z kimś pisał przez telefon.
-ta- rzucił a ja wyszłam, nie chciałam za bardzo wracać do domu ale musiałam bo jak nie to mama się zezłości.
Spojrzałam na zegarek, o nie. Zaczęłam biec ile sił w nogach a po chwili byłam przed domem, drzwi otworzyła mi zdenerwowana mama.
-mamo przepra- przerwała mi
-masz sześć minut spóźnienia- warknęła, sam jej głos sprawiał gęsiej skórki. Trzasnęła drzwiami wkurzona.- gdzie byłaś? Miałaś być o 18.00- zrobiłam krok w tył gdy zaczęła się do mnie zbliżać- gdzie do kurwy byłaś!?- krzyknęła popychając mnie na ścianę.
-u..u Antho..ony- wymamrotałam, moje ręce były całe mokre a serce biło tak szybko.
-mówiłam Ci żebyś z nim zerwała!- podniósła na mnie rękę i spoliczkowała. Czułam jak mój policzek piecze, nie umiałam nic z siebie wydusić- mówiłam masz się z nim nie spotykać a ty co? Chcesz zobaczyć mój gniew? Lubisz to?!- krzyknęła łapiąc za moją szczękę.
-nie, mamo- wyjąkałam ledwo, wbijając wzrok w ziemię.
-patrz mi w oczy jak do ciebie mówię- warknęła a jej ton sprawiał że miałam same czarne myśli, spojrzałam w jej wręcz czarne oczy które były przepełnione gniewem.
-przepraszam, mamo- wydukałam czując jak jej palce wbijają się w moją szczękę powodując mi ból.
-co masz zrobić?
-zerwać z Anthony- odpowiedziałam ciszej
-powtórz głośniej- rozkazała
-zerwę z Anthonym!- krzyknęłam drżąc, uśmiechnęła się
-dobrze Delta- puściła mnie- i masz to zrobić- spojrzałam na nią- teraz- warknęła i poszła w stronę kuchni.
Zsunęłam się na podłogę a moje oczy zaczęły się zbierać łzy jednak nie dałam ich za nic wypłynąć bo wiem że wtedy będzie tylko gorzej.
-wstań- rozkazała- nie bądź cipą- wstałam z kekkim trudem- idź do pokoju- wskazała palcem na schody- i zerwij z nim- nic nie odpowiedziałam- co się mówi?
-dobrze mamo- powiedziałam jak najbardziej pewnym głosem.
-podoba mi się to- uśmiechnęła się a ja poszłam na górę, usiadłam na łóżku I wystukałam numer bruneta.
-halo- usłyszałam zza słuchawki
-cześć Anth..ony- powiedziałam przerywając by powstrzymać łzy.
-kto mówi?
-Delta- odpowiedziałam
-mów szybko bo jestem zajęty.
Pojedyncza łza kapnęła mi na udo lecz szybko ją starłam.
- chciałam Ci powiedzieć że.. że
Nie chcę tego robić ale wiem że jeśli tego nie zrobię wtedy dopiero będzie piekło.
Czy jako piętnastolatka mogę prowadzić normalne życie?
-musimy się rozstać- rzuciłam na jednym wdechu, słyszałam tylko jego oddech w słuchawce i chichoty jakieś dziewczyny.
-okej, też to chciałem zrobić od dawna- usłyszałam jego śmiech a potem nic, cisza. Odsunęłam od ucha telefon, zeszłam na dół gdyż usłyszałam krzyk mamy.
-pozmywaj podłogi gąbką, powieś pranie i umyj naczynia- rozkazała rzucając w moją stronę gąbkę wielkości ręki- to będzie twoja kara za dziś i mam nadzieję że zrobiłaś to co wcześniej mówiłam- poszła w stronę schodów- im dłużej będziesz to robiła tym bardziej będzie zimna woda- rzuciła I poszła na górę.
Nalałam do wiadra wodę i zmywałam podłogi tą małą gąbką następnie zrobiłam pozostałe rzeczy. Po godzinie skończyłam robić wszystkie czynności, poszłam się myć. Wodą była lodowata ale już byłam do tego przyzwyczajona.
CZYTASZ
Droga Do Piekła [Zakończone]
Short StoryOna i on mają straszną przeszłość która ich zniszczyła ale za razem wzmocniła tylko nie w identyczny sposób. Ona się stała bez uczuć dilerką a on szalonym mordercą. Ich drogi się spotkają a sam diabeł będzie się bał tego duetu. Jednak czy ten duet...